Strony

Poczta 19 - 24.11

poniedziałek, 26 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy przesyłki od:

Elfi:
- List od Świętego Mikołaja



Bardzo dziękujemy i zapraszamy na kolejne wpisy :)
Czytaj dalej »

Kto pyta ten wie

czwartek, 22 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
Po raz nie wiem już który mam okazję pokazać Wam kolejną nowość od Abino. Niezwykłą grę "Kto pyta ten wie"


W pudełku znajdziemy:

- 4 pionki
- kostka
- planszę
- karty do gry
- instrukcję


Każda talia kart jest oznaczona symbolami, które mają swoje miejsce również na planszy.



dodatkowo ich odpowiedniki znajdują się również na polach po, których idą pionki. Aby nie było nudno są jeszcze pola oznaczone uśmiechem i kwaśną minką.






Każda tali zawiera pytania z innej dziedziny: kulinaria, sztuka, nauka, geografia i przyroda.



Wygrywa te kto zbierze najwięcej kart - czy udzieli najwięcej prawidłowych odpowiedzi.


Sama zabawa jest przeznaczona dla 2 - 4 graczy w wiek od 7 lat wzwyż.


Nie tylko sprawdza ale i poszerza wiedzę biorących w niej udział osób.


Co prawda Pawełek jeszcze wiekowo nie kwalifikuje się do udziału w grze, ale kto powiedział, że nie można jej zmodyfikować tak by wszyscy brali udział i mieli z tego frajdę. Z całą pewnością jest to idealny sposób na wspólne spędzenie wieczoru z rodziną. Dużo zabawy i radości, a przy okazji uzupełnienie i poszerzenie wiedzy o nowe ciekawostki z różnych dziedzin.

Zabawa idealna dla całej rodziny.
Mieliśmy okazję sprawdzić ją w nieco szerszym gronie - bo rodzice grali z dziećmi więc teoretycznie z 4 graczy zrobiło się 8, ale wszyscy dobrze się bawili.

Dajemy10 i zachęcamy do zabawy :) - ocena nie tylko wydana przez nasz, ale również naszych najbliższych, z którymi mieliśmy okazję grać.

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

fb

SKLEP

Zapraszamy na kolejne wpisy :)
Czytaj dalej »

Poczta 12 - 17.11

wtorek, 20 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
W ubiegłym tygodniu dotarły do nas przesyłki od:

Animos:





Puchowa Pani:



Ślicznie dziękujemy i zapraszamy na kolejne wpisy :)
Czytaj dalej »

Clementoni - Świat kryształów

niedziela, 18 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
Świat kryształów to kolejna ciekawa forma pokazania dziecku otaczającego je świata.


W skład zestawu wchodzi:
- podstawka z plastiku
- figurki z papieru do złożenia
- pojemnik 50ml
- saszetki z solami
- szpatułka
- rękawiczki
- okulary
- instrukcja


Składamy poszczególne elementy i umieszczamy w podstawce. Następnie przygotowujemy roztwór, który wlewamy do podstawki. Po odparowaniu wody figurki pokrywają się białymi kryształkami.


Jako że Paweł jest znacznie młodszy niż zaleca wiek na opakowaniu, na początku wszystko przygotowałam sama.


Same doświadczenia nie są jakoś bardzo skomplikowane, aczkolwiek trzeba uważać by np nie zatrzeć oczu czy aby roztwór nie dostał się do ust, czy nie ochlapać nim skóry.

 

Jako, że w zestawie jest tylko jedna podstawka to jest to zabawa na nieco dłuższy czas.


Z tym właśnie zestawem zeszło mi najdłużej aby napisać o nim opinię, ale to ze względu na to iż chciałam aby nie była ona oparta tylko na moim zdaniu. Dlatego przy każdej możliwej okazji prezentowałam go znajomym i rodzinie i wszyscy byli zgodni - jest rewelacyjny. Coś innego. Zarazem prostego i niesamowitego. Zawsze każdy uważa iż do przeprowadzania jakichkolwiek doświadczeń potrzeba specjalistycznego laboratorium. Mało kto zdaje sobie sprawę iż wystarczy domowe zacisze i odpowiednie narzędzia by się pobawić w dość nietypowy sposób.


Już po kilku godzinach od rozpoczęcia eksperymentu efekt naszej pracy jest widoczny. Myślę, że czas oczekiwania na efekt końcowy nie jest czasem straconym. Na pewno uczy cierpliwości, a i dziecko widzi coś innego, czego na pewno nie miałoby okazji zaobserwować na co dzień.

Swoją drogą - kto teraz nie chciałby mieć swojego małego drzewka w domu, w dodatku opruszonego śniegiem ;) ?

Dajemy 10 i mimo iż trzeba zachować wysokie środki ostrożności to zachęcamy do zabawy nawet z młodszymi dziećmi :) Naszym zdaniem dla małych chemików idealny prezent na Mikołaja lub pod choinkę ;)

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

FB

STRONA

Zapraszamy na kolejne wpisy :)
Czytaj dalej »

Nic dwa razy się nie zdarzy

piątek, 16 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
Po raz pierwszy miałam okazję spotkać się z twórczością Pani Joanny Szarańskiej w książce "Nic dwa razy się nie zdarzy"


Kalina czeka przed ołtarzem na ukochanego, który jednak się nie zjawia. I może byłaby to historia podobna do wielu gdyby nie fakt, że zdarza jej się to po raz drugi. W dodatku po powrocie do domu wszystko wygląda zupełnie inaczej niż mogłaby sobie to wyobrażać, zaś jej instynkt podpowiada że coś jest nie tak. Śledztwo jakie zaczyna prowadzić doprowadzają ją do domu gangstera, w którym ma rozpocząć pracę.

I właśnie w tym momencie rozpoczyna się seria przeróżnych, mniej lub bardziej przyjemnych dla niej zdarzeń. Choć dziewczyna jest dość inteligenta strzela takie gafy, które nawet zwykłemu śmiertelnikowi wydają się wręcz niemożliwe. Jednak aby się o tym przekonać musicie sięgnąć do książki. To po prostu trzeba przeczytać.

Ta książka to ciekawy kontrast: z jednej strony niebezpieczeństwo jakie czyha na bohaterów, z drugiej gafy jakie popełnia Kalina są tak komiczne, że niejednokrotnie wybucha się salą śmiechu. W najmniej oczekiwanym momencie następują kolejne zwroty akcji by pod koniec przyprawić o nadzwyczajną gęsią skórkę.

Wiele scen jest bardzo realistycznych, a niektóre miejsca i sytuacje tak nakreślone, iż ma się wrażenie, że mogą się dziać w domu za płotem. Piękna willa otoczona ogrodzeniem, zamknięta dla niepowołanego oka z zewnątrz. Nikt nie wie co się dzieje za płotem u sąsiada, a tam przecież mogą się dziać różne rzeczy.
Ta lektura pobudziła moją wyobraźnię a przy okazji nieźle się przy niej ubawiłam.

Daję 8 i polecam zwłaszcza dla poprawy humoru.

Zainteresowanych po więcej informacji odsyłam na poniższe strony:

LC

EMPIK

FB

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Za mąż wychodzi się tylko raz. Nawet jeśli ten raz troszeczkę się zdublował..."

"Cóż, kiedy inni stali w ogonku po talenty kulinarne i taneczne, ja ustawiłam się tam, gdzie rozdawali kłopoty. I wyszłam stamtąd z całym pakietem."

"Przecież mówię, że wale mnie nie pamięta! Patrzy na mnie obojętnie, jak (...) Jak na pokrojoną cebulę."

"...miłość to wyjątkowy stan. (...) W jej przypadku można oszukać umysł, ale nie można oszukać serca."

"To Kicia. - Samanta cedzi to słowo przez zęby, jakby swoją okropnością stało na równi z zabrudzonym sedesem lub rozdeptanym ślimakiem."

"...nogi trzęsą mi się tak mocno, że zachodzi obawa, czy za chwilę nie rozreguluję klepek w parkiecie."

"Prawdziwa miłość nie potrzebuje oprawy. Prawdziwej miłości nie przytłumi blask ozdób. Nieważne, jak wygląda ten dzień, ważne, że nareszcie połączymy się tak, jak tego pragniemy."

"Wiesz, tak sobie dziś pomyślałam, że nie ważne, jak wygląda nasz ślub. Czy odbywa się w kościele parafialnym, czy na końcu świata, czy towarzyszy mu najdroższy szampan, czy butelka swojskiego wina z piwnicy. Ważne jest to że jesteśmy razem."

"...trzeba podążać za swoją miłością (...) Czasami na Podlasie, czasami do starego dworku, a czasami... do domu gangstera."

Zapraszam na kolejne wpisy :)



Czytaj dalej »

Poczta 05 - 10.11

wtorek, 13 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
W minionym tygodniu otrzymaliśmy przesyłki od:

Abino:
- "Kto pyta ten wie"



Ślicznie dziękujemy i zapraszamy na kolejne wpisy :)




Czytaj dalej »

Układ na wyłączność

sobota, 10 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
A oto kontynuacja książki "Układ (nie) idealny" Katarzyny Zięciny "Układ na wyłączność"


Nadia po wydarzeniach jakie miały miejsce próbuje "przetrwać" zabijając smutki alkoholem. Los sprawia iż w zupełnie niespodziewanych okolicznościach ponownie na jej drodze staje Wiktor.
Spotkanie nie do końca przebiega tak jakby tego chciała sama zainteresowana. Jest to jednak początek nowej historii.
Tylko czy tym razem ma ona szanse na przetrwanie? Czy będzie happy end? Czy nic nie stanie na przeszkodzie dwojgu zakochanych? A może Wiktor już poukładał sobie życie na nowo i nie jest zainteresowany Nadią?

Książka jak i jej poprzedniczka czyta się bardzo szybko. Od samego początku wiadomo, że nie może być różowo. Że na każdym kroku bohaterowie spotkają przeszkody, jednak aby się dowiedzieć czy uda im się je pokonać czy ostatecznie będą razem i co się jeszcze wydarzy musicie sięgnąć po książkę sami :)
Powiem tylko, że nieco zawoalowana akcja to motor do lektury. Choć książka się podobała i przeczytałam ją w mig to jednak jak dla mnie jest dość przewidywalna. W kilku momentach wręcz można śmiało powiedzieć, że jeszcze przed przeczytaniem już wiedziałam co wydarzy się za chwilę. Może za dużo czytam? Ale to były te chwile, które jednak nieco mnie rozczarowały.

Co najbardziej jednak utkwiło mi w pamięci? Trauma bohaterki. Jej demony przeszłości są dla niej tak żywe iż mimo upływu czasu w dalszym ciągu nie potrafi poradzić sobie z pewnymi sytuacjami. Choć jak można w 100% uporać się przeszłością skoro ona sama nie pozwala o sobie zapomnieć i wraca w najmniej odpowiednim momencie dodatkowo rujnując teraźniejszość?

Daję 8 - ciekawa lektura do poduszki :)

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Szkoda, że nie mogę na nowo zaprojektować siebie."

"Okazuje się jednak, że się martwi,... Takie słowa łatwo jest napisać. W sytuacji gdy czyny nie idą z nimi w parze są nic nie warte."

"Chyba w życiu tak jest, że osoba raz spotkana, o ile jest nam przeznaczona, ponownie wpadnie w nasze ręce. Tacy ludzie przyciągają się i zawsze odnajdą."

"Takie jest życie. Nie zawsze doskonałe, ale przez to rzeczywiste. Doskonałe mogą być chwile, które ze szczegółami zapamiętamy, ze względu na ich wyjątkowość."

"Życie to królowa dowcipów..."

Zapraszam na kolejne wpisy :)


Czytaj dalej »

Poczta 29.10 - 03.11

poniedziałek, 5 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
W ubiegłym tygodniu miałam okazję odebrać książkę, na którą chyba nie tylko ja czekałam już od dłuższego czasu :)

- "Korona przeznaczenia"  + kilka cudnych gadżetów od autorek







Dziękuję i zapraszam na kolejne wpisy :)




Czytaj dalej »

Zdradzieckie serce

niedziela, 4 listopada 2018

Udostępnij ten wpis:
Czekałam, czekałam i się doczekałam. Oto drugi tom "Kroniki ocalałych". "Zdradzieckie serce" będzie miało premierę dopiero 05.11.2018 a ja już bym chciała dorwać w swoje łapki kolejny tom.


Pobyt za murami Vendy nie jest łatwy. Zarówno Lia jak i Rafe próbują znaleźć wszelkie możłiwe drogi ucieczki choć jako jeniec i posłaniec mają bardzo ograniczone możliwości. Dodatkowo nie mogą się zdradzić co ich tak na prawdę ze sobą łączy. Kaden chcąc ocalić Lię mówi Komizarowi iż ta ma dar. Z czasem sam przywódca zaczyna się nią interesować bardziej niż ktokolwiek mógłby się tego spodziewać.
Dzięki wycieczkom na jakie zostaje zabrana Lia, udaje jej się poznać nieco lepiej mieszkańców Vendy i zdecydowanie zmienia ona swoje zdanie na ich temat.

Jednak czy bliższe poznanie spowoduje zmianę wcześniej podjętych decyzji? Co jest prawdą, a co kłamstwem? Jakie uczucia kryją się w sercu samej Lii? Kto stoi po czyjej stronie?

No tego już musicie się dowiedzieć z książki :)

Niebezpieczeństwo, walka, miłość, kłamstwa, spora dawka adrenaliny.

Mieszkanie w Vendzie udowadnia Lii, iż życie w tej krainie nie jest łatwe. Jest codzienną walką o przetrwanie. Na każdym kroku w zasadzie można zostać pozbawionym życia Z bardzo błahego powodu. Mimo ograniczeń jakie są na nią narzucone na tyle na ile może stara się poznać zarówno ten świat jak każdą drogę, która mogłaby zaprowadzić ją na wolność.
Zainteresowanie Komizara oraz relacje z mieszkańcami zmieniają nastawienie Lii do wielu spraw.

O ile pierwszą część przeczytałam bardzo szybko o tyle ta jest jeszcze gorsza. Dlaczego gorsza? Bo jej się nie czyta! Ją się pochłania w tempie światła! Do tego ciągle towarzyszące bohaterom napięcie udziela się czytelnikowi do tego stopnia, iż nie sposób się oderwać choć na chwilkę. Na karku bezustannie czujemy oddech niebezpieczeństwa, który czai się w każdym zakamarku Vendy.

Odkrycia jakich dokonuje Lia przerażają ją samą, choć już tak wiele miała okazję zobaczyć i przeżyć. Wniosek nasuwa się jeden - nikt z zewnątrz nie jest w stanie właściwie ocenić potęgi Vendy. A Komizar kosztem zwykłych mieszkańców buduje militarną potęgę. Jest on zdolny niemal do wszystkiego byle tylko utrzymać się przy władzy i osiągnąć to co nie udało się jego poprzednikom. Ale czy do tego dojdzie?
Zdradzę Wam tylko, że jak dla mnie tak część po prostu NIE MOŻE się tak skończyć i czekam na dalszy ciąg. Musi być coś dalej i mam nadzieję, że będę mogła to poznać jak najszybciej.
Mimo, a może właśnie dzięki dawce adrenaliny, jaką dostarcza ta książka, chcę jak najszybciej móc ponownie przenieść się do prezentowanego przez nią świata i kontynuować podróż wraz z jej bohaterami.

Daję 10 i czekam na dalszy ciąg.

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

LC

EMPIK

WYDAWNICTWO INITIUM

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Gdy chodzi o przetrwanie, nie obowiązują żadne zasady."

"....niektóre rany nigdy się nie goją."

"Najgorszy wróg to ten, z którym się spało..."

"Gdy wydaje ci się, że doszedłeś już na koniec liny, daj sobie jeszcze trzy dni. A potem kolejne trzy dni. Czasami się okazuje, że lina jest dłuższa, niż myślałeś."

"Nadzieja jest jak śliska ryba - nie da się jej trzymać w rękach przez dłuższy czas..."

"Niektóre rzeczy jednak wyślizgują się z rąk niezależnie od tego, jak mocno się je trzyma."

"Niech bogowie zapewnią ci spokój serca, ciężkie powieki i anioły, strzegące twych drzwi."

"...nawet to, co wspaniałe, może drżeć ze strachu.
Nawet to, co wspaniałe może upaść."

"Czasami musimy robić to, czego nigdy byśmy nie chcieli."

"Zapragnęłam, by miłość była prosta, zawsze odwzajemniona w tym samym stopniu i w tym samym czasie, żeby wszystkie planety ustawiały się w idealny sposób, by rozwiać wszelkie wątpliwości, by można było łatwo wszytko zrozumieć, by nigdy nie odczuwać bólu..."

Zapraszam na kolejne wpisy :)
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia