Strony

Lekcja hiszpańskiego 2 - zapowiedź

czwartek, 30 września 2021

Udostępnij ten wpis:

Pierwsza część "Lekcja hiszpańskiego" Aleksandry Pakuły, bardzo mi się spodobała, więc tym bardziej cieszy mnie, że niedługo dostanę w swoje łapki jej kontynuację. 


"Szczęśliwe życie jest najlepszą zemstą…

Alkohol. Ciągły nadzór. Przemoc. Życie małżeńskie Adrianny nigdy nie było łatwe. Teraz kobiecie grozi utrata tego, co jest dla niej najcenniejsze. Czy uda się jej odzyskać córkę? Na jakie okrucieństwo zdobędzie się tym razem jej były mąż? I czy jej gorąca relacja z Maksem przetrwa ten huragan? Lekcja hiszpańskiego 2” to kontynuacja uwielbianej przez czytelniczki historii Adrianny Małeckiej. W księgarniach od 6 października.

Były mąż zabrał jej wiele: pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa, łatwość nawiązywania kontaktów. Biciem i obelgami przemienił ją w bledszą, bardziej przerażoną wersję samej siebie. Przekonał, że ona jest nikim, zerem, a on - wielkim panem z ważnymi koneksjami i portfelem bez dna. Dopiero wyjazd do Hiszpanii dodał Adriannie odrobiny animuszu. Otoczona dobrymi ludźmi, namiętną kulturą i pyszną kuchnią, zaczyna wierzyć, że w życiu jeszcze czekają ją lepsze chwile. Te spędzone z poznanym w Calpe Maksem na pewno należą do przyjemnych…

Jej eks” - Jakub - wie, że była żona z każdym dniem robi się coraz bardziej niezależna. Niezadowolony z takiego obrotu spraw postanawia zwiększyć presję. Występuje do sądu o ograniczenie praw rodzicielskich Adrianny. Wie, że opieka nad córką to jedyna rzecz, na której jej zależy.

Adrianna ostatni raz widziała Klarę dzięki Maksowi. To on zapłacił za jej przelot i dał jej trzy dni radości z córką. Jego muskularne ciało, talent kulinarny i dokonania w sypialni też wyjątkowo podobają się Adriannie. Ale jak można się zakochać, kiedy spokój zakłócają ciągłe napastliwe smsy i telefony od jej byłego?

Jakub nie wie, że nie ma już do czynienia z tą samą przerażoną kobietą, która w desperacji uciekła do pracy w Calpe. Adrianna, wspierana przez rodzinę i sympatyczną ekipę z Ahory wie, że zasługuje na to,  żeby być traktowana z szacunkiem i życzliwością. Wciąż boi się zmiennych humorów Jakuba, jego pieniędzy, którymi próbuje wszystkich przekupić, a także jego twardych pięści. Mimo to postanawia mu się przeciwstawić.

Czy Adriannie uda się wygrać wojnę o prawa do opieki nad córką? Jak daleko jej bezwzględny mąż posunie się w walce o kontrolę nad jej życiem? Czy wyjazd do Hiszpanii ostatecznie pogrąży ją w oczach sądu? I jak na to wszystko zareaguje Maks? Ich przyjaźń” miała być odskocznią od codziennych problemów. Czy mroczna przeszłość Adrianny wpłynie na ich pełną namiętności relację?

Jeśli kiedykolwiek miałaś toksycznego faceta – ta książka jest właśnie dla Ciebie!

Aleksandra Pakuła – Warszawianka, która od zawsze kocha morze, dlatego obecnie mieszka w Gdańsku.  Odkrywająca siebie kobieta, szczęśliwa partnerka oraz spełniająca się młoda mama, która na własnej skórze doświadcza zarówno uroków, jak i ciemnych stron macierzyństwa. Zdecydowana przeciwniczka wykreowanego świata Internetu i patriarchatu, który coraz częściej sprawia, że kobiety czują się niewystarczające, nieatrakcyjne, niezorganizowane czy mniej  inteligentne.

Fanpage: facebook.com/GrzeszneKsiazki

Instagram: instagram.com/grzeszne_ksiazki/

Czekam :) 

Czytaj dalej »

Zobacz co zrobiłeś

wtorek, 28 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kilka słów o książce Matthew Farrell "Zobacz co zrobiłeś"


Liam, jest technikiem kryminalnym. Gdy zostaje wezwany na miejsce kolejnej zbrodni, jest przekonany, że będzie to kolejne z wielu innych zdarzeń. Niestety, na miejscu odkrywa, że ofiarą jest jego była kochanka. Na domiar złego nie pamięta niczego z nocy, kiedy popełniono przestępstwo. Prosi o pomoc brata, tym bardziej, że od czasów dzieciństwa muszą polegać tylko na sobie i zawsze trzymają się razem.  Aby oczyścić własne imię, Liam musi znaleźć dowody wskazujące prawdziwego mordercę, ale póki co wszystko prowadzi do niego.

Kto jest mordercą? Czy Liamowi uda się wskazać prawdziwego winowajcę i motyw? Komu można zaufać? 

Morderstwo, zdrada, ucieczka, rozpacz, trauma

Można powiedzieć, że wielopłaszczyznowa zdrada to główny temat tej książki. Zdrada relacji na linii rodzic - dziecko, rodzeństwo, mąż - żona, kochanek - kochanka, partner  - partner (w sensie zawodowym). Ukazuje również jak łatwo manipulować osobom, która nam ufa. Choć sama zna procedury i wie jak mogą być postrzegane niektóre kroki, w panice ulega i robi dokładnie to co zostało mu powiedziane. W ten sposób ściągając na siebie podejrzenia i dostarczając jeszcze większej ilości dowodów przeciwko sobie. Zapewnia to jednak dynamiczną akcję czytelnikowi, który zostaje zdezorientowany jak i sam bohater, choć mam wrażenie, że ja nieco wcześniej zaczęłam się domyślać kto jest prawdziwym mordercą. Ale.... żeby nie było pod koniec jest mała niespodzianka (sama również brałam taką opcję pod uwagę).
Autor w ten dość zawoalowany sposób pokazuje daleko idące konsekwencje traumy jaką bracia przeżyli w dzieciństwie. Jednocześnie ukazując jej skrajności, bo o ile jedna osoba będzie się bała narzędzia, użytego do wykonania "wyroku" (np, ognia czy wody) o tyle inna przez lata tłumi w sobie ból, lęki i po jakimś czasie znajduje to ujście w przemocy. Która z każdym dniem eskaluje coraz bardziej.
Dodatkowo mamy tu zdradzoną, zranioną, w dodatku podwójnie kobietę.
Nie brakuje także determinacji u innych, którzy próbują dociec prawdy, która kosztuje ich życie. Irytuje nieco obraz policji, która mając jednego podejrzanego skupia się tylko i wyłącznie na jego ujęciu. Nie zadają żadnych dodatkowych pytań tylko robią wszystko tylko w jednym kierunku. Tak jakby z góry założyli winę, i nie dostrzegali, sygnałów mówiących coś zupełnie innego. Gdyby nie determinacja samego zainteresowanego z pewnością historia skończyłaby się zupełnie inaczej,a prawda nie wyszła na jaw.
Myślę, że książka może się spodobać nie tylko wielbicielom zagadek kryminalnych.

Daję 7

Zainteresowanych odsyłam na Fb wydawnictwa oraz LC

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Pewnego dnia szczęście powróci, ale już nigdy nie będzie tak jak dawniej."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Mova

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Ukochany pacjent

niedziela, 26 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kolejna niegrzeczna i gorąca książka. Tym razem kilka słów o debiucie J.C.Green "Ukochany pacjent"


Luiza jest lekarzem, chirurgiem. W swoim zawodzie jest świetna, i często trafiają do niej ciężkie przypadki. A jako, że przyjaźni się z mężczyznom, który obraca się, w mroczniejszych sferach, zdarza jej się pomagać również jemu i jego kumplom. Jest to także sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy, które skrupulatnie odkłada na operację jej męża.
Jedno z dodatkowych zleceń, pozwala poznać Leo, z którym nawiązuje płomienny romans.

Jak zakończy się ta gra? Jakie mroczne sekrety wyjdą na jaw? Komu można zaufać?

Romans, zdrada, niebezpieczeństwo, kłamstwa

Autorka tworzy bardzo ciekawą opowieść. W dodatku dość autentyczną, od której ciężko się oderwać. Wikła główną bohaterkę w bardzo trudną sytuację rodzinną, później życiową, następnie w płomienny romans, aby odkryć kim tak na prawdę jest i co się dzieje wkoło.
Pochłonięta karierą i opieką nad mężem, nie ma nawet czasu myśleć o innych rzeczach. Do tego stopnia jest zaaferowana bieżącymi sprawami, że nawet zachowanie męża kładzie na karb skutków wypadku. Zaś kontrola i presja, której ciągle jest poddawana wręcz jej umykają.
Gdy na horyzoncie pojawia się inny mężczyzna, nie jest mu trudno podbić jej serca. Czuły, miły opiekuńczy to cechy z którymi już dawno nie miała kontaktu u mężczyzny. Nie jest trudno ulec jego urokowi osobistemu.
I wydawałoby się, że wszystkie złe rzeczy dzieją się gdzieś z boku. Że Luiza nie ma z nimi nic wspólnego. Ale wszystko do czasu. Gdy zostaje zmuszona do wyjazdu "dla własnego bezpieczeństwa" dowiaduje się, wielu rzeczy przede wszystkim o sobie, ale również prawdy o tym w jaki sposób została wykorzystana.

Książkę czyta się dosłownie na jednym wdechu. Dynamiczna akcja, co prawda momentami staje się wręcz senna, ale tylko po to by za moment wybuchnąć feerią emocji i nowych przytłaczających informacji.
Z jednej strony polubiłam główną bohaterkę, z drugiej, jak na lekarza - moim zdaniem - miała nieco zwolniony refleks, co budziło we mnie irytację.
Całość fabuły w ogólnym rozrachunku jest interesująca i myślę, że bardzo realna. W końcu nie brakuje osób, które dla własnych korzyści nie cofną się przed niczym. A w tej książce takich nie brakuje. Można, co prawda powiedzieć, że "siła złego na jednego", bo jednak ilość tych złych sytuacji w życiu Luizy jest wręcz przytłaczająca, ale ostatecznie nie jest tak źle.
No i zakończenie, jak dla mnie, pozostawia furtkę do kontynuacji dalszych losów bohaterów.
Myślę, że książka powinna przypaść do gustu nie tylko miłośnikom romansów.

Daję 8 i zachęcam do lektury.

Zainteresowanych odsyłam na FB wydawnictwa  oraz LC

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Na tropie katastrof lotniczych - zapowiedź

sobota, 25 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Na świecie co dzień dochodzi do wielu katastrof. Niebawem premiera książki Christine Negroni "Na tropie katastrof lotniczych", w której będzie można dowiedzieć się co nieco na ten temat.


"Dlaczego samolot nagle spada z nieba?

Wszyscy to znamy: niby nie możesz doczekać się wakacji, ale im bliżej wejścia na pokład samolotu, tym bardziej zaczynasz się denerwować. Ręce drżą, serce wali, zastanawiasz się, czy nie zażyć czegoś na uspokojenie... Co tak naprawdę gwarantuje nam bezpieczeństwo na pokładzie? Jakie zazwyczaj są przyczyny wypadków lotniczych znanych z pierwszych stron gazet? Oraz czy kiedykolwiek uda nam się dowiedzieć, gdzie zniknął malezyjski samolot MH-370? Christine Negroni kompleksowo odpowiada na nurtujące nas wszystkich pytania. „Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych”  w księgarniach od 29 września.

Mało która historia w ostatnich latach w takim stopniu zmonopolizowała nagłówki gazet, jak zniknięcie malezyjskiego samolotu MH-370. O zaginionej maszynie dyskutował cały świat. Co się stało? Czy samolot zaatakowali terroryści? Czy wystąpił błąd techniczny? Może piloci umyślnie rozbili samolot? Brak odpowiedzi na te pytania nakręcał spiralę histerycznych, często absurdalnych wyjaśnień. Może zawinił trójkąt bermudzki? Albo mini-czarna dziura?!

W swojej książce Christine Negroni przybliża świat lotnictwa i wyjaśnia zagadki związane z lataniem i wypadkami lotniczymi. Ze szczegółami opisuje najsłynniejsze katastrofy z przeszłości, ale też incydenty, w których w ostatniej chwili udało się uratować setki ludzkich istnień. Te historie stawiające włosy dęba uświadamiają, jak niewiele trzeba, by narazić życie wszystkich osób na pokładzie.

Autorka opowiada o wpływie warunków panujących w kokpicie i przedziale pasażerskim na reakcje pilotów i innych osób na pokładzie. Nie pomija również aspektu psychologicznego. Często nie dostrzegamy, jak bardzo „czynnik ludzki” wpływa na rozwój wydarzeń, a także jak wielu tragedii udało się uniknąć dzięki przytomności pilotów i pracowników kontroli lotów.

Wraz z autorką odkryjesz, jakie niedopatrzenie zarząd linii Malasia Airlines trzymał w tajemnicy. Poznasz też najczęstsze przyczyny wypadków lotniczych i historię najsłynniejszych zniknięć i kraks. Dowiesz się także, ile zachodu kosztuje ludzkość stworzenie statystycznie najbezpieczniejszej formy transportu, jaką jest lot samolotem.

Już nigdy latanie nie będzie takie samo!

Christine Negroni – dziennikarka specjalizująca się w tematyce lotniczej i podróży. Jej artykuły pojawiały się w The New York Times, Huffington Post oraz Fortune. Pracując dla ABC News spędziła pięć tygodni w Malezji, próbując odkryć, co stało się z zaginionym samolotem MH-370. Autorka dwóch książek o tematyce lotniczej."

Ktoś zainteresowany?

Czytaj dalej »

Eter

piątek, 24 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Alina Wilka i jej "Eter" to kolejna książka o której mam dla Was kilka słów

Julia otrzymuje spadek. Jedzie w Karkonosze, aby sprawdzić stan otrzymanej posiadłości, a przy okazji nieco odpocząć od wielkiego miasta i wszystkich problemów jakie spadły na nią w ostatnim czasie.
Dariusz sprowadził się w w te okolice kilka lat wcześniej, uciekając od dawnego życia, pisarza i dziennikarza śledczego. Praca w tartaku i prowadzenie nocnej audycji w miejscowym radiu pochłaniają go niemal bez reszty. Audycje są do tego stopnia fascynujące, że Julka postanawia poznać ich prowadzącego. 

Czy uczucie przezwycięży czający się mrok? Jak potoczą się losy tej dwójki? Jakie tajemnice kryje każde z nich?

Podejrzenia, szczątki, strach, miłość, tajemnica, testament

Temat i pomysł na jego realizację są dość ciekawe. Senne miasteczko i sekret jaki skrywa. Jednak zgodnie z zasadą "cicho nie mów nikomu, głośno powiedz wszystkim" i tak wszyscy mieszkańcy wiedzą, że w okolicy nie dzieje się dobrze. No i jak to w małych społecznościach, drogą pantoflową można dowiedzieć niemal wszystkiego, choć czasem nie do końca musi pokrywać się to z faktami. Gdy dodatkowo dziwne rzeczy zbiegają się w czasie z przybyciem do miasteczka kogoś obcego, to odpowiedzi na pytania nasuwają się same. A wówczas nie trudno o wypadek lub przynajmniej dość istotne utrudnienie życia.

Muszę przyznać, że zakończenie nieco mnie zaskoczyło. Najważniejsze rozgrywa się dosłownie na samym końcu i jest dość błyskawiczne i raczej mało oczekiwane. Tym bardziej, że przez całą książkę autorka rozwija wszystkie sytuacje raczej spokojnie. Nie jest monotonnie, bo trzeba przyznać, że dzieje się dość dużo. Nie brakuje momentów grozy, w których, zwłaszcza bohaterka jest bliska szaleństwa. Ale równoważą je sceny namiętnych zbliżeń dwojga kochanków czy chwil wręcz beztroski i sielanki.
Z pewnością można się również dopatrzeć jak łatwo ulec pozorom. Miło i przyjemnie jest żyć w świecie do którego nie docierają bodźce z zewnątrz. W szczęśliwej bańce, własnej egzystencji. Ociąć się i nie interesować otoczeniem. Jednak wystarczy jedna iskra by ten świat spłoną, a gdy zaczynają docierać różne informacje łatwo wyciągnąć błędne wnioski. Niekiedy później trudno wszystko odkręcić i wrócić na właściwe tory.
Generalnie lektura jest dość interesująca i książkę można przeczytać szybko, przyjemnie spędzając popołudnie w klimatycznych Karkonoszach.

Daję 8

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"...gdy rozum śpi, budzą się demony."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA/Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Dzień bez teleranka

środa, 22 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Jedni jeszcze pamiętają z autopsji. Inni tylko z opowiadań lub lekcji historii, ale tylko to co zostaje podane do wiadomości publicznej. Kto chce się dowiedzieć czegoś więcej może sięgnąć po książkę Anny Mieszczanek "Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym."

13 grudnia 1981 roku został wprowadzony stan wojenny. Co do tego doprowadziło i jak wyglądała rzeczywistość wielu obywateli? Nie tylko w tym konkretnym dniu, ale do jego odwołania. Dziennikarze, robotnicy. Partyjni. Kobiety, dzieci. Każdy na swój sposób i każdy z innego punktu przeżywał i obserwował ówczesne wydarzenia.

W tej książce autorka opisuje, krok po kroku wydarzenia przed, w trakcie i po. Rozmowy, strajki i ich przebieg. Działania mieszkańców, rolników, robotników. A z drugiej strony podejmowane kroki polityczne. I w gruncie rzeczy niezależnie od tego kto i czym się zajmował, stan wojenny dotknął każdego. Każdy na swój sposób musiał uporać się z nową rzeczywistością. Dostosować do nakazów i zakazów.
Autorka nie unika poruszenia tematu śmierci Grzegorza Przemyka i księdza Popieołuszki czy przebiegu wizyty papieża. Omawia jak wyglądały działania mające na celu odnalezienie i ukaranie winnych. Jak wiele kontrowersji i obaw budził przyjazd papieża. Oczywiście wśród władzy, bo dla zwykłego, szarego obywatela było to najważniejsze wydarzenie.
Kawał dość przykrej historii naszego kraju, który wielu przeżyło. Pozostali mają okazję zapoznać się z nią właśnie dzięki autorom piszącym takie książki.

Książkę, jak na tematykę, czyta się dobrze. Wielkość czcionki i spora ilość fotografii sprawiają, że kolejne strony szybko uciekają. No i język, którym posługuje się autorka, również jest dość przystępny w odbiorze.

Daję 7 i zachęcam do lektury.

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Wszystko mogą zniszczyć, ale pamiętaj, że twojej wiedzy i wiary nie zniszczą!"  

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Dzień bez teleranka - zapowiedź

poniedziałek, 20 września 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kto pamięta czasy PRLu? A może ktoś interesuje się tym okresem. a zwłaszcza stanem wojennym? Będzie miał możliwość poczytać o tym czasie w książce Anny Mieszczanek "Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym." Od Wydawnictwa Musa SA

"13 grudnia  1981 roku. Dzień, którego nie da się (i nie można) zapomnieć. Anna Mieszczanek skupia się na tym, ale i kolejnych dniach oraz latach stanu wojennego. Porzuca przy tym znaną nam martyrologiczną narrację na rzecz emocji i opowieści osób, które walczyły z systemem, ale też walczyły o zwykłe, codzienne przeżycie. Premiera reportażu „Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym” już 22 września.

Początkująca dziennikarka z młodzieżowej gazety, zaangażowana w sprawy rolników Maria, goniec sporego wydawnictwa, młody filmowiec czy Kapitan „od zabójstw” z Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej. To są właśnie zapomniani i pomijani przez historię bohaterowie „Dnia bez teleranka”. Każdy z nich stał się częścią opowieści o jednym z najboleśniejszych i najdziwniejszych momentów w historii powojennej Polski. Formalnie stan wojenny trwał półtora roku, niewiele dłużej niż solidarnościowy „karnawał”. W lipcu 1983 został zniesiony, jednak ostatni więźniowie polityczni byli przetrzymywani do połowy 1986 roku.

Pamięta się o strajku rolników, ale czy ktoś wie, że to właśnie niepozorna Maria zorganizowała autobus dla ludzi z Płocka, aby mogli pojechać wspólnie do Warszawy? Albo przed jakim dylematem moralnym stawał Kapitan, który chciał przestrzec innych przed prowokacjami służb? Ludzi tych, niezależnie od tego, po której stronie barykady stali, łączy nierozerwalnie niełatwa historia czasów ich młodości. To bohaterowie szarej codzienności, wciągnięci w wojnę z niewidzialną siłą politycznej przemocy PZPR. 

„Dzień bez teleranka” to oddanie głosu ludziom, najczęściej młodym, którzy wchodzili w tamtym pamiętnym roku 1981 w dorosłe życie. Wielu z nich sympatyzowało z Solidarnością, choć nie byli jej działaczami, inni z różnych powodów działali w partii. Niezależnie od ich wyborów czy motywacji, Anna Mieszczanek uchwyciła życie, codzienność, towarzyszące przełomowym wydarzeniom emocje czy nieznane historie rodzinne, które kształtowały osobowości młodych i postawy. Zestawiła to z dokumentami służb i partyjnych komitetów z ich peerelowska nowomową.

Anna Mieszczanek publicystka, redaktorka, animatorka społeczna, psychoedukatorka w konfliktach i kryzysach rodzinnych. Za pracę w podziemnej „Karcie” i książkę o Marcu 1968 „Krajobraz po szoku” wyróżniona przez Fundację Polcul i nagrodzona odznaką „Zasłużonego Działacza Kultury”. Współautorka z Wojciechem Eichelbergerem bestsellerowej rozmowy eseju „Jak wychować szczęśliwe dzieci”. Autorka książki „Przedwojenni. Zawsze był jakiś dwór. Historie ziemian”, która ukazała się w 2020 roku nakładem wydawnictwa MUZA."

Kto zainteresowany?

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia