Strony

Teksas to stan umysłu

wtorek, 30 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

 Dawno nie podróżowaliśmy, więc dziś wybierzemy się na drugą półkulę naszego globu z książką Artura Owczarka "Teksas to stan umysłu"

Dlaczego Bandera jest "Światową Stolicą kowbojów"? Dlaczego grzechotniki są tak niebezpieczne? Dlaczego Teksas jest tak unikalny? Dlaczego posiadanie broni to konieczność? I co sprawia, że Polska i Teksas są sobie tak bliskie? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź właśnie w tej książce.

Super książka, którą nie tylko przyjemnie i szybko się czyta. Styl jaki przyjął autor oraz mnóstwo zdjęć sprawia, że książka przenosi nas w sam środek Teksasu. Mamy możliwość zwiedzić ranczo myśliwskie i egzotyczne, brać udział w rodeo, dowiedzieć się czym tak na prawdę jest BBQ. Kim tak na prawdę są mieszkańcy Teksasu i dlaczego tak bardzo bronią swojego prawa do posiadania broni. W wielu miejscach, podczas lektury sama miałam wrażenie, że "skądś to znam". Niby miejsce tak odległe, a jednak tak bliskie. No i mogłam lepiej zrozumieć pewne zachowania, które dotychczas sama miałam za coś dość kontrowersyjne. No bo jak dziecku dać rewolwer? Teraz wiem, że w pewnych miejscach jest to konieczność. A im wcześniej człowiek nauczy się posługiwania bronią i szacunku do niej, tym lepiej dla niego. W miejscu gdzie niemal w każdej chwili można spotkać na swojej drodze przemytników, którzy nie zawahają się pociągnąć za spust, a najbliższy posterunek policji jest w bliżej nieokreślonym "gdzieś" - naładowana broń, na wyciągnięcie ręki i umiejętność posługiwania się nią, jest koniecznością, bo tylko w ten sposób możesz zapewnić sobie i swoim najbliższym dalsze "być".

Kim są kowboje? Również wielu się zastanawia. Ale w sumie wcale nie jest ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Jak się okazuje oni wcale nie wymarli. Może nie są widoczni jak dawniej, ale z pewnością są legendą, która zawsze będzie kojarzyć się z tym konkretnym miejscem. Kowbojem trzeba się po prostu urodzić. Poczucie wolności nosi się w sercu i nawet jeśli chodzisz w garniturze szytym na miarę, a w głębi duszy jesteś wolnym ptakiem to prędzej czy później trafisz do Teksasu. 

Dla mnie osobiście była to niesamowita podróż, która odsłoniła kolejny kawałek naszego pięknego globu. Te rozległe przestrzenie są czymś wspaniałym. Tak samo jak i pomysły na ich zagospodarowanie. Mało kto zdaje sobie również sprawę z tego, że rancza egzotyczne stają się jedyny sposobem na ocalenie niektórych zagrożonych gatunków. Ich utrzymanie nie należy ani do łatwych ani do tanich więc właściciele muszą sobie jakoś radzić. Jak to robią to tylko ich inwencja, zaangażowanie i niekiedy determinacja by dołożyć wszelkich starań aby zwierzętom było jak najlepiej. By żyły zdrowe i bezpieczne no i rozmnażały się.
Uczucia, które wzbudza opisywane miejsce w autorze są wręcz zaraźliwe. Jestem niemal pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po tę książkę, nawet gdyby to miało być tylko po to, by obejrzeć zamieszczone fotografie.

Daję 8 i zachęcam do lektury

Zainteresowanych odsyłam na Stronę oraz LC

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Mówi się, że w Teksasie wszystko jest duże, nie tylko dystanse."

"Ucięta głowa grzechotnika, może ukąsić kilkadziesiąt godzin po dekapitacji i nadal jest śmiertelnie niebezpieczna."

"Czy my Polacy nie cenimy sobie wolności ponad wszystko? To leży w naszej naturze, i wielokrotnie rozmawiając z Teksańczykami, przypatrując się ich gościnności i bucie, otwartości i zaradności, miałem wrażenie, że jestem w domu."

"...tylko głupcy, niewinni o czystym sercu i marzyciele nigdy nie wątpią. Tylko ci którzy pozwolą sobie na pełną wolność w myśleniu i mają jaja, aby przekuć marzenia w rzeczywistość są w stanie zrozumieć, jak można zechcieć przejechać n koniu 2500 mil i tego dokonać"."

"Nie musisz jeździć na bykach, szaleć na motocyklu. Bóg każdego woła po imieniu. Kiedy przyjdzie twój czas, spadniesz w domu z werandy i te złamiesz sobie kark. Więc cieszmy się życiem, póki nim dysponujemy."

"Kiedy jesteś smutny, twój organizm sam cię powoli zabija. Zabija nie tylko twój umysł, ale i ciało Nie wolno pozwolić sobie na samotność i smutek. Trzeba cieszyć się życiem. To recepta na zdrowie."

"Szanuj nasz styl życia, a przyjmiemy cię z otwartymi ramionami."

"...kowbojem się jest, nawet jeśli nie umie się jeździć konno..."

"Jesteś mile widziany w naszym domu, dopóki nie zechcesz go zmieniać i będziesz szanował nasz styl życia."

Za książkę dziękuję Gabrieli Góźdź 

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Miasteczko głodnych dusz

niedziela, 28 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kolejna ciekawa książka. Thor Larsen "Miasteczko głodnych dusz"

W spokojnym miasteczku zostają odnalezione zwłoki młodej kobiety. Gdy policja zaczyna śledztwo mające wyjaśnić okoliczności tej zbrodni, nikt nie domyśla się jakie mroczne tajemnice wyjdą na jaw.

Kto i dlaczego zabił Anne? Czy za zbrodnię odpowiada tylko jedna osoba?

Śmierć, strach, oszustwa, tajemnice, korupcja, władza, prostytucja, alkoholizm, 

Bjorn bardzo poświęca się swojej pracy. Do tego stopnia, że zaniedbuje dom i rodzinę. Żona zarzuca mu, że nie wie co się dzieje w domu. Konflikty małżeńskie sprawiają, że jeszcze częściej ucieka w pracę, a poczucie chronienia rodziny tylko się potęguje. To wszystko tylko sprawia, że wpada w błędny krąg, od którego jedyną ucieczką stają się chwile gdy sięga po alkohol (coraz częstsze). Staje się to jego zgubą, choć jako detektywowi nie można mu odmówić niczego.
Autor tworzy bardzo ciekawą opowieść o małym miasteczku, w którym teoretycznie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Główny bohater jednak udowadnia, że nic bardziej mylnego.
O śmierć siedemnastoletniej, grzecznej, wzorowej uczennicy może być podejrzany niemal każdy. Despotyczni rodzice, którzy na każdym kroku starają się ją kontrolować. Nauczyciel, z którym ma romans. Sąsiad. Były chłopak. A nawet sam śledczy. Jednak odpowiedź na główne pytanie pozostaje bardzo długo nie odnaleziona. 

Przy okazji tej sprawy wychodzi na jaw, iż nielegalna prostytucja ma się całkiem nieźle. Tym bardziej, że z usług kobiet korzystają sami funkcjonariusze policji. Ba lokale są niemal chronione przez wysoko postawionych urzędników, a niewygodne zajścia tuszowane. W końcu za obopólną zgodą, bo przecież każdy chroni własny interes. A fakt, że komuś po drodze dzieję się krzywda jest mało istotny. Cala fabuła wygląda jakby tylko jednej osobie zależało na rozwiązaniu sprawy, a jej drążenie staje się bardzo niewygodne. Do tego stopnia, że ona sama staje się wręcz niewygodna.
Relacja łącząca rodziców i dzieci, została tu ukazana z różnych punktów. Choć generalnie wyłania się chęć chronienia własnego potomstwa, powstaje pytanie czy warto to robić za wszelką cenę? Tak rodzic jest w stanie zrobić, poświęcić wiele dla własnego dziecka, ale i dziecko musi się nauczyć ponoszenia konsekwencji swoich wyborów i poczynań. 

Wiele wątków, które przeplatają się ze sobą. Z jednej strony można by je spokojnie pominąć, z drugiej tworzą ciekawą całość. Poczynania Bjorna są bardzo wciągające. Pewność siebie skorumpowanych osób, ich najbliższych o ich nietykalności oraz ich wspólników jest wręcz porażająca. A powoli wyłaniające kolejne klocki układanki, ciężko z sobą połączyć. To wszystko sprawia, że książkę czyta się bardzo dobrze, przy jednoczesnym odnalezieniu motywów jakie znamy, niemal z życia codziennego.
 
No bo czy zbrodnia sprzed lat mogła znaleźć naśladowcę? A jeśli tak to kto nim jest? Aby się tego dowiedzieć musicie sięgnąć po książkę.

Daję 8 i zachęcam do lektury.

Zainteresowanych odsyłam na Fb wydawnictwa oraz LC

"...alkohol to elementy baśni w rzeczywistości."

"Czy pan wie, że to nie my wybieramy miejsce naszych narodzin? Pan urodził się w Norwegii, ja we Włoszech. Szczęśliwie dostał pan pracę, chociaż mógł pan po prostu mieć pecha i wylądować na ulicy. Dziś to  pan rządzi, jutro mogę to być ja...Dziś jest pan uprzywilejowany, zasiada na wysokim miejscu, jutro mogę to być ja. Co sprawiło, że się pan tu znalazł? Jeden powie, że decyduje o tym los, drugi, że Bóg, a trzeci, że los jest ręką Boga."

"Żenimy się, nawet nie wiedząc, z jakiego powodu (...). Wydaje nam się, że się kochamy, albo już wypada, czy po prostu to jest ten moment na ślub. I nagle, po jakimś czasie, następuje grzmot z jasnego nieba. Spotykamy inną osobę i wszystko trafia szlag. Odczuwamy coś na kształt wybuchu Supernowej i nic już się nie liczy. Jedni mówią, że nam odbija, inni, iż wpadamy nas kryzys wieku średniego. A to jest nic innego jak miłość, która dopada tego, kto wcześniej prawdziwie jej nie przeżył, kto jeszcze nie był na nią gotowy... I wtedy zaczyna się prawdziwy dramat."

"Jeśli zdolność do zabójstwa odziedziczył w genach, to jak gdyby winić węża, że jest jadowity. Jeśli nie, to morderstwo ma odwrócić uwagę od prawdziwego motywu jego działania. W naszym przypadku mógł mieć motyw tak przerażający, że normalny człowiek nie jest sobie w stanie go wyobrazić."

Za książkę dziękuję Pani Karinie Krawczyk i Studio Million

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Idealny detektyw

piątek, 26 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

Kristen Ashley wraca z kolejną odsłoną perypetii rockowych lasek i ich seksownych detektywów. Tym razem w książce "Idealny detektyw"


Ava po tym co przeszła nienawidzi mężczyzn. Gdy mąż zdradza jej najlepszą przyjaciółkę, zatrudnia prywatnego detektywa, aby znalazł dowody winy pozwalające na szybki rozwód. Zmiana zdania nie wchodzi w grę, gdyż owym detektywem jest wieloletnia miłość Avy, no i zdążył się zorientować, że wpakowała się w o wiele większe kłopoty niż to o czym mówi. A jako, że nie należy do osób, które łatwo się poddają, zaczyna się kolejna "zabawa".

Czy Luke uda się pomóc Avie? W co wpakowała się Ava? I co tym razem wymyślą Rock Chick?

Porwania, sex, strzelaniny, sex, pościg, sex, niedopowiedzenia, imprezy, sex, wybuchy, miłość, emocje, sex i jeszcze więcej emocji

Tym razem mam wrażenie, że autorka przeszła samą siebie. Zwłaszcza po poprzedniej książce obawiałam się, że będzie dość spokojnie. A wręcz monotonnie. Ale ciekawość zwyciężyła i nie żałuję. Choć, nie brakuje chwil mrożących krew w żyłach, to jednak uśmiech nie schodził mi z ust podczas lektury. Przepychanki Avy i Luke, a także cała otoczka sprawiają, że ciężko oderwać się od tej książki. Można by rzec, że to trochę takie połączenie wszystkich poprzednich, jednak z tymi wszystkimi dodatkami, które zastosowała autorka, tworzą całkiem spójną i przyjemną całość. Hasełka Avy, jej język są mega.

Kurcze, aż nie wiem co mam Wam napisać, tak się nakręciłam. 

Najbardziej wkurzająca jest relacja Avy i jej rodziny. Dyskryminacja i odrzucenie ze względu na tuszę? Wrrr... No ale czemu się dziwić w świecie gdzie liczy się wygląd? I choć dziewczyna ciężko pracowała na swój nowy image, w oczach rodziny w dalszym ciągu zostaje taka sama jak była. Nie widzą zmian jakie w niej zachodzą i przy każdej okazji próbują wbić szpilkę gdzie tylko mogą, aby jej dokuczyć, ośmieszy. Drwiny doprowadzają do tego, że wpada w kompleksy i mimo, że nawet z nadwagą, jest atrakcyjną kobietą myśli o sobie jako o kimś gorszym. Nie powiem żeby ten wątek mi się podobał. A wręcz mnie drażni. Zwłaszcza, że to właśnie najbliższa rodzina postępuje tak, a nie inaczej. Choć z drugiej strony, każdy kto ma rodzeństwo wie jak jest.
Jej relacja z facetami też pozostawia wiele do życzenia, i w sumie, wobec takiego stanu rzeczy nie ma co się dziwić, że ma ich serdecznie dość, i woli sama zadbać o siebie, niż liczyć, że spotka "porządnego faceta". Patrząc przez pryzmat tych złych doświadczeń, wszystkich "wrzuciła do jednego worka", w związku z czym i Luke musi się nieźle nagimnastykować, żeby przekonać ją do siebie. Nie ma ludzi idealnych, ale faktem jest, że miała niezłą kumulacje jeśli chodzi o dotychczasowych partnerów: seksoholik, złodziej, oszust...Z resztą niejedna kobieta myślę, że bez większego oporu zgodziłaby się z Avą. Rzadko się zdarza by od razu trafić na tą jedną jedyną drugą połówkę, z którą zostaje się na całe życie. I chyba właśnie to sprawia, że ta część jest najbardziej realna ze wszystkich. Nie powiem, bo z małymi wyjątkami, ale jednak łatwo się utożsamić z bohaterką, wczuć w jej uczucia i emocje. 
Generalnie relacje między ludźmi do łatwych nie należą, a ta książka pokazuje, że mimo, że skomplikowane, mogą być również całkiem ciekawe i nie pozbawione pozytywnych niespodzianek. Z resztą poczytacie, a sami się przekonacie jak bardzo ;) No i może Wam uda się odpowiedzieć na pytanie "kto następny?"

Daję 9 i zachęcam do lektury :)

Zainteresowanych odsyłam na FB wydawnictwa  oraz LC

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"...ciasteczka nie ważą dużo, dopóki są ciasteczkami. Ich waga zwiększa się znacząco, kiedy wchłaniają się w twój tyłek."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA/Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

W zamknięciu

środa, 24 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kilka słów i książce "W zamknięciu" Kate Simants


Ellie z pozoru ma szczęśliwe życie. Niestety pod skrzętnie utkaną pajęczyną kryją się tajemnice, których nikt nie powinien, nigdy dosięgnąć. Wszystkie jej najbliższe osoby giną w niewyjaśnionych okolicznościach i tylko matka jest w stanie odpowiedzieć na miotające nią pytania.

Ale czy matka zechce powiedzieć prawdę? Czy zawsze można wierzyć we wszystko co mówią najbliżsi? 

Tajemnice, strach, panika, obsesja, trauma, intryga

Autorka opowiada nam historię dziewiętnastoletniej dziewczyny, która na co dzień nie różni się od swoich rówieśniczek. Sytuacja ulega znacznej zmianie gdy dziewczyna zasypia. Wówczas potrafi robić rzeczy, których nie pamięta, a ich konsekwencje mają opłakany skutek w rzeczywistości. Dochodzi do tego, że matka na noc zamyka jej pokój na przeróżne zasuwy i zamki by ta, nie mogła się z niego wydostać. Gdy ginie jej chłopak z jednej strony jest chce go odnaleźć, z drugiej boi się, że to ona przyczyniła się do tego zniknięcia. Szukanie odpowiedzi na pytania, doprowadza ją do bardzo zaskakujących odpowiedzi. Co, osobiście mnie się bardzo podoba.  Mimo lęków dziewczyna drąży dalej. Nie pozwala się zbyć. Stawia kolejne pytania i robi co tylko może aby uzyskać odpowiedzi. 

W książce został poruszony wątek przemocy wobec dzieci. Wszyscy wiedzą, że wojna jest czymś złym, ale mało kto zagłębia się w to jak bardzo. Do jakiego stopnia i z czym muszą mierzyć się mieszkańcy miast, wsi, państw pogrążonych w wojnie? W tej książce mamy tylko małą namiastkę tego.
Sam tytuł jest bardzo wymowny. W końcu "w zamknięciu" może oznaczać bardzo wiele. Chęć zatuszowania własnych win. Zmowę milczenia. Strach przed konsekwencjami. Wiarę w drugiego człowieka. W zamknięciu może się dziać wiele rzeczy, które tam właśnie zostają i nie mają prawa ujrzeć światła dziennego. W tym przypadku matka ma tak silą potrzebę "chronienia" swojego dziecka, a także siebie, że ta przeradza się niemal w obsesję, która prowadzi do tragedii. I to nie jednej. W dodatku wszystkie odbijają się głównie na osobie, którą tak bardzo chciała chronić. No właśnie. Chronić. Tylko po lekturze zastanawiam się, co było gorsze? I odpowiedź na to pytanie pozostawiam każdemu indywidualnie. Choć myślę, że prawidłową odpowiedź potrafiłby udzielić tylko ten kto sam przez to przeszedł.

Generalnie książka jest dość ciekawa, ale na pewno nie jest to jedna z łatwiejszych lektur. Momentami trzeba się dobrze skupić na fabule, ale po przekroczeniu pewnego progu wszystko staje się jasne na tyle, że do końca czytelnik nie ma już złudzeń o co tak na prawdę chodzi.

Daję 8 i zachęcam do lektury.

Zainteresowanych odsyłam na FB wydawnictwa  oraz LC

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Fatalne kłamstwo - zapowiedź

poniedziałek, 22 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kolejna premiera od Wydawnictwa Muza. Tym razem "Fatalne kłamstwa" Valerie Keogh


"Znakomicie przemyślana, niebywale skomplikowana intryga, nieustanne napięcie, zaskakujące zwroty akcji oraz oszałamiający finał, który wprawia czytelnika w osłupienie. Valerie Keogh napisała wstrząsający thriller psychologiczny opowiadający o tym, jak jedno, z pozoru niewinne kłamstwo potrafi poczynić w życiu wielu ludzi prawdziwe spustoszenie. Powieść „Fatalne kłamstwo” do księgarń trafi już 24 marca.

Gdy Beth, Megan i Joanne poznały się na londyńskim uniwersytecie, mimo dzielących je różnic szybko stały się nierozłącznymi przyjaciółkami, gotowymi zrobić dla siebie nawzajem wszystko.    Zgodziły się nawet zachować w tajemnicy wstrząsające wydarzenia z pewnej nocy.

Teraz są po czterdziestce i prowadzą udane życie. Jednak kłamstwa i skrywane latami mroczne sekrety z przeszłości na każdej z nich odcisnęły piętno. Wiedziona wyrzutami sumienia Megan postanawia zrzucić z siebie ciężar i wyjawić swojej życiowej partnerce prawdę o tamtej feralnej nocy sprzed dwudziestu lat. Ich poukładane życie może zamienić się w koszmar...

Zawiła intryga, wielowymiarowe postaci, z których każda skrywa mroczne tajemnice, oraz zwalający  z nóg finał! „Fatalne kłamstwo” to znakomity thriller psychologiczny, który zadowoli nawet najbardziej wymagających czytelników. W książce poruszonych zostało wiele istotnych tematów: przyjaźni, zaufania, drobnych kłamstw, które niespodziewanie powodują ciąg tragicznych wydarzeń, oraz bolesnych konsekwencji swoich decyzji. Czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony nieustannie towarzyszyć będzie palące pragnienie odkrycia prawdy. Powieść Valerie Keogh intryguje i trzyma w napięciu, a także zmusza czytelnika do postawienia sobie pytania o to, jak dobrze zna ludzi, których uważa za swoich przyjaciół. „Fatalne kłamstwo” okaże się fascynującą lekturą dla fanów psychologicznych dreszczowców w stylu powieści Louise Jensen i B.A. Paris.

Valerie Keogh – brytyjska autorka thrillerów i kryminałów, specjalizująca się w self-publishingu. Samodzielnie wydała dziewięć powieści, które spotkały się z rewelacyjnym przyjęciem przez czytelników. Wychowywała się na książkach Agathy Christie. Przez wiele lat pracowała jako pielęgniarka, ale zdecydowała się spełnić swoje marzenia, wrócić na uniwersytet, uzyskać dyplom magistra literatury i zająć się pisaniem"

Zachęcamy do śledzenia naszych profili poświęconych literaturze kryminalnej:

https://www.instagram.com/muza.black/

https://www.facebook.com/BlackMuza


Komu? Komu?

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Czytaj dalej »

Karuzela - zapowiedź

sobota, 20 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

 Tym razem zapowiedź książki od Wydawnictwa Skrzat "Karuzela"


"Dwie historie, dwa pokolenia i jedno pragnienie życiowego sukcesu… Justyna Balcewicz, autorka popularnych książek dla dzieci, debiutuje powieścią dla kobiet. I to taką, od której nie da się oderwać! „Karuzela” w księgarniach od marca 2021 roku.
Życie Kasi wywraca się do góry nogami: najpierw traci pracę, potem chłopaka. Zostaje jej kanapa u przyjaciółki, jak za czasów studenckich. Ale dosyć tego! Kasia decyduje, że już pora na kasę, karierę i przyszłościowego faceta. Świat wielkich szans oślepia, tylko czy to błysk szlachetnego kruszcu czy taniej błyskotki?
Tadzio już w dzieciństwie dostrzega możliwości, jakie dają pieniądze. Dlatego wyznacza sobie jasny cel: bogactwo. Gdy zakochuje się w niedostępnej Ninie, obiecuje jej, że zostanie milionerem. Czy okazjonalny interes da mu taką możliwość?
Życie kręci się jak na karuzeli. Co jest w nim najważniejsze? I czy sukces jest równy szczęściu?
Patronat medialny nad tytułem objęli: Radio Kolor, Szuflada.net, Książka Zamiast Kwiatka."
 
Kroś ciekawy?

Czytaj dalej »

Zemsta ze skutkiem śmiertelnym

czwartek, 18 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

"Zemsta ze skutkiem śmiertelnym" Katarzyny Gacek to kolejna książką od Wydawnictwa Oficynka, którą miałam okazję czytać w ostatnim czasie.


Magda, kilka miesięcy temu rozstała się z mężem. Nowa sytuacja nie jest ani łatwa, anie komfortowa, a ona nie ma pojęcia jak ma się w niej odnaleźć. Pewnego dnia na przejściu dla pieszych, ginie starsza kobieta potrącona przez rozpędzoną furgonetkę. Tego samego dnia zostaje porwany chłopiec. A Magda staje się częścią znacznie szerszej sprawy.

Dlaczego chłopiec został uprowadzony? Czy kobiecie uda się go odnaleźć? No i czy uda jej się ogarnąć swoje życie osobiste?

Śledztwo, strach, toksyczny związek.

Choć  generalnie książka nie jest zła i wątek kryminalny jest dość ciekawy, tak samo jak relacja bohaterki z jej, na szczęście, już byłym partnerem, to sama Magda ma w sobie coś takiego co mnie w niej drażni. Po prostu jej nie polubiłam.  

Jak sam tytuł wskazuje dziecko zostało porwane w akcie zemsty. A cała intryga uknuta tak, by jak najbardziej utrudnić, a wręcz uniemożliwić, rodzicom kontakt z osobami, które mogłyby im pomóc. Porywacze są również przebiegli na tyle, że nawet w tłumie potrafią się wtopić w otoczenie tak by nikt ich nie zidentyfikował. 

Dziwi mnie nieco, że kobieta, która potrafi "połączyć kropki" i z rozsypanki stworzyć spójną całość, na co dzień jest taka nieogarnięta. Na prawdę momentami miałam ochotę ją walnąć w ten głupi łeb. Rozumiem, że czasem są sytuacje, po których ciężko się pozbierać, ale do licha ta baba normalnie na nerwy mi działa. Najpierw stała się marionetką, którą mąż dyrygował jak chciał, a jak w końcu znalazła siłę żeby się od niego uwolnić to zamiast zebrać się w sobie i pokazać mu co stracił, zachowuje się jakby sama nie wiedziała czego chce. Pewnie, ciężko w pojedynkę zadbać o wszystko i dopilnować aby obowiązki, do tej pory dzielone na dwoje, udźwignąć samodzielnie, ale moim zdaniem mając dzieci właśnie ze względu na nie należy przynajmniej próbować jakoś z tym wszystkim sobie poradzić. Owszem jej ciekawość i determinacja, w połączeniu z dużą dawką szczęścia pozwalają na właśnie taki przebieg śledztwa. I to jest na bardzo duży plus dla całej książki. Jednak sama bohaterka - no cóż. Może komuś bardziej przypadnie do gustu. 

Daję 6

Zainteresowanych odsyłam na LC  oraz Fb Wydawnictwa

Cytaty/Fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku."

"..zdarzają się w życiu momenty, kiedy doświadczamy nagłego przypływu odwagi i zamiast zastanawiać się i analizować sytuację, zaczynamy działać."

Za książkę dziękuję Wydawnictwo Oficynka i Dominika Smoleń

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Czytaj dalej »

Dom, który widział zbyt wiele - zapowiedź

środa, 17 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

 Tym razem zapowiedź kolejne książki, która niedawno miała swoją premierę. "Dom, który widział zbyt wiele" Anety Grabowskiej


"Jakie sekrety kryje dom, który widział zbyt wiele? Premiera nowej książki Anety Grabowskiej.
Intrygująca historia niezwykłego małżeństwa, które próbuje ułożyć sobie życie w domu pełnym tajemnic – napisała o książce Anita Scharmach – pisarka.
Monika i Dawid to małżeństwo połączone szczerym, pełnym uniesień i namiętności uczuciem. Uzupełniają się zarówno prywatnie, jak i zawodowo, a do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka. Pewni swojej pozycji w firmie przenoszą się na wieś, by odetchnąć od miejskiego zgiełku. Okazuje się jednak, że dom, który kupują, kryje wiele tajemnic z przeszłości – na czele ze zniknięciem przed laty córki sąsiadów. Kiedy Dawid znajduje stary zeszyt z rozważaniami o chorej, wypaczonej wizji miłości, oddala się od Moniki. W idealne na pozór małżeństwo wkradają się sekrety i kłamstwa.
Kto jest autorem dziwnych zapisków? Co się stało z zaginioną przed laty córką sąsiadów? I czy młodzi przetrwają tę ciężką próbę?
Książkę polecają: Książkowir, KobietaMag.pl, dlaLejdis.pl."
 
Ciekawie, ciekawie :)

Czytaj dalej »

Elżbieta, Filip, Diana, Meghan. Zmierzch świata Windsorów - zapowiedź

wtorek, 16 marca 2021

Udostępnij ten wpis:

Dziś zapowiedź książki, która z pewnością wielu zaciekawi. "Elżbieta, Filip, Diana, Meghan. Zmierzch świata Windsorów" Marka Rybaczyka od Wydawnictwa Muza SA


"Od lat śledzimy dzieje rodziny Windsorów. Choć brytyjską monarchię zna niemal każdy, to większość z nas nie zdaje sobie sprawy z dramatów, jakie przez lata rozgrywały się za bramami Pałacu Buckingham. „Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów” to nie tylko historia dziwnego, nieszczęśliwego małżeństwa Elżbiety i Filipa. Książka Marka Rybarczyka to zapis, dekada po dekadzie, losów członków najpopularniejszej rodziny świata. W księgarniach od 17 marca.

Życie królewskiej pary, Elżbiety i Filipa, było źródłem wielu, jeśli nie większości, problemów Windsorów. Skandal gonił skandal. Małżeństwa ich kolejnych dzieci kończyły się. Inwazja dziennikarzy, aparatów i kamer na królewską rodzinę sprawiła, że skrzętnie skrywane tajemnice znalazły się na pierwszych stronach tabloidów. Skostniała monarchia nie nadążała za nowoczesnością. Ostatnią próbą luzowania dworskiego gorsetu było wpuszczenie za mury pałaców Windsorów amerykańskiej rozwódki Meghan Markle. Miała zostać nową gwiazdą, „Kate na dopalaczach”, jak pisały gazety. Okazała się – przynajmniej dla Windsorów – „Dianą plus”.

Książka „Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów” powstała w historycznym momencie. Zmiana jest tuż-tuż. Królowa Elżbieta ma prawie 95 lat i lada dzień może oddać tron lub podzielić się władzą z synem Karolem. Nadchodzi kres pewnej epoki i małżeństwa, którego dzieje stały się telenowelą przełomu XX i początku XXI wieku. W tle pojawiają się pytania – czy następca tronu książę Karol będzie w stanie udźwignąć ciężar korony? Czy Brytyjczycy zaakceptują jako swoją królową Kamilę? Jaka naprawdę była Diana? Jaki wpływ na decyzje podejmowane przez Harry’ego ma Meghan? Dlaczego Windsorowie stracili szansę na wspaniałą czwórkę – Meghan, Harry, Kate, Willliam?

Nasza wiedza na temat brytyjskiej monarchii bazowała dotąd głównie na plotkach i uproszczeniach. Książka „Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów” pozwala przyjrzeć się z bliska pałacowym relacjom. Odsłania kulisy burzliwych książęcych związków. A przedstawione w niej meandry życia uczuciowego królewskich małżonków, rodzinne skandale i sekrety przedstawione w książce zadziwią nawet fanów serialu, „The Crown”. 

Marek Rybarczyk – publicysta „Polityki", „Newsweeka” i "Przekroju" , znawca kultury, historii i polityki współczesnej Wielkiej Brytanii, wieloletni dziennikarz radia BBC, korespondent „Gazety Wyborczej” w Londynie, komentator radiowej Trójki i TVN24."

Jak to z rodziną królewską - czyli brzmi ciekawie :)

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia