Strony

Śmierć z ogłoszenia - zapowiedź

środa, 30 października 2019

Udostępnij ten wpis:
Już od 13.11.2019 w księgarniach będzie można nabyć najnowszą książkę Grzegorza Kalinowskiego "Śmierć z ogłoszenia"






"Przełom sierpnia i września 1932 roku. Polska żyje triumfem lotników Żwirki i Wigury, a kina szykują się na premierę „Głosu pustyni”, superprodukcji z udziałem Bodo, Nory Ney oraz Brodzisza. Idyllę zakłóca seria tajemniczych zgonów producentów i artystów związanych ze światem kina. Nowa powieść nominowanego do Nagrody Wielkiego Kalibru i laureata Złotego Pocisku Grzegorza Kalinowskiego to intrygujący kryminał w realiach Polski międzywojennej. „Śmierć z ogłoszenia” od 13 listopada w księgarniach.

Polska lat 30. to epoka ogromnych kontrastów: z jednej strony wystawne życie elit pełne rautów oraz dynamiczny rozwój Warszawy, z drugiej – stale rosnące bezrobocie i przestępczość. W tych trudnych społeczno-politycznych okolicznościach komisarz Kornel Strasburger i członkowie sekcji specjalnej Komendy Głównej muszą się wykazać wyjątkowymi umiejętnościami. Przełożeni mają dla nich szczególne zadanie: odnalezienie córki wpływowego człowieka mającego przyjaciół w najwyższych kręgach władzy. Sprawa z błahej – bo wydaje się, że chodzi tylko o znalezienie krnąbrnej dziewczyny, która wyrwała się spod władzy ojca – zmienia się w serię dramatycznych zdarzeń. Bójki, strzelaniny i pościgi, tajemniczy morderca prowadzący swą szaloną grę przy pomocy ogłoszeń zamieszczanych w prasie oraz ambicje ludzi chcących zaistnieć w przemyśle filmowym.

Zemsta, sztuka, zbrodnia oraz wielkie gwiazdy dwudziestolecia międzywojennego: Bodo, Smosarska, Fogg, Dymsza i Kiepura. Wszystko to na tle Warszawy, a także Lwowa, Krynicy, Kresów i... Bukaresztu. Grzegorz Kalinowski tym razem akcję osadził w 1932 roku. Precyzyjnie skonstruowana intryga, ukazane z reporterskim zacięciem realia Polski lat 30. oraz odmitologizowany obraz II Rzeczpospolitej to największe atuty jego najnowszej powieści. „Śmierć z ogłoszenia” to trzecia – po „Pogromcy grzeszników” oraz „Śledztwie ostatniej szansy” – część serii kryminałów retro, których fabuła osnuta jest wokół losów komisarza Kornela Strasburgera. Grzegorz Kalinowski po mistrzowsku łączy w nich wydarzenia historyczne z fikcyjnym śledztwem. „Śmierć z ogłoszenia” to wciągająca powieść, która usatysfakcjonuje zarówno pasjonatów historii, jak i miłośników trzymających w napięciu kryminałów."

Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Muza 

Opis brzmi ciekawie. Mam nadzieję, że nie tylko dla mnie ;)

Czytaj dalej »

Dawno, dawno temu...we śmie. Mroczna baśń

poniedziałek, 28 października 2019

Udostępnij ten wpis:
Kolejna w przeczytanych przeze mnie w ostatnim czasie książek nie tylko dla dorosłych to "Dawno, dawno temu...we śmie. Mroczna baśń" Doroty Radzimińskiej.


W chwili gdy usta księcia dotykają ust Śpiącej Królewny, zamiast ona się obudzić on zapada w sen. To co wydarzy się w trakcie snu, to jedyna i ostatnia szansa na to by ocalić  królewnę i jej poddanych. Czasu jest niewiele a szpiedzy złej królowej nie pozwalają nawet na chwilę wytchnienia.

Jak potoczą się losy Śpiącej Królewny, jej wybawcy i poddanych? Dlaczego książę zapadł w sen zamiast obudzić Śpiącą?

Nieoczekiwana zmiana planów, walka z przeciwnościami i własnymi słabościami. Rozczarowanie, determinacja,

W tej książce autorka pokazuje inną wersję dobrze znanej wszystkim opowieści dla dzieci.Nie zatrzymuje się na "...i żyli długo i szczęśliwie..." po przebudzeniu Królewny, a wkracza w akcję w momencie kiedy powinna się ona zakończyć. Tworzy obraz sennego świata księżniczki, z którego aby wydostać siebie i swoich poddanych bohaterka musi znaleźć sposób na ucieczkę.
W trakcie nierównej walki ze złą Królową spotyka różne postacie, które bądź chcą jej pomóc, bądź wręcz przeciwnie. Musi również zmierzyć się z własnymi lękami, które zostają wykorzystane przeciwko niej.

Nieco smutna i zakręcona, choć piękna opowieść o tym, że w życiu nie zawsze jest łatwo. Czasem w najmniej spodziewanym momencie los potrafi spłatać takiego figla, przez który ciężko się pozbierać. A co dopiero iść dalej przed siebie, w dodatku wiedząc, że od nas zależy los wielu innych osób. Świadomość tego jest zarówno motywująca jak i dobijająca. Przygnębiająca, bo jeśli nam się nie uda to zawiedziemy nie tylko siebie ale i innych. Motywująca, bo przecież mamy powód by się nie poddać. By brnąć dalej z całą determinacją na jaką nas stać aby ocalić innych.

Daję 7 i zachęcam do lektury.

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

LC

EMPIK

Zapraszam do komentowania i na kolejne wpisy ;)
Czytaj dalej »

Furia. Efekt motyla

sobota, 26 października 2019

Udostępnij ten wpis:
"Furia. Efekt motyla" Jolanty Bartoś to jedno z niewielu opowiadań tej autorki


Jednak jest to inne spojrzenie na to jak mógłby potoczyć się bieg zdarzeń, a w konsekwencji mieć również swoje skutki, gdyby w książce została zmieniona tylko jedna mała rzecz.
Wszak jak działa "efekt motyla" każdy wie.
Ja tak czy tak najchętniej o losach Karoliny czytałabym w dalszym ciągu, a po takim zakończeniu to już marne szanse na cokolwiek.

To co autorka wyrabia jest wręcz nie do opisania dlatego przeczytajcie i przekonajcie się sami jak jeden mały szczegół może rozwalić wszystko do okoła w drobny mak.

Myślę że nie tylko ja z miłą chęcią poczytałabym jeszcze o losach bohaterki, bo myślę, że można by ją wykorzystać do powstania bardzo ciekawej i intrygującej serii. Ale, no cóż - to już zależy od autorki.

Daję 10 - w dalszym ciągu, a nawet tym bardziej, nie godzę się na takie zakończenie losów bohaterki, ale polecam.

Zainteresowanych odsyłam na poniższą stronę:

FB autorki

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)

Czytaj dalej »

Cukier Królewski

czwartek, 24 października 2019

Udostępnij ten wpis:
Na te jesienno zimowe dni i w sam raz przed zbliżającymi się świętami mam coś w sam raz.


Myślę, że cukru nie trzeba nikomu przedstawiać. Niemal każdy korzysta z niego. Fakt, że nieraz w różnych postaciach, ale jednak.


Cukier nadaje się idealnie do koktajli.


Racuchy czy to do robienia ciasta


 czy jako posypki również najlepiej smakują gdy się do nich doda nieco cukru.


Z resztą tak samo jak i gofry.


Cukier produkowany jest z rodzimych zbiorów buraka cukrowego.


W jego składzie nie znajdziemy dodatkowych "ulepszaczy".


Oferowana gama produktów jest dość szeroka. A w ofercie znajdziemy zarówno cukier kryształ jak i puder czy drobny. Każdy o szerokim zakresie zastosowania, które ogranicza tylko nasz kulinarny polot.
Myślę, że każdy znajdzie odpowiednie dla siebie wykorzystanie tego właśnie cukru.

Daję 10 i polecam każdemu kto lubi słodycze i kulinarne eksperymenty i nie boi się ich.

Zainteresowanych odsyłam na poniższą stronę:

FB Cukier Królewski

Czytaj dalej »

Furia

wtorek, 22 października 2019

Udostępnij ten wpis:
Ostatnia część losów Karoliny. "Furia" Jolanty Bartoś


Gdy Karolina zaczyna budowę domu i spodziewa się dziecka na jej drodze ponownie staje jej dar. Coś co może wydawać się łaską dla niej jest przekleństwem, które utrudnia życie i każe się mierzyć ze złem, jakie otacza nas wszystkich.

Czy Karolina da radę? Co z darem i jego skutkami w trakcie trwania ciąży?

Wszechogarniajaca nienawiść, zło w najczystszej postaci, miłość i walka za wszelką cenę.

Czas jaki przyszłą mama powinna poświęcić na odpoczynek i przygotowania do macierzyństwa Karolina poświęca na budowę nowego domu, odgruzowanie miejscu po domu jej prababki, odkrywaniu kolejnych rodzinnych tajemnic oraz pomoc policji w odnalezieniu sprawców morderstw jakie zdarzają się w okolicy coraz częściej i walkę ze złem, które znalazło sposób aby wydostać się do świata ludzi.

Autorka po raz kolejny serwuje nam niezłą dozę adrenaliny niemal od pierwszych słów, aż po ostatnią kropkę. Nawet jeśli daje Karolinie i czytelnikowi choć krótką chwilę wytchnienia od zjawisk nadprzyrodzonych to serwuje atrakcje w postaci lekarza i pani z opieki społecznej, którzy niestety niczego nie ułatwiają. A wręcz robią wszystko by wyszło na to, że to oni mają rację aby tylko dopiąć swego.
Choć książka jak i jej poprzedniczki została przeze mnie połknięta w całości w iście rekordowym tempie, i bardzo mi się podoba to jednak łezka mi się w oku kręci słysząc, że to już ostatnia z tej serii. Polubiłam Karolinę i jej zdolności i z wielką przyjemnością poczytałabym o jej pracy jeszcze nie raz. Podoba mi się pomysł autorki na właśnie takie wykorzystanie daru jaki otrzymała Karolina. Myślę, że znacznie więcej mogłaby zrobić i zrozumieć gdyby miała możliwość oswojenia się z tym wszystkim dużo wcześniej, ale i w dłuższej perspektywie obserwowanie kolejnych etapów rozwoju i nauki jej daru może być bardzo interesujące.
Może się ktoś ze mnie śmiać, ale powiem szczerze, że po tej lekturze mam wrażenie jakbym czytała o uśmierceniu Sherlocka Hollms'a przez Arthura Conana Doyle. Dobrze, że są choć te trzy książki to będzie można co jakiś czas do nich wracać.

Bardzo ubolewam również nad tym, że nie tylko w książkach opieka społeczna czasem zamiast realnie pomagać robi wszystko na opak. Przykro mi, że są ludzie w takich instytucjach, którzy dla pieniędzy sprzedaliby własną rodzinę.

Daję 10 - polecam i nie godzę się aby to był już koniec ;(

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

Strona autorska

LC

Wydawnictwo

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Cichoborek

środa, 16 października 2019

Udostępnij ten wpis:
"Cichoborek" Urszuli Stokłosy to książka, z którą miałam okazję obcować w ostatnim czasie







Cichoborek to senna wioska w południowej Polsce. Pory roku i rok liturgiczny wyznaczają cykl życia mieszkańców, a jedyne okazje do zabawy to chrzciny, komunie, wesela, stypy no i obowiązkowa zabawa sylwestrowa w remizie. Od czasu do czasu jakieś imieniny. Na pozór wszystko jest pod kontrolą i nie dzieje się nic ciekawego. A nawet najmniejsze odstępstwo od normy zaraz jest wyłapywane przez proboszcza lub sklepową.
Gdy do wsi przybywa nowa opiekunka dziewięćdziesięcioletniej staruszki, okazuje się, że wioska wcale nie jest taka spokojna, a w zaciszu czterech ścian kryją się niekiedy prawdziwe dramaty.

Co tak na prawdę dzieje się w Cichorobku? Kto, kogo, z kim i dlaczego zdradził?

Hipokryzja, obłuda, zdrada, miłość.

Powiem szczerze, że w trakcje tej lektury miałam wrażenie jakbym niegdyś słuchała rozmów mojej śp. babci z ciotkami albo sąsiadkami. "Ta była widziana z tym" "Tamtą widzieli z tamtym". "Ci robili to" "A tamci tamto". "A ta od tego to to" "A tamta od tamtego tamto".
Chyba nie brakuje miejsc na świecie - nie tylko w naszym kraju - gdzie można spotkać się z podobnym zachowaniem jak opisywane przez autorkę na przykładzie Cichoborka . Przed sąsiadami i księdzem skromnie, grzecznie i po Bożemu. A w zaciszu własnego domu lub poza granicami wsi "hulaj dusza, piekła nie ma". Bo skoro nie widzi nas żaden sąsiad czy proboszcz naszej parafii to znaczy, że nie robimy nic złego. Ale czy na pewno poza miejscem zamieszkania można być bezpiecznym? Czy oko sąsiadki zza płotu nie wypatrzy naszych poczynań nawet kilometry dalej? Przecież świat jest mały i wyjeżdżając nawet bardzo daleko nikt nie jest w stanie powiedzieć z 100% pewnością, że nie spotka tam kogoś znajomego.

Książka dokładnie opisuje nie tylko to co widzą sąsiedzi ale i to co siedzi w poszczególnych mieszkańcach. Wszystkie historie zawsze mają dwa obrazy. Nie każdy może oba je zobaczyć. Autorka w ten sposób daje czytelnikowi możliwość do refleksji. Przecież aby podjąć taką czy inną decyzję trzeba mieć do tego swój powód, o którym się głośno nie mówi. Tak samo jak idealnie odzwierciedla, na tym przykładzie prawdziwość powiedzenia "modli się pod figurą, a diabła ma za skórą". Jakoś tak już to bywa, że ci co mają najwięcej do powiedzenia na temat poczynań innych, sami skrzętnie ukrywają własne tajemnice, a niekiedy nawet posuwają się bardzo daleko aby tylko ich sekret nie ujrzał światła dziennego.

Choć ogólnie książka nie jest zła to chyba jednak przez podobieństwo do tych "babcinych" rozmów jak dla mnie jest nieco przyciężkawa. Nigdy nie lubiłam jak z kimś plotkowała czy obgadywała kogoś. Każdy robi jak uważa za słuszne i dopóki nie robi krzywdy innym jest ok - widocznie musi tak być, choć fakt że nie zawsze musi mi się to podobać, ale to nie moja sprawa. A nie mając dowodów, że ktoś coś zrobił moim zdaniem obowiązuje zasada "domniemania niewinności". Pewnie, że wielu rzeczy nie popieram i niektóre nawet mnie nie mieszczą się w głowie, jednak jak wiadomo "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i zazwyczaj jest tak iż dopóki nie staniemy oko w oko z daną sytuacja i nie doświadczymy na własnej skórze nie rozumiemy co mogło kogoś innego pokierować w daną stronę. Oceniać innych? Oceniać czy porównywać i tak nie moja sprawa - są mądrzejsi do tego, a najlepiej zrobi to czas.

Co dokładnie kryje się w Cichoborku musicie sprawdzić sami, ja Wam tego nie zdradzę ;)

Daję 7

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

LC

bonito.pl

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Wyszła za Jacka z rozsądku, chociaż już w dniu ślubu była pewna, że małżeństwa z rozsądku muszą być efektem całkowitego braku rozsądku."

"...kobiet trzeciej młodości..."

"Pół życia omijałem burdele i wspierałem Kościół, żeby mnie po śmierci stara dobra kurwa wprowadzała do raju."

"...czasami trzeba dać upust emocjom, bo one są jak mocz - jak się go odda, to czuje się ulgę..."

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Rabih znaczy Wiosna - zapowiedź

poniedziałek, 14 października 2019

Udostępnij ten wpis:
Już niedługo, bo 22.10.2019 swoją premierę będzie miała książka Weroniki Tomali "Rabih znaczy Wiosna", która ukaże się nakładem wydawnictwa Dlaczemu



"Martę i Rabiha połączyła prawdziwa przyjaźń od dziecka. Są jak brat i siostra, jak papużki-nierozłączki, jak dwie połówki tego samego kamienia. Różni ich tylko jedno - w żyłach Rabiha płynie arabska krew. Choć wychował się w Polsce i czuje się prawdziwym Polakiem, nie jest akceptowany przez otoczenie ze względu na kolor skóry i egzotyczną urodę, którą odziedziczył po ojcu. Nieszczęśliwy splot wydarzeń sprawia, że ich wyjątkowa relacja urywa się, blednie, majaczy we wspomnieniach dorosłych już ludzi. Los bywa jednak przewrotny - Marta i Rabih spotykają się ponownie i to w okolicznościach, o których oboje chcieliby zapomnieć. Ona wiedzie poukładane, szczęśliwe życie, on za moment staje na ślubnym kobiercu. I świat staje na głowie. Czy w obliczu tłumionego przez lata gniewu i żalu potrafią odnaleźć dawnych siebie? Czy targani sprzecznymi emocjami wreszcie ujrzą to, przed czym tak zaciekle się bronią?"

Kogoś również zaciekawiło?
Czytaj dalej »

Kryształowi. Polowanie

wtorek, 8 października 2019

Udostępnij ten wpis:
Choć nie czytałam wcześniejszych tomów to dziś mam okazję przedstawić Wam moją opinię o trzeciej części cyklu "Kryształowi. Polowanie" Pani Joanny Opiat - Bojarskiej, która miała swoją premierę kilka dni temu


Policyjny pościg kończy się śmiercią ściganego, podejrzanego o porwanie Barbary Kruk. W związku z zaistniałą sytuacją Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Zeznania policjantów, którzy byli na miejscu są wręcz zaskakująco spójne. Wszystko zmienia się w chwili gdy policjantka z tego grona ginie pod kołami pociągu. W trakcie śledztwa do naczelnika trafia anonim, na policjanta prowadzącego.

Jakie będą konsekwencje anonimu? Czy kryształowi aby na pewno zasługują na to miano? Co dla kogo oznacza lojalność? Czy świat jest bezpieczny skoro nawet najbardziej elitarne jednostki nie są wolne od pokus? Do czego może doprowadzić fatalne zauroczenie?

Śmierć, kontakty z mafią, rywalizacja,

Autorka w doskonały sposób oddaje rzeczywistość jaka otacza bohatera. Driver sam może i nie jest kryształowo czysty, ale w obliczu win otaczających go "kolegów" i "koleżanek" wypada jednak jakoś blado. Mimo przeciwności jest zdeterminowany aby poprowadzić sprawę do końca i rozwikłać każdy, nawet najmniejszy problem jaki nie daje mu spokoju w odkryciu prawdy.
Choć teoretycznie zdaje sobie sprawę z rywalizacji, jaka ma miejsce nawet w jego wydziale między funkcjonariuszami, ale nieświadom niczego zostaje wciągnięty w walkę jaka rozgrywa się na wyższych szczeblach. Jego determinacja bowiem może pociągnąć na dno jego przełożonych. Przecież każdy woli piąć się ku górze, a nie tonąć. Lepiej znaleźć cel który można pogrążyć za własne winy niż samemu ponieść konsekwencje swoich poczynań. Policjant chcąc oczyścić się ze stawianych mu zarzutów i spotykający się z mediami dodatkowo stawia się w złym świetle - z punktu widzenia swoich kolegów po fachu.

Tempo jakie nadaje autorka akcji jest dość monotonne, ale jednocześnie do samego końca trzyma w napięciu, a i tu czytelnik zostaje z wieloma pytaniami. Połączenie wszystkich emocji jakimi są targani bohaterowie, działania, które podejmują, lawirowanie w szeregach policyjnych i świecie gangsterskim mimo wszystko wzbudza ciekawość dzięki czemu całą historię czyta się dość szybko.
Język jakim operuje autorka w tej książce pozwala wczuć się w rolę jej bohaterów. Jest tak bardzo dobrze znany z potoczne policyjnego żargonu iż aż ciężko uwierzyć, że nie jest to opis zdarzeń mających swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Cytując moją znajomą "święci żyją w niebie, nie na ziemi". W dzisiejszym świecie nawet jeśli spotykamy się z kimś kto jest uosobieniem wszelkich cnót chyba nigdy nie możemy być w 100% pewni czy to aby na pewno nie są tylko pozory. Mniejsze lub większe przewinienia każdy ma jakieś za uszami. Niektóre mogą zaszkodzić tylko nam inne są nastawione na dużo szerszą skalę. Nie brakuje ludzi, którzy dla własnych korzyści zrobią wszystko. Wykorzystają miłość, pozycję w hierarchii, siłę fizyczną, manipulację psychologiczną. Przy tym wszystkim maskują się tak dobrze, że ich ofiara dopiero po fakcie jest w stanie się zorientować, że ktoś posłużył się nią tylko z sobie znanych powodów. Przykre, ale niestety bardzo realne i idealnie oddane w tej opowieści :(

Choć, jak już wspomniałam nie czytałam wcześniejszych części tego cyklu to teraz mam powód by to nadrobić :) no i czekać na kolejne tomy, bo jednak jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Kto wyjdzie cało z opresji, a kogo w końcu dopadnie sprawiedliwość?

Daję 8 i czekam na kolejne części :)

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

LC

Empik

Muza Księgarnia Internetowa

Strona autorki

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"...elita walcząca przeciw skorumpowanym gliniarzom walczy również ze sobą."

"...złapię chuja za rękę..."

"Weź zajrzyj do lodówki. Siostra Ireny przywiozła kiełbasę ze świniobicia. Czujesz to, kurwa? Zabili świnię z okazji śmierci członka rodziny. Dobrze, że świnie nie mogą się zrewanżować."

"Jej zaburzony matczyny barometr wariował przez krótką chwilę, ale uzmysłowiła sobie,
że dzieci z tego pokolenia będą raczej gapić się w komórki, niż skakać po drzewach."

"Jak mam wybrać najmniej procentowy spośród trzech wysokoprocentowych? - zapytała i pociągnęła łyk śliwowicy prosto z butelki."

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia