Strony

Czołgi 100 lat historii

czwartek, 7 października 2021

Udostępnij ten wpis:

 Ostatnia z książek z serii "Sekrety historii", którą miałam okazję czytać w ostatnim czasie to "Czołgi. 100 lat historii" Richarda Ogorkiewicza.


Co to jest czołg? Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Śmiercionośna kupa żelastwa, która nawet jeśli nie strzela, swoim ciężarem może zgnieść na miazgę. Ale skąd się wzięły? Kto wpadł na pomysł konstrukcji takiego monstrum? I jak się rozwijały przez ponad 100 lat ich istnienia mało kto się zastanawia, jeśli się tym nie interesuje. Najbardziej znane Tygrysy, Leopardy, Challengery niejedna osoba potrafi wymienić z nazwy. Jednak co spowodowało, że w ogóle powstały i czy od początku wyglądały tak samo już wiedzą nieliczni. No i jaka jest przyszłość czołgów? Bo to, że odegrały one znaczną rolę w czasie niejednej wojny to też chyba każdy wie.  

Wojna choć twór okrutny i skrajnie niepotrzebny, sprzyja rozwojowi wszelkiego rodzaju wynalazków. Sprzętów, które pozwolą przechylić szalę zwycięstwa na jedną stronę. Taktyka, mobilność wojska, a także zminimalizowanie ofiar wśród żołnierzy jest dość istotne. Z tej książki można się dowiedzieć jak zmieniały się na przestrzeni lat konstrukcje, wyposażenie, uzbrojenie czołgów. Kto wiódł prym w tej dziedzinie, kto poświęcił jej więcej uwagi, a kto w końcu zarzucił zupełnie produkcję. W sumie ciężko na dzień dzisiejszy odpowiedzieć jednoznacznie czy kiedyś czołgi nie zostaną zupełnie zastąpione inną, nową, technologicznie lepiej rozwiniętą bronią. Na chwilę obecną z pewnością są przydatne w wielu miejscach. A póki trwają wojny, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, myślę, że i czołgi tak szybko nie odejdą w zapomnienie.
Choć nie brakuje tu technicznych szczegółów, to nawet ja nie miałam problemu ze zrozumieniem o czym autor mówi. Przytacza on również kilka ważniejszych wydarzeń, w których czołgi odegrały strategiczną rolę, chociażby w ataku na nasz kraj w czasie II wojny światowej. Ale o czołgach jak i wojnach można mówić chyba w nieskończoność, bo można by chociaż przytaczać konkretne modele i ich dzieje na przestrzeni lat. Tu autor skupia się na dość ogólnym zarysie całości. Dlatego myślę, że nawet jeśli ktoś nie jest pasjonatem to z tą książką i tak miło spędzi czas.

Daję 8 i zachęcam do lektury :)

Zainteresowanych odsyłam na LC Stronę wydawnictwa FB Wydawnictwa oraz IG Wydawnictwa

Za książkę dziękuję Wydawnictwu RM oraz

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia