Strony

Dopóki nie zajdzie słońce, cz I

wtorek, 30 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Wracam dziś do Was z opinią o jednej z książek Ewy Pirce "Dopóki nie zajdzie słońce".


Służba w wojsku nie należy do łatwych. A co dopiero podporządkowywanie się rozkazom i wypełnianie ich bez zastanowienia. Czasem trzeba robić rzeczy, które zaważą na całym życiu. Służba kiedyś dobiega końca i trzeba stawić czoła codzienności bez rozkazów i misji. I może nie byłoby tak źle gdyby nie przeszłość, która ciągle daje o sobie znać, a nawet zepchnięta w najdalsze głębiny umysłu co rusz przypominająca o sobie. Dodatkowo pojawiająca się w życiu realnym i zagrażająca nie tylko żołnierzowi, ale i jego najbliższym.

Czy mimo demonów przeszłości można bez obaw patrzeć w przyszłość?

Miłość, podróż, walka.

Samuel jest byłym żołnierzem i teoretycznie dyscyplinę powinien mieć opanowaną do perfekcji. Jednak wydarzenia, których jest świadkiem żołnierz i rozkazy jakie musi wypełniać niejednokrotnie odbijają się na psychice i to tak bardzo, że z ich konsekwencjami trzeba się mierzyć bardzo długo.
Niekiedy tylko przysłowiowy "kubeł zimnej wody" wylany na głowę staje się bodźcem do podjęcia radykalnych kroków. Jeśli dodatkowo w pobliżu znajdzie się ktoś kto wyciągnie pomocną dłoń walka z samym sobą staje się znacznie łatwiejsza.
To co muszą przeżyć żołnierze walczący na froncie lub biorący udział w ściśle tajnych akcjach niejednemu obywatelowi nawet by do głowy nie przyszło. I choć teoretycznie służba została zakończona to jej echa tkwią głęboko w podświadomości każdego kto ją odbył. Każdego kto musiał zmierzyć się z piekłem jakie za sobą pociąga bezwzględne posłuszeństwo i wykonywanie rozkazów w skrajnie ekstremalnych warunkach.
Odebranie życia nie jest czymś łatwym, zwłaszcza jeśli chodzi o życie drugiego człowieka. Aby odebrać życie dziecku jest tym bardziej ciężko. Żyjąc świadomością dokonanego czynu jest tym ciężej zająć się opieką nad dziećmi. W dodatku samotnie.

Daję 9 i zachęcam do lektury ;)

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

LC

Strona autorki

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Sztuczniejsze od grymasu na jego ustach, który miał uchodzić za zachęcający uśmiech, były tylko cycki Pameli Anderson."

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Blue Nature Krem do stóp

niedziela, 28 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Ostatnio dużo książek, ale potrzeby ciała też należy spełniać. Dziś krem do stóp od Blue Nature


"Krem Do Stóp Heel Balm to bardzo skuteczny preparat, który pomaga w walce z popękanymi piętami i wyjątkowo suchą skórą.


"Sposób użycia:
- Upewnić się, że stopy są czyste i suche
- Aplikować dwa razy dziennie na suchą, twardą skórę i kontynuować stosowanie aż do uzyskania gładkiej skóry
- Aby utrzymać skórę w dobrym stanie, wystarczy stosować raz dziennie.



Uwaga: Przechowywać z dala od dzieci. Wyłącznie do użytku zewnętrznego. Unikać kontaktu z oczami. Polecany tylko dla skóry dorosłej.


W przypadku głębokich pęknięć może być odczuwane pieczenie. Przerwać stosowanie w przypadku podrażnienia lub wysypki. Przechowywać w temperaturze pokojowej."


Jeśli chodzi o praktyczne zastosowanie to tak:


fajnie się rozsmarowuje i ma przyjemny zapach. Szybko się wchłania i nie zostawia plam na skarpetkach czy pościeli.


Po raz kolejny oszczędzę Wam widoku moich stóp, zwłaszcza przed zastosowaniem kremu. Dlatego musicie uwierzyć mi na słowo, że jest dobry. Nawet jak dla kogoś kto ma wiecznie problem z wysychającymi i pękającymi, zwłaszcza piętami i palcami. Szczególnie w okresie letnim kiedy znacznie rzadziej chodzę w skarpetkach. Od dawna próbuję z tym walczyć, ale o ile problemu nie ma z okresie zimowym, o tyle w czasie letnim jest to moja zmora. A w tym roku uporałam się z nią dość szybko, dlatego tym bardziej polecam :)

Daję 8 i zachęcam do wypróbowania :)

Zainteresowanych odsyłam na poniższą stronę:

Klubkawy/BlueNature

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Dotyk Anioła

piątek, 26 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Dziś znowu coś dla zwolenników bardziej romantycznych klimatów "Dotyk anioła" Katarzyny Mak.



Angel chcąc uciec i nieco odpocząć od dotychczasowych wydarzeń wyjeżdża do koleżanki do Stanów. Tam po zakrapianej imprezie budzi się z obrączka na palcu w łóżku obcego mężczyzny. Decyzja jest jedna, jednak zbieg okoliczności nie pozwala na unieważnienie małżeństwa. W dodatku wybranek również nie przejawia większych chęci aby ułatwić sprawę.

Kim jest pan młody? Czy pochopna decyzja może okazać się tą wiążącą na całe życie? Czy w ucieleśnieniu zła można odnaleźć uosobienie człowieczeństwa?

Namiętność, miłość, żądza, oszustwa, tajemnice, intrygi

Książka od samego początku wciąga i nie można się oderwać do ostatniego słowa. Napisana przystępnym językiem, historia w sumie jak wiele innych. A jednocześnie tak osobliwa.
Autorka wikła bohaterów w ognisty romans, zamykając ich w ramach czasowych i narzucając z góry określone działania.

Pod wpływem alkoholu, zwłaszcza jego większej ilości, chyba każdy robi głupoty. Niektóre z nich mają jednak zupełnie nieoczekiwany skutek. Każda decyzja i działanie ma swoją konsekwencję i od nas zależy czy stawimy jej czoła czy będziemy przed nimi uciekać. Choć ucieczka przecież niewiele da. Na chwilę pozwoli złapać oddech, ale problemu nie rozwiąże.
Każdy na pewno słyszał powiedzenie "oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa". Kierując się tym przysłowiem, powinno się mówić zawsze prawdę, tylko czasem strach właśnie przed konsekwencjami jest silniejszy niż uczciwość względem innej osoby.
Jednak jeśli dobro ma szanse na zwycięstwo nad złem, to dlaczego nie podjąć takiej próby? Nawet związek początkowo oparty wyłącznie na nieopanowanym pożądaniu ma szansę przeistoczyć się coś znacznie trwalszego, o ile odpowiednio się go pokieruje. Ale czy i wówczas dobro jest w stanie zwyciężyć nad złem musicie się przekonać sami sięgając po książkę ;)

Daję 8 i czekam na ciąg dalszy tej historii.

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony

LC

FB Wydawnictwa

Cytaty/Fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Serce spragnionego miłości człowieka jest jak pustynia - wystarczy, że spadnie na nią kropla wody, a ta, choć spieczonej słońcem ziemi niewiele to pomoże, błyskawicznie wchłania ją do swojego wnętrza."

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

To tylko przyjaciel - zapowiedź

środa, 24 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
15.07.2020 kolejna premiera Wydawnictwa MUZA SA, "To tylko przyjaciel" Abby Jimenez


"Ta powieść stanie się hitem nadchodzącego lata! Podnosi na duchu, chwyta za serce i wzrusza do łez. A przy tym pozostaje w pamięci jeszcze długo po lekturze! „To tylko przyjaciel” to świetnie napisana, subtelna i zabawna komedia romantyczna w stylu kultowych filmowych historii. Abby Jimenez przekonuje w niej, że marzenia się spełniają, a prawdziwa miłość może pokonać wszelkie przeszkody. Trzeba tylko dać jej szansę. Premiera już 15 lipca.
Kristen Petersen ma wspaniałe życie. Oddanych przyjaciół, najcudowniejszego psa pod słońcem i mężczyznę, z którym zamierza spędzić resztę życia. Tyler, jej chłopak, służy w armii i nie ma go w kraju, ale obiecał, że niebawem wróci na stałe i para nareszcie zamieszka razem. Do pełni szczęścia brakuje Kristen tylko jednego – dziecka, którego bardzo pragnie. Jednak macierzyństwo nie jest jej pisane.
Przygotowanie do wesela przyjaciółki okazują się dla Kristen bardzo emocjonującym przeżyciem, zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawia się drużba pana młodego. Josh Copeland to najzabawniejszy, najseksowniejszy i najinteligentniejszy mężczyzna, jakiego Kristen kiedykolwiek spotkała. I choć w towarzystwie Josha dziewczyna czuje się wyjątkowo, z dwóch powodów uparcie stara się trzymać go na dystans. Pierwszym jest oczywiście Tyler, z którym pozostaje w związku, choć to od dawna związek na odległość. Drugim – fakt, że Josh pragnie dużej rodziny. A Kristen wie, że jest kobietą, która nigdy nie spełni jego marzeń.
Z tej sytuacji wyjście może być tylko jedno – zakończyć znajomość z Tylerem i przekonać Josha, by zostali przyjaciółmi z dodatkowymi korzyściami. W ich niezobowiązującej relacji nie będzie miejsca na uczucia, będzie za to mnóstwo fantastycznego seksu. Jednak już wkrótce Kristen uświadomi sobie, że to, co w teorii wydawało się proste, w praktyce jest bardzo trudne. Choć ją i Josha łączy niewytłumaczalnie silna chemia, przyszłość z Tylerem wydaje się być jej przeznaczeniem.
To tylko przyjaciel to napisany z czułością, dowcipem i lekkością zachwycający debiut. Abby Jimenez stworzyła powieść pełną wrażliwości, seksualnego napięcia oraz dobrego humoru. Ujmujący bohaterowie, rozbrajające dialogi, a także prowadzona naprzemiennie z perspektywy kobiety i mężczyzny narracja to największe atuty książki Jimenez. Amerykańska pisarka na przykładzie losów Kristen, Josha oraz ich przyjaciół pokazuje, że życie każdego z nas jest sumą wyborów, poświęceń, radości i bolesnych strat. To tylko przyjaciel”, pierwsza część bardzo obiecującej serii komedii romantycznych, to kipiąca od emocji powieść, która oferuje czytelniczkom sporą dawkę śmiechu i mnóstwo wzruszeń.
W Stanach Zjednoczonych powieściowy debiut Abby Jimenez spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem przez czytelniczki i media. „O, The Oprah Magazine” oraz „Women’s Health” okrzyknęły go najlepszym romansem 2019 roku, a „Good Housekeeping”, „PopSugar” oraz „Bookish” uznały za najlepszą lekturę na lato. Przejmująca i przezabawna historia Kristen i Josha zachwyci miłośniczki prozy Christiny Lauren, Helen Hoang oraz Sally Thorne.

Rekomendacje zagranicznych autorów i mediów
„Ta powieść stanie się waszą ulubioną komedią romantyczną. Będziecie na przemian śmiać się i płakać” – PopSugar
„Błyskotliwy, szczery, kipiący od seksu debiut. Wywołuje salwy śmiechu i wyciska morze łez” – Publishers Weekly
To tylko przyjaciel to przepiękna opowieść o uczeniu się akceptacji swoich uczuć, która zachwyca charyzmatycznymi, zabawnymi i niepowtarzalnymi bohaterami” – Entertainment Weekly
„Rewelacyjny debiut, pełen sarkastycznego humoru i zmysłowych scen. Ta książka to doskonała odskocznia” – L.J. Shen, autorka powieści „Odcień północy” oraz serii „Święci grzesznicy”
To tylko przyjaciel rozbawił mnie do łez, wstrząsnął mną i przywrócił moją wiarę w miłość i siłę ludzkich uczuć. Fenomenalny romans!” – Tessa Bailey, bestsellerowa autorka „New York Timesa”
„Szczera, płynąca z głębi serca opowieść. Niesamowicie wiarygodna” – Goodreads
Abby Jimenez – jest autorką romansów, mówczynią motywacyjną oraz zwyciężczynią konkursu kulinarnego organizowanego przez Food Network. W 2007 r. założyła Nadia Cakes – sklep oferujący artystycznie ozdabiane wypieki, a po sukcesie swojego biznesu całkowicie poświęciła się cukiernictwu. „To tylko przyjaciel” jest jej debiutem literackim, świetnie przyjętym przez media i czytelników. Abby Jimenez to domatorka, której największą przyjemność sprawia relaks w towarzystwie kawy, dobrej książki i ukochanego psa. Mieszka w Minnesocie."

Czy tylko ja jestem jej ciekawa?
Czytaj dalej »

Natura Derwana

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Od dziś powolutku będę Wam prezentować twórczość Pani Eweliny C. Lisowskiej. Na pierwszy ogień idzie "Natura Derwana"


W domu Derwana pojawia się nowa służąca, która w mig wkrada się w jego serce. Nieoczekiwanie dla samej siebie dostaje ogromny spadek, a wraz z nim ogromny ogród. Spadek ów obejmuje również niesamowity ogród, który jednak staje się kością niezgody między jej właścicielką. a "ratuszowcami", który ten teren chcą zagospodarować w inny, ich zdaniem lepszy dla miasta, sposób. Aby pozbyć się kłopotu i uzyskać własny cel są gotowi do na prawdę podłych posunięć.

Czy możny pan stanie w obronie biednej wieśniaczki? Jak zostanie odebrany mezalians? Czy głęboka wiara i miłość są w stanie pokonać wszystkie przeciwności? Czy można wybaczyć gwałt?

Miłość, wiara, niepewność, tajemnice, intrygi

Kolejna interesująca historia, która czyta się szybko i przyjemnie. Momentami wręcz z zapartym tchem, bo akcja nie pozwala choć na chwilę na odpoczynek. Gdy już się wydaje, że będzie dobrze autorka funduje czytelnikowi kolejny zwrot, który burzy wszystko.
Malownicze opisy przyrody i postrzeganie świata przez jej pryzmat są wręcz namacalne.

Swoją drogą, że po tej lekturze zaczęłam się zastanawiać, czy aby faktycznie, aż tak bardzo czasy się zmieniły? Jeszcze te 100lat temu związek pana i służącej nie miał prawa istnienia w społeczeństwie. Owszem, może nie był aż tak piętnowany jak w wiekach wcześniejszych, ale jednak był źle widziany.
Dziś teoretycznie nie ma podziału na klasy społeczne. Jest znacznie więcej swobód. Biznesmenem czy bizneswoman może zostać każdy, wystarczy dobry pomysł i umiejętność pozyskania środków, jeśli samemu się nimi nie dysponuje. Ale czy aby na pewno w praktyce jest to takie proste? Czy ktoś nieobyty w świecie rekinów ma możliwość przebicia i osiągnięcia sukcesu, obrony własnych racji?
Niestety, dość często mam wrażenie, że w dalszym ciągu światem w znacznym stopniu rządzi pieniądz. Uczucia są mało znaczącym elementem, zwłaszcza dla innych. Dość często postronni wtrącają się tam gdzie nie powinni, czy to z zawiści czy "w dobrej wierze".

Podobnie jak z uczuciami do innych jest z tymi skierowanymi do otaczającego nas świata. Gdy dla jednych drzewo czy kwiat jest ucieleśnieniem piękna, które należy chronić za wszelką cenę. Ktoś inny widzi korzyść w zniszczeniu go. Przykre jest, że w codziennym zabieganym świecie tak rzadko jest okazja, i mało kto potrafi ją dostrzec, by zatrzymać się choć na chwilę i czerpać z bliskości natury nie niszcząc jej.

Daję 8 i zachęcam do lektury

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

LC

Strona autorki

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"...Róża to najdoskonalszy kwiat jaki stworzyłeś. Z jednej strony delikatna, z drugiej zaś kolczasta. To jakby w jednym kwiecie zawarła się zmienna natura człowieka. Dobro i delikatność płatków kontrastują z ostrością kolców niczym przeciwstawne cechy charakteru istoty ludzkiej. Czasem jesteśmy dobrzy jak te kolorowe płatki, a czasem ranimy innych do głębi, tak jak te ostre wypustki. A jednak róża jest kwiatem miłości! I tak jak miłość ludzka: rani i pociesza, sprawia ból i osładza powietrze słodką wonią płatków, kłuje ostrym słowem i daje rozkosz pocałunków.
Czasem czuję się jak taka róża. Z jednej strony delikatna, z drugiej zaś niepozbawiona wad."

"...świat jest piękny. Tylko zły człowiek jest na nim zawadą."

"...ten kto choć raz nie przeżył swojej miłosnej śmierci, nie potrafiłby docenić w przyszłości pojawienia się prawdziwego, odwzajemnionego uczucia!"

Za książkę dziękuję autorce ;)

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Czas wolny w PRL

sobota, 20 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Premiera za pasem, a dziś kilka słów o książce "Czas wolny w PRL" Wojcicha Przylipiaka ode mnie


Po II wojnie światowej czasy nie były łatwe. Wielu rzeczy brakowało. Wiele miejsc uległo zniszczeniu w czasie wojny. Przede wszystkim potrzeba było wiele czasu, pieniędzy i pracy aby choć trochę doprowadzić wszystko do stanu używalności.

Czy wobec tak wielu prac, jakie mieli do wykonania obywatele był czas wolny? A jeśli tak jak można było go spędzić? Co oferowała obywatelom rzeczywistość PRL-u?

Namiot, camper, dom wczasowy, góry, morze, jeziora, lasy, przygoda, humor, nuda....

Ta książka to podróż przez czasy PRL-u, tylko widziane pod kątem wypoczynku. Skoro brakowało wszystkiego to i czas wolny, choć w znacznym stopniu dyktowany przez państwo, trzeba było sobie organizować samemu. Bo nawet jeśli można było wyjechać do ośrodka dla pracowników to problemem było dostanie się na miejsce. Jeśli udało się dostać do wyznaczonego punktu na mapie, to znowu brakowało wody i/albo nie działało ogrzewanie albo jeszcze z czymś były problemy.
Dowiemy się z niej o popularności zwiedzania autostopem w latach 50.
W latach 60. więcej obywateli spędzało już czas przed odbiornikami radiowymi, albo na pracach w ramach czynu społecznego.
W latach 70. popularność zyskały caravaning.
Wiele osób po prostu nie umiała korzystać z czasu, który nie został im zagospodarowany przez państwo. Jak mieli odgórny przykaz, że wtedy i wtedy mają robić to czy tamto to było ok. Schody zaczynały się gdy tego nakazu nie było. 
Niezależnie jednak od okoliczności PRL z pewnością sprzyjał kreatywności. I to na szeroką skalę. Zrób to sam było wręcz koniecznością gdy chciało się mieć choć odrobinę luksusu lub nieco wygodniejsze życie.
Zaś wyjście za próg mieszkania było nie lada przygodą. A co dopiero dalszy wypad poza miasto.
I właśnie tu powiedziałabym, że książka w znacznym stopniu opisuje przede wszystkim to jak czas wolny spędzali mieszkańcy miast. Owszem takie miasta jak Sopot, Warszawa, Zakopane otwarte były dla każdego. MDK-i również, ale z opowiadań rodziny (głównie mieszkającej na wsi) wiem, że wiele z tych ofert było poza zasięgiem rolników i ich rodzin. A przyznam szczerze, że z chęcią poczytałabym również opowieści z innych regionów kraju o tym jak tam radzili sobie w tym okresie naszej historii.
Choć lektura tej książki była interesująca, to jednak mnie nieco rozczarowała. Spodziewałam się raczej opowieści z życia, ludzi, którzy znają ten okres z praktyki. A dostałam garść faktów przeplecionych krótkimi anegdotami. Nie przeczę, że były ciekawe czy humorystyczne, ale jednak czegoś im zabrakło.
Natomiast na plus należy jej zapisać ilość fotografii jaka została zamieszczona. Z pewnością dla wielu, zwłaszcza starszych, trzymanie tej książki w ręku będzie swoistym powrotem do przeszłości.

Daję 7.

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

FB Wydawnictwa

LC

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Życie jest piękne! Niestety trzeba umieć z niego korzystać."

"Kod gry po prostu drukowano na kilku stronach. Należało go wklepać do swojego komputera i modlić się, by w druku nie popełniono błędu."

Dziękuję Wydawnictwu Muza SA za książkę :)

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Onshea - krem na cellulit

czwartek, 18 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Dawno nie było kosmetyków, więc dziś coś z tej beczki. Na tapetę idzie Onshea - krem na cellulit


 "Sposób użycia:
Należy stosować dwa razy dziennie na oczyszczoną skórę.


Nie należy aplikować na uszkodzoną skórę"


Choć po wyciśnięciu z tubki krem wygląda jak rzadka kupka to muszę przyznać, że bardzo dobrze się rozprowadza.

Jego konsystencja i kolor może nie jest zachęcająca, ale działanie i owszem.


Nie będę Was zamęczać widokiem mojego cellulitu dlatego musicie uwierzyć mi na słowo, ale w końcu produkt, który choć trochę poradził sobie z jednym z moich problemów. Nie powiem żeby był rewelacyjny i bił na głowę wszystko inne, ale do najgorszych też go zaliczyć nie można. Może po prostu musiałabym stosować dłużej, żeby osiągnąć lepsze efekty, jednak jak na te kilka dni jakie miałam na testowanie, to i tak efekt jest zadowalający, no i widoczny - przede wszystkim dla mnie samej, a to już bardzo dużo.


Świetnie się rozsmarowuje i szybko wchłania. Nie lepi się, nie pozostawia tłustych śladów na ubraniach, a nanoszenie go jest proste i szybkie wiec raczej większość, nawet zabieganych kobiet znajdzie chwilę na wykonanie zabiegu, który pozwoli pozbyć się uporczywego problemu.


Z pewnością zostanie on ze mną na dłużej i zachęcam do osobistego sprawdzenia jego działania.

Daję 8 i polecam.

Zainteresowanych odsyłam na poniższą stronę:

Onshea

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Miłość z widokiem na morze. Najpiękniejsze opowieści - zapowiedź

wtorek, 16 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Kolejna ciekawa książka, której premiera już 17.06.2020. A dziś krótka zapowiedź zbioru wakacyjnych opowiadań "Miłość z widokiem na morze. Najpiękniejsze opowieści" od Wydawnictwa Muza



"Spacery w świetle zachodzącego słońca. Pierwsze nieśmiałe zauroczenia, niewinne flirty i niespodziewane wybuchy uczuć. Mistrzynie polskiej literatury obyczajowej stworzyły zbiór opowieści o miłości, która przydarzyła się nad morzem. Ich bohaterki spotkają tam miłość swojego życia, czasem odważą się na krok, który zupełnie zmieni ich losy lub przeżyją chwilę zapomnienia. Autorkami opowieści są: Magdalena Witkiewicz, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Katarzyna Misiołek, Ilona Gołębiewska, Magda Knedler, Natasza Socha, Małgorzata Warda. „Miłość z widokiem na morze. Najpiękniejsze opowieści” już 17 czerwca.
Wydaje się, że Beata osiągnęła w swoim życiu wszystko. Ma urodę, dobrą pracę i piękne mieszkanie, w którym czeka na nią przystojny chłopak. Niestety bajkowe życie, którego zazdroszczą jej wszystkie koleżanki, nie jest w rzeczywistości aż tak kolorowe. Mija już czwarty rok związku, Beata wciąż czeka na upragniony pierścionek zaręczynowy, a partner reaguje złością na każdą sugestię powiększenia rodziny. Wtedy właśnie w życiu Beaty, podczas spontanicznej wyprawy nad morze, pojawia się pewien przystojny blondyn o zniewalającym uśmiechu oraz rezolutna pięciolatka...
Julita jest zaś utalentowaną aktorką, która u szczytu sławy opuściła Polskę, aby robić karierę w Ameryce. Długie lata pracy w nowojorskich teatrach nie przyniosły jednak oczekiwanej sławy, więc artystka postanawia wrócić do kraju. Okazuje się jednak, że powrót na szczyt nie jest tak łatwy, jak się tego spodziewała. Rozczarowana niepowodzeniami postanawia poszukać ukojenia nad morzem. Jak skończy się jej historia, oraz co będzie miał z nią wspólnego pewien przystojny młody mężczyzna spotkany w sopockim Grand Hotelu?
Marianna i Karol lata świetności swojego związku mają już dawno za sobą. Dorosła córka właśnie wyprowadziła się z domu, a małżeństwo wywołuje więcej frustracji niż radości. Po trzydziestu latach wspólnego życia bohaterowie postanawiają więc się rozstać. Na prośbę terapeutki decydują się jednak wyjechać na ostatnie wspólne wakacje. Sytuacja komplikuje się, gdy w ośrodku zostaje wykryty wirus, a wszyscy urlopowicze trafiają na przymusową dwutygodniową kwarantannę. Jak poradzą sobie wrogo nastawieni do siebie małżonkowie uwięzieni razem w maleńkim pokoju z widokiem na morze?
To tylko trzy z ośmiu przykładów romantycznych opowieści. Antologia „Miłość z widokiem na morze” jest pełna emocji i wzruszeń. Zawarte w tomie historie nie pozwalają oderwać się od czytania, a zmysłowa letnia atmosfera sprawia, że te historie o miłości na długo pozostają w pamięci czytelniczek. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że każda z autorek potraktowała nadmorską opowieść w inny, indywidualny sposób.
Autorki: Ilona Gołębiewska, Magda Knedler, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Katarzyna Misiołek, Natasza Socha, Małgorzata Warda, Magdalena Witkiewicz."
Aż czuć powiew wakacji. Myślę że niejednej osobie przypadnie do gustu. 
Czytaj dalej »

Przekręt

niedziela, 14 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
Kilka dni temu była premiera, a dziś kilka słów ode mnie na temat książki Pauliny Świst "Przekręt"


Ola wraca do kraju, gdyż jej chłopak "Orzeł"zostaje zatrzymany. Prosi ona o pomoc prokuratora Zimnickiego. Ten się zgadza, ale pod warunkiem, na który z kolei nie chce się zgodzić "Orzeł". W tym samym czasie we Wrocławiu jest rozpracowywana sekta, która zajmuje się praniem pieniędzy dla "Sitwy".

Czy to dopiero początek ciężkiej sprawy? Co odkryje śledztwo? Czy można nadepnąć na odcisk przestępcy i wyjść z tego cało?

Śledztwo, duże pieniądze, pożądanie

Nie czytałam wcześniejszych książek tej autorki, ale zdecydowanie mogę powiedzieć, że mam na to ogromną ochotę.
Wydarzenia opisane przez autorkę od pierwszej strony wciągają do świata bohaterów. Napięcie spowodowane śledztwem jest przeplatane napięciem jakie panuje między osobami je prowadzącymi. Po latach spotykają się dawni kochankowie, między którymi w dalszym ciągu iskrzy. I choć oboje próbują temu zaprzeczać to jednak fizyczne przyciąganie nie pozwala im przejść obok siebie obojętnie.

Moim zdaniem książka, w której każdy może znaleźć coś dla siebie. Zarówno kryminalna zagadka jak i erotyk. Poważna sprawa i ludzie na poważnych stanowiskach, jednocześnie tak ludzcy jak każdy z nas. Nie stronią od dosadnych wypowiedzi, humoru, wulgaryzmów. Choć raczej oczekuje się po nich świętoszkowania to jednak mają różki, które potrafią pokazać. I mimo że ktoś może się czepiać, że są za bardzo wyuzdani to z drugiej strony patrząc, przecież każdy potrzebuje odreagować to wszystko z czym musi radzić sobie na co dzień. Lepiej dosadnym językiem niż przemocą skierowaną w innych. 

Daję 9 i zachęcam do lektury :)

Zainteresowanych odsyłam na poniższą stronę:

FB Wydawnictwa

LC

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Nadchodzi kiedyś taki moment, że każdy jest w stanie zaryzykować wiele, by zyskać więcej."

"Wiedziałam już, jak wygląda "spotykanie się" w jego wykonaniu, i wolałam zjechać gołą dupą po drucie kolczastym niż jeszcze raz być robioną w chuja."

"Żałujemy w życiu wszystkiego, czego już nie mamy. To naturalne. Ale jeśli nie robisz nic, by to odzyskać i naprawić, to znaczy, że strata nie była dla ciebie duża."

"W czasie zarazy biedne koniary straciły uroku swego miary. W dobie pandemii, w wirusa koronie, mogą pojeździć na koniu w salonie."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Czytaj dalej »

Zmysłowy anioł stróż - zapowiedź

piątek, 12 czerwca 2020

Udostępnij ten wpis:
24.06.2020 premiera kolejnej ciekawie zapowiadającej się książki. A już dziś zapowiedź


"Miłość, sensacja i dobry humor! „Zmysłowy anioł stróż”, kolejny tom bestsellerowej serii „Rock Chick”, to emocjonujący literacki rollercoaster, który gwarantuje niezapomniane przeżycia. Ten zabawny, ale kipiący od emocji i namiętności romans idealnie sprawdzi się w letnie popołudnia. Premiera już 24 czerwca.

Jet McAlister nie ma w życiu lekko. Ciężko chora matka wymagająca stałej opieki, nieodpowiedzialny ojciec, który przypomina sobie o córce tylko wtedy, gdy potrzebuje pieniędzy, i praca na dwa etaty – w ciągu dnia w kawiarni, w nocy w klubie ze striptizem – mocno dają jej w kość. Ale Jet nie należy do osób, które łatwo się poddają.

Eddie Chavez to jeden z tych facetów, o których można tylko pomarzyć: przystojny, seksowny, czuły i odpowiedzialny. Nic dziwnego, że od razu wpadł Jet w oko. Jednak niska samoocena skutecznie utrudnia dziewczynie kontakty z innymi ludźmi. Jet jest przekonana, że taki mężczyzna jak Eddie nigdy nie odwzajemni jej uczuć. Gra przecież w innej lidze. Co prawda chłopak sprawia wrażenie wyraźnie nią zainteresowanego, ale zakompleksiona i uparta dziewczyna zdaje się tego w ogóle nie zauważać.

Wkrótce do miasta wraca ojciec Jet, który po raz kolejny zadarł z niewłaściwymi ludźmi. Mężczyzna ściąga na córkę kłopoty, z których tylko Eddie i jego koledzy z policji mogą ją wyciągnąć. Chłopak wreszcie będzie miał okazję udowodnić Jet, że nie jest mu obojętna i zawsze może na nim polegać. Ale nieprzywykła do korzystania z pomocy innych Jet zrobi wszystko, by Eddie nie mógł się wykazać. Im dłużej będzie się opierać, tym większe niebezpieczeństwo będzie jej grozić.

Zmysłowy anioł stróż” to drugi tom niezwykle popularnej serii, która podbiła serca amerykańskich czytelniczek. Kristen Ashley udowadnia w niej, że jak mało kto potrafi łączyć dobry humor z miłosną historią i sensacyjną akcją. Jej powieści to zabawne romanse z intrygą kryminalną w tle, które zadowolą wielbicielki gatunku. Kreowani przez Ashley bohaterowie szybko zyskują sympatię czytelniczek, a wciągająca fabuła i dowcipne dialogi gwarantują doskonałą rozrywkę. Każdy tom stanowi osobną całość, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie od tej powieści rozpocząć przygodę z uwielbianą przez czytelniczki prozą Kristen Ashley.


Kristen Ashley – urodziła się w Stanach Zjednoczonych, wychowywała się na farmie, w dużej wielopokoleniowej rodzinie. Od zawsze pragnęła pisać książki. Swobodnie porusza się w różnych gatunkach literackich. Jest autorką ponad sześćdziesięciu powieści, w tym znakomicie przyjętej przez zagraniczne i polskie czytelniczki serii „Dream Man”. Więcej informacji o autorce i jej twórczości na stronie: www.kristenashley.net."

Ktoś już miał styczność z twórczością tego autora? 
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia