Strony

Eter

piątek, 24 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Alina Wilka i jej "Eter" to kolejna książka o której mam dla Was kilka słów

Julia otrzymuje spadek. Jedzie w Karkonosze, aby sprawdzić stan otrzymanej posiadłości, a przy okazji nieco odpocząć od wielkiego miasta i wszystkich problemów jakie spadły na nią w ostatnim czasie.
Dariusz sprowadził się w w te okolice kilka lat wcześniej, uciekając od dawnego życia, pisarza i dziennikarza śledczego. Praca w tartaku i prowadzenie nocnej audycji w miejscowym radiu pochłaniają go niemal bez reszty. Audycje są do tego stopnia fascynujące, że Julka postanawia poznać ich prowadzącego. 

Czy uczucie przezwycięży czający się mrok? Jak potoczą się losy tej dwójki? Jakie tajemnice kryje każde z nich?

Podejrzenia, szczątki, strach, miłość, tajemnica, testament

Temat i pomysł na jego realizację są dość ciekawe. Senne miasteczko i sekret jaki skrywa. Jednak zgodnie z zasadą "cicho nie mów nikomu, głośno powiedz wszystkim" i tak wszyscy mieszkańcy wiedzą, że w okolicy nie dzieje się dobrze. No i jak to w małych społecznościach, drogą pantoflową można dowiedzieć niemal wszystkiego, choć czasem nie do końca musi pokrywać się to z faktami. Gdy dodatkowo dziwne rzeczy zbiegają się w czasie z przybyciem do miasteczka kogoś obcego, to odpowiedzi na pytania nasuwają się same. A wówczas nie trudno o wypadek lub przynajmniej dość istotne utrudnienie życia.

Muszę przyznać, że zakończenie nieco mnie zaskoczyło. Najważniejsze rozgrywa się dosłownie na samym końcu i jest dość błyskawiczne i raczej mało oczekiwane. Tym bardziej, że przez całą książkę autorka rozwija wszystkie sytuacje raczej spokojnie. Nie jest monotonnie, bo trzeba przyznać, że dzieje się dość dużo. Nie brakuje momentów grozy, w których, zwłaszcza bohaterka jest bliska szaleństwa. Ale równoważą je sceny namiętnych zbliżeń dwojga kochanków czy chwil wręcz beztroski i sielanki.
Z pewnością można się również dopatrzeć jak łatwo ulec pozorom. Miło i przyjemnie jest żyć w świecie do którego nie docierają bodźce z zewnątrz. W szczęśliwej bańce, własnej egzystencji. Ociąć się i nie interesować otoczeniem. Jednak wystarczy jedna iskra by ten świat spłoną, a gdy zaczynają docierać różne informacje łatwo wyciągnąć błędne wnioski. Niekiedy później trudno wszystko odkręcić i wrócić na właściwe tory.
Generalnie lektura jest dość interesująca i książkę można przeczytać szybko, przyjemnie spędzając popołudnie w klimatycznych Karkonoszach.

Daję 8

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"...gdy rozum śpi, budzą się demony."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA/Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia