Zostań dla mnie

 "Zostań dla mnie" to ostatnia część z serii o braciach Arrwoodach 

Jackob jest gwiazdą Hollywood i przyjeżdża do Sugarloaf aby odbyć swoją część "zesłania". Uciekł gdy tylko miał ku temu okazję i nie zamierzaj wracać w rodzinne strony. Przywykł do życia w wielkim mieście, w blasku fleszy i teraz pobyt w małej mieścinie jest dla niego niczym najgorszy koszmar.  Brenna z zawodu jest psychologiem i pracuje z dziećmi. Po śmierci męża, pilota wojskowego, przeprowadza się w jego rodzinne strony, by być bliżej jego rodziny. Spotkanie a później współpraca przy przedstawieniu szkolnym z Jackob'em sprawia, że łatwiej otrząsnąć się z żałoby i pójść dalej.

 Czy Jackob zdecyduje się zostać?

Śmierć, żałoba, rozterki, wybory, strach, miłość

Jackob w Hollywood jest wielką gwiazdą. Gra superbohatera, jednak w prawdziwym świecie nie czuje się kimś wielkim. Aby jednak zapanować nad fanami z rodzinnych stron i móc w miarę spokojnie spędzić ten czas, ale i nie zanudzić się musi młodym aktorom wyznaczyć pewne granice. Dla niego pomoc przy przedstawieniu z jednej strony jest czymś naturalnym, z drugiej daje możliwość częstszego widywania Brenny. Po przeżyciach z przeszłości uważa, jak i jego bracia, że nie nadaje się do związków i miłości. Ale czas spędzony z samotną matką i jej dziećmi otwiera mu oczy. Przełamuje się i chce spróbować. Tylko, że jego świat bardzo różni się od tego, do którego przywykła jego wybranka. No i pogodzenie obu tych aspektów również nie jest łatwe.
Brenna jako wdowa również ma wiele obiekcji. Z jednej strony chce iść dalej. Z drugiej ma obawy przede wszystkim o dzieci. No bo jednak gdyby im nie wyszło nie tylko ona będzie cierpieć. Dodatkowo życie, które proponuje jej Jackob pod pewnymi względami w dalszym ciągu przypominałoby to jakie miała u boku męża. Sama z dziećmi, bo mąż wyjeżdża do pracy daleko od domu. Z jednej strony przywykła, z drugiej nie chce powtórki.

Tym razem jest równie wiele rozterek i stresów co w poprzednich częściach. Jednak nie brakuje również, jakże ciekawych braterskich pogawędek, w których jest spora dawka humoru. Ponownie nie sposób oderwać się od akcji, a autorka nie omieszkała zafundować również mocniejszych momentów, tym samym fundując głównej bohaterce i czytelnikowi wręcz traumatyczne przeżycie. A czy ostatecznie wszyscy bracia zostaną w Sugarloaf musicie się sami przekonać.

Daję 7

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz FB wydawnictwa 

 Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Czasem nieuświadomione powody kierują nami bardziej, niż chcemy na to pozwolić."

"Bohaterowie nie wkładają peleryny i nie ratują świata. Po prostu robią, co należy. Bohaterowie są bohaterami dla ludzi, których ratują."

"...nigdy nie lekceważ wartości ciężkiej pracy, nawet jeśli wydaje ci się, że nikt jej nie widzi."

"Wszyscy jesteśmy ułomni. Stajemy się wspaniali, gdy znajdziemy kogoś, kto dostrzeże piękno w rysach i pęknięciach. Możesz mieć drobne wady, ale to one czynią cię tym, kim jesteś."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)