Strony

Mój recykling - szkatułka

wtorek, 30 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Mam czasem takie dziwne pomysły, że głowa mała.
Tym razem z racji komunii chrześnicy męża wymyśliłam że fajnie było by dać jej coś poza kasą, no i coś przydatnego - nie lubię nie praktycznych rzeczy. No i wymyśliłam sobie szkatułkę. Ale gdybym chciała zrobić ją z tradycyjnego pudełka kartonowego lub nawet pojemniczka po czymś ale prostokątnego/kwadratowego byłaby ona jak większość. Dlatego wybór padł na pojemnik po płynie co mycia naczyń. Użyłam jeszcze kilku innych rzeczy takich jak: gąbka do kąpieli, farba w sprayu, farba w pędzlu, klej z brokatem, folia lustrzana, biały i kolorowy papier samoprzylepny, kolorowa taśma samoprzylepna, wstążka, nożyczki, skalpel, sylikonowe kwiatuszki samoprzylepne, klej na gorąco oraz lakiery do paznokci. 



Pojemnik przecięłam na pół, dokładnie wypłukałam z płynu, potem przetarłam rozpuszczalnikiem. Następnie pomalowałam złotą farbą i pozostawiłam do wyschnięcia.
Gąbki przecięłam na 3 części - jak się udało nożem, dzięki czemu uzyskałam dodatkowy efekt w postaci nierównych krawędzi. Jedną z części "wydrążyłam" aby powstało coś w rodzaju zagłębienia. Wszystko również pomalowałam złotą farbą, po czym zostawiłam do wyschnięcia.
Gdy farba wyschła, zabrałam się za "wykończenie".
Najpierw przycięłam na pożądany wymiar arkusz białego papieru samoprzylepnego i foli lustrzanej, które następnie przykleiłam po zewnętrznych stronach pojemnika - chciała w pierwszej kolejności sprawdzić czy w ogóle będą się trzymać na tej powierzchni.
Włączyłam pistolet z klejem i gdy się rozgrzał przykleiłam gąbki po wewnętrznej stronie ( jedną część przyklejałam dwa razy bo synek tak bardzo chciał pomóc mamie że oderwał są jeszcze zanim klej dobrze złapał, ale co tam - najważniejsze że się udało).
No i co się okazało? Że pod wpływem temperatury podczas przyklejania gąbek klej trzymający folię i papier puścił!!!!! Porobiły się paskudne zmarszczki, które nawet gąbką nie dały się wygładzić i musiałam zerwać i przykleić od nowa. Choć w przypadku folii na niewiele się to zdało i efekt lustra pozostał daleki od oczekiwanego, to druga strona - ta, na której został przyklejony papier samoprzylepny trzyma się już tak jak chciałam.


Początkowo miałam zamiar zrobić ramkę do okoła "lustra" wykorzystując do tego gąbkę (myjkę jak kto woli) do kąpieli, jednak jak się okazało nie przewidziałam że pod wpływem temperatury kleju zacznie się ona topić. W efekcie czego w gąbce wypadły dziury a ja poparzyłam palce tak, że zostały mi pęcherze utrudniające wykonywanie czegokolwiek przez kilka kolejnych dni.
W związku z powyższym aby ładnie wykończyć obie strony wykorzystałam kolorową taśmę samoprzylepną, odmierzając odpowiednie kawałki i przyklejając je wzdłuż krawędzi bocznych.
Kawałki taśmy również wykorzystałam do "ozdobienia" szkatułki. Do tej czynności użyłam również już nieużywanych lakierów do paznokci - nie jestem artystką malarką więc wykonałam proste wzory. W tym nakreślenie literki oznaczającej imię chrześnicy męża - zrobiłam to białym lakierem, który posypałam srebrnym brokatem gdy jeszcze był mokry. Użyłam również gotowych kwiatuszków oraz naklejki z wizerunkiem koni.
Na nakrętkę przykleiłam również białe kwiatuszki tak by się nieco odróżniały od tła.
Aby wnętrze nie było nudne, boki "półeczek" pomalowałam dodatkowo farbą w pędzlu, którą po wyschnięciu otoczyłam ramką z kleju z brokatem. Po wyschnięciu zrobiłam w nich nacięcia, które umożliwiają zamocowanie również pierścionków. Użyłam tu także kolorowej taśmy i papieru.

Cały czas spędzało mi sen z powiek połączenie obu części - o ile inne rzeczy były stosunkowo, jak mi się wydawało proste, o tyle tego problemu nie mogłam w zasadzie rozwiązać do samego końca. Aż wpadłam na pomysł by zrobić otworki i przewlec przez nie wstążkę ( podobnie jak sznurowanie w butach ). Jednak oczywiście mimo usilnych prób nie chciało się to sprawdzić po mojej myśli - to kijowo wyglądało, to pomyliłam otwory, to znowu połówki nie mogły prawidłowo ze sobą współpracować. Koniec końców wkurzyłam się i zrobiłam najprostszą z możliwych rzeczy. Wstążkę pocięłam na części - tak by było mi dobrze przewlec i później zawiązać.
Otwory wycięłam przy użyciu skalpela po prostu obracając nim. Początkowo chciałam to zrobić przy użyciu wybijaka do otworów np w paskach, ale nie wiedziałam czy da radę przebić plastik i czy przypadkiem go nie połamię ( a wolałabym jeszcze trochę pożyć - hmmmm może jednak mąż nie byłby aż tak zły za jego uszkodzenie? :) - żart. Wycięcie otworów chwilę zajęło, ale udało mi się to zrobić dość ładnie - bez ostrych krawędzi i uszkodzenia farby. Prze powstałe w ten sposób dziurki przeciągnęłam wstążkę, którą nie wiązałam na sztywno tylko zostawiłam minimalny luz - można spokojnie otworzyć i zamknąć. Końcówki nieco przycięłam i podkręciłam przeciągając po nich nożyczkami. Z przodu zamykanie zrobiłam w ten sam sposób tylko przy pomocy mniejszej ilości otworów.

Rada na przyszłość:
1. do przecięcia takiego pojemnika jest potrzebne znacznie więcej siły i ostrzejszy nóż - może wówczas linia cięcia będzie znacznie prostsza niż ta, którą ja wykonałam ( planowana miała wyglądać znacznie lepiej),
2. najpierw wykonać wszystkie otwory, potem malować,
3. najpierw przykleić wszystko to co potrzebuje przyklejenia przy pomocy kleju na gorąco, później kleić inne rzeczy.

A oto efekt mojej pracy ( mam nadzieję że spodobała się Wam tak jak i mnie - młodej nie miałam odwagi zapytać) :





Jak widać w otwory na pierścionki bez problemu mieści się moja obrączka a i kolczyki również można bez problemu zawiesić, kolczyki na sztyfcie bransoletki czy łańcuszki także znajdą tam swoje miejsce:



Pomadki, kolczyki, różaniec i mała niespodzianka. W takim stanie jedzie szkatułka do odbiorcy. 


Dajcie znać czy Wam się, choć trochę spodobało.
Czytaj dalej »

Poczta 22 - 27.05

poniedziałek, 29 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Poczta z ubiegłego tygodnia tak się przedstawia:

 

Mega paka od Betterware - Lubię To, a w niej:
- środki czystości
- wieszaki na grzejnik łazienkowy
- klipsy do zamykania torebek
- kawa
- gazetki z ofertą



 Zestaw Zaklejek na papierosy od Zaklejki na papierosy:


 Kolejna mega paka. Tym razem od NaturalWood Grzegorz Bazan, a w niej:
- podkładki
- pojemnik na chusteczki
- pudełko na drobiazgi


"Klątwa Przeznaczenia" i zestaw zakładek, które oznaczają że będzie konkurs :)






Zapraszam na kolejne recenzje. Jak widać trochę ich się szykuje :)
Czytaj dalej »

Vizir 3 - in - 1 Pods podsumowanie

niedziela, 28 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Pora podsumować kampanię, w której braliśmy udział.



Jak już wiecie brałam udział w kampanii podczas, której mogłam zaprezentować rodzinie, przyjaciołom i znajomym kapsułki Vizir 3 - in - 1 Pods. Mogłam również obdarować ich próbkami oraz ulotkami.

Na zakończenie kampanii chciałabym powiedzieć coś więcej na temat wspomnianych kapsułek.


Kapsułki do prania to szybkie i skuteczne pranie.
Wyjmujesz jedną kapsułkę z opakowania i wkładasz bezpośrednio do bębna pralki, aby woda napływająca pralki mogła ją rozpuścić. następnie połóż na niej rzeczy przeznaczone do prania. Wybierz cykl i rozpocznij pranie. Pranie wstępne nie jest konieczne.

Zalety i właściwości:
Kompaktowe: łatwe w przechowywaniu i transporcie.
Gotowe do działania: łatwo się rozpuszcza i zaczyna szybko działać.
Nowoczesne: przyjemny design, który docenisz w swojej łazience.
Wydajne: 1mała kapsułka wypierze do 5kg ubrań. W przypadku mocnych zabrudzeń i twardej wody można zastosować 2 kapsułki na 6kg pranej odzieży.
Niezawodne: łatwe dozowanie.
Uniwersalne: odpowiednie do tkanin białych i kolorowych.
Potrójne działanie: pierze, wybiela i nadaje blask tkaninom.

Kapsułki piorące Vizir 3 - in - 1 Pods mogą być stosowane zarówno do tkanin białych jak i kolorowych.
Vizir doskonale sprawdza się zarówno w niskich jak i w wysokich temperaturach.
Kapsułki są dostępne w 3 wariantach: Alpine Fresh, Sensitive Clothes i Touch of Lenor Freshess.
Oraz w opakowaniach po 15, 32, 34, 38 i 42 kapsułki - w zależności wariantu.


Wszystkie potrzebne materiały otrzymałam w jednej paczce dostarczonej przez kuriera do domu.

Zarówno ja jak i przede wszystkim "moi testerzy" są bardzo zadowoleni z tego produktu i zapewnili mnie że zostanie on ich środkiem do prania prze długi czas.

W związku z powyższym całą kampanię jak i kapsułki oceniamy na 10.

Ślicznie dziękuję za otrzymaną możliwość.
Zainteresowanych udziałem w kampaniach odsyłam zaś:
https://www.everydayme.pl/

Czytaj dalej »

Dzień Matki 2017

piątek, 26 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
W tym wyjątkowym dniu chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim mamom.
Nie tylko biologicznym ale i przybranym.
Przede wszystkim życzę zdrowia i dużo, dużo uśmiechu. Cierpliwości i wyrozumiałości, ale również hartu ducha i samozaparcia. A także mega kreatywności, której tyle potrzeba podczas zabaw z dziećmi. No i pomysłu na samorealizację i choć odrobinę czasu dla siebie :)
Czytaj dalej »

Poczta 15- 20. 05

czwartek, 25 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
A oto poczta z ubiegłego tygodnia:



Paczka od AWM:
- puzzle dwustronne
- Zygzakiem z pisakiem podróże

oraz przesyłka od ColoRay z próbkami ich produktów:


Pudełeczko od TestMeToo


 z opakowaniem magnezu



Prenumerata Pawełka z grą


Nagroda wygrana w konkursie organizowanym przez Książka zamiast kwiatka, a sponsorowana przez Wydawnictwo Arkady



Jak widać znowu będzie nieco testowania :) Kto chętny poczytać opinie?

Czytaj dalej »

Vizir 3 - in - 1 Pods i nasze pranie

środa, 24 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Zaprezentuję Wam dziś jak kapsułki Vizir 3 - in - 1 Pods sprawdziły się u nas.


Jak wiecie w domu jest nas troje.
Jeszcze do niedawna synka ubranka prałam w środkach przeznaczonych do prania rzeczy dziecięcych.
Męża ubrania i moje na ogół pierzemy razem, ale dodatkowo z podziałem na rzeczy powiedzmy robocze ( w których mąż np pracuje przy naprawie samochodu, idzie kosić trawę lub wykonuje inną "brudną" robotę i moje np ubłocone czy upaćkane żywicą ). Tak się złożyło, że mamy nawet dwie pralki. W nowej pierze się rzeczy codziennego użytku, lepsze ubrania, ręczniki, pościel, ubranka synka. W starej "gorsze" ciuchy, szmaty do podłogi, mopy.





Sprawdziłam zastosowanie kapsułek niemal w każdym z możliwych wariantów prania jakie robi się u nas i jestem z efektu każdego z nich bardzo zadowolona.







Ani ja, ani tym bardziej żaden z moich chłopaków nie mają reakcji alergicznych co jest bardzo dużym, dodatkowym plusem.
Kapsułka pięknie się rozpuściła. Wszystko jest bardzo dobrze wyprane ( nawet robocze ubrania męża są super doprane ). A zapach jaki zostaje na ubraniach utrzymuje się na nich baaaaaardzo długo nawet po praniu.

Od kiedy otrzymaliśmy kapsułki, Pawełek - choć do tej pory bardzo lubił pomagać przy przygotowywaniu prania - jeszcze chętniej uczestniczy w przygotowywaniu oraz potem wieszaniu prania.
Czytaj dalej »

Chwytaj i graj

wtorek, 23 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Dziś mam dla Was recenzję gry od Abino.
Chwytaj i graj:


"Chwytaj i Graj to strategiczno-zręcznościowa gra rozgrywana przez dwóch graczy. Polega na ułożeniu 4pomponów jednego koloru w jednej linii za pomocą pałeczek. Ruch odbywa się naprzemiennie, jeżeli gracz upuści kuleczkę to traci kolejkę. Wygrywa osoba, która jako pierwsza ułoży 4 pompony w jednej linii.

Zawartość pudełka:
- plansza
- 2 pary patyczków
- 12 pomponów z każdego koloru"

W naszym zestawie pompony są koloru białego i czarnego. Plansza niebiesko biała, która bardzo fajnie kontrastuje zwłaszcza z czarnymi pomponami.




W sumie zasada gry jest podobna do grę w kółko i krzyżyk, z tym że tu musimy ułożyć pomponiki no i ich liczba to 4 w jednym rzędzie.










Sama gra jest bardzo prosta i przyjemna. Co prawda moje chłopaki nie umieją posługiwać się pałeczkami, ale poradzili sobie palcami. To znaczy ja używałam pałeczek, Oni paluszków. Zabawa bardzo nas wciągnęła i rozgrywaliśmy jedną partię po drugiej do późna. Nawet po tym jak synek poszedł spać, z mężem jeszcze długo bawiliśmy się w układanie pomponików.
Podczas tej zabawy, właśnie kto nie umie ma okazję nauczyć się posługiwania pałeczkami.
Dzięki tej zabawie przypomniałam sobie swoje pierwsze posiłki, podczas których musiałam skorzystać tego przyrządu. Teraz miałam okazję popisać się nieco umiejętnościami ( dalekimi od mistrzowskich ) przed moimi chłopakami. No i miałam okazję nauczyć ich co nieco. Już sama nauka obsługi pałeczek daje dużo frajdy, ale jaką radością i dumą napawa gdy Twój "uczeń" wygrywa z Tobą pracując właśnie w ten sposób.

Kolorowe, wesołe opakowanie cudnie prezentuje się na półce. Zaś niewielki rozmiary pozwalają na zabranie gry ze sobą niemal wszędzie - bez problemu zmieści się niemal do każdego plecaka.

W naszej ocenie dajemy 10 - choć przeznaczona dla dzieci dopiero od 5 lat, to nawet nasz Pawełek poradził sobie z nią bez problemu. Ciekawe urozmaicenie deszczowego dnia lub wspólnego wieczoru.

Dziękuję za możliwość przetestowania, a zainteresowanych odsyłam:
http://www.magicznezabawki.sklepna5.pl/
oraz
https://www.facebook.com/ABINO-139757682796211/?fref=ts
Czytaj dalej »

Vizir i spotkanie z przyjaciółkami

poniedziałek, 22 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Podczas spotkania z przyjaciółkami również nie omieszkałam zaprezentować Vizir'u.




Jakbym mogła pominąć moje kochane dziewczyny i podczas spotkania z nimi nie pokazać a potem nie obdarować próbkami, skoro mam taką okazję.

Umówiłyśmy się w jednej z pobliskich knajpek na babskie pogaduchy. Tradycyjnie tematy kręciły się wkoło dzieci, domu, mężów. Było trochę wspomnień z dawnych lat :)
Nie miały pojęcia dlaczego nagle zeszłam na temat prania. Zaczęłam pytać o ilość prań jaką robią, potem o środki jakich używają. W końcu wyciągnęłam małe "prezencików" jakie dla nich miałam przygotowane.

O tym, że należę do EverydayMe wiedziały już od dawna i jaką sprawia mi przyjemność testowanie różnych rzeczy. Dlatego opowiedziałam im o kampanii, w której obecnie biorę udział. Omówiłam otrzymane kapsułki, przestrzegłam by podczas przechowywania trzymały je z daleka od dzieci i co mają robić w razie dotknięcia ich mokrymi rękami.

Bardzo spodobał im się pomysł wypróbowania otrzymanego pakunku. Jeszcze bardziej jego zapach i wygląd pudełeczka oraz szczegółowy opis zamieszczony na nim.

Niestety nasze spotkanie szybko dobiegło końca. A ja teraz czekam na opinie moich przyjaciółek, którym pięknie dziękuję za mile spędzone chwile.

Czytaj dalej »

Vizir na urodzinach

sobota, 20 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Na urodzinach, jak to na większości imprez bywa również zdarzają się wypadki.



Zostaliśmy zaproszenia na urodziny bratanka.
Wiadomo jak to na imprezach bywa. Dorosłym przydarzają się wypadki, a co dopiero dzieciom. To zachlapie się obrus sokiem, to spadnie kawałek tortu na ubranie.
Doświadczone życiem umówiłyśmy się z bratową, że będzie to doskonała okazja do zaprezentowania kapsułek Vizir oraz sprawdzenia ich działania.
Tak więc, po podaniu tortu pokazałam zgromadzonym próbki. Omówiłam ich działanie, łatwość użycia, wydajność. Nikomu nie umknął intensywny zapach jaki, mimo opakowania, rozniósł się w powietrzu.

Później rozmawialiśmy na różne tematy, między innymi o środkach do prania i o tym jak ciężko wybrać dobry, wśród mnogości dostępnych obecnie na rynku.
Jak na zawołanie nasz solenizant oblał swoją bluzeczkę soczkiem. Była to doskonała okazja do wypróbowania przez bratową otrzymanej próbki. Nim impreza dobiegła końca bratowa zdążyła pokazać zgromadzonym jego efekt oraz potwierdzić wcześniej wypowiedziane prze ze mnie słowa o wydajności czy łatwości użycia.

Dziękuję za spotkanie i czekam na opinię pozostałych uczestników.
Czytaj dalej »

Vizir i pokaz pościeli

czwartek, 18 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Odbyło się u mnie spotkanie, w trakcie którego była prezentowana pościel satynowa.
Oczywiście wykorzystałam to spotkanie i zaprezentowałam również otrzymane kapsułki Vizir



Na spotkanie zaprosiłam moje sąsiadki, które były zainteresowane hmmmmmm...... nie wiem czym bardziej:
1. pościelą ?
czy faktem, że oprócz niej
2. mogą dowiedzieć się czegoś więcej na temat kapsułek do prania.

Najpierw wysłuchałyśmy i zachwycałyśmy się prezentowaną pościelą. Jej zaletami i pięknem. Następnie ja zaprezentowałam otrzymane próbki, omówiłam sposób, łatwość i wydajność ich użycia. Pokazałam im również nasze ubrania wyprane przy użyciu wcześniej wspomnianych kapsułek.
Część z obecnych już wiedziała wcześniej iż należę do grupy EverydayMe jednak należało wtajemniczyć pozostałych z obecnej grupy.

Na koniec wszyscy przybyli otrzymali próbki i ulotki, a na dzień dzisiejszy czekam na ich opinie.

Dziękuję za spotkanie i prezentację.
Czytaj dalej »

Herbaty od Tea Rebels

wtorek, 16 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
Dziś mam coś dla smakoszy herbaty.



Zielona herbata jaśminowa:



Cudny smak i niesamowity aromat w dodatku pięknie opakowana. Tak krótko można by opisać tę herbatę. Na stronie https://www.tearebels.pl/sklep/yasmeen-green-150-g/ można znaleźć bardziej szczegółowe informacje na jej temat. Ja jako zwykły pijacz herbaty posiłkowałam się znalezionymi tam wskazówkami.
Wspólna ocena 10.

Czarna herbata:




Na stronie https://www.tearebels.pl/sklep/smoky-black-150-g/ znajdziemy więcej informacji na temat tej herbaty.
Ja osobiście jestem urzeczona jej smakiem i aromatem dlatego daję jej 10, z resztą tak samo jak domownicy i goście, którzy mieli okazję jej skosztować.


Zielona herbata o smaku egzotycznych owoców:



Więcej szczegółów znajdziemy na stronie https://www.tearebels.pl/sklep/herbata-zielona-owocowa-idealitea-70g/ Dajemy jej 10 za wspaniały aromat i orzeźwiający smak.


Ja osobiście nigdy nie przepadałam za zwykłą zieloną herbatą, smakowe jakoś prędzej mi odpowiadały, a po spróbowaniu tych z pewnością w moim domu będą gościć dłużej. Dzięki szerokiej ofercie i wyczerpującym wskazówkom dostępnym na stronie, każdy może cieszyć się niesamowitym smakiem i aromatem.  Pijąc te mieszanki można zapomnieć się i zanurzyć we własnych marzeniach. Lub po prostu popijać je w towarzystwie najbliższej rodziny czy przyjaciół. Z pewnością doceni je osoba, która potrafi długo smakować i delektować się spożywanym trunkiem. Jestem pewna, że nawet ktoś kto po prostu pije dla zaspokojenia pragnienia jednym duszkiem, również odnajdzie w tej czynności chwilę rozkoszy.
Mogłabym się rozwodzić jakie to są cudowne itd, ale z pewnością najlepiej dowiecie się o tym sami kupują i pijąc je. Dodatkowo, jak wspominałam, cieszą również oko pięknymi opakowaniami, które - w przypadku metalowych - pozostaną znacznie dłużej niż sama herbata i mogą posłużyć za pojemniczki na coś zupełnie innego lub w dalszym ciągu na herbatę.

Wspólna ocena za całość 10!!! Polecam bo na prawdę warto.

Co można znaleźć w ofercie sklepu?
Herbata zielona smakowa
Herbata zielona matcha
Herbata niebieska Ulung
Herbata niebieska Oolong
Herbata turkusowa

Herbata Pu Erh czerwona
Herbata czerwona Pu Erh
Herbata czarna aromatyzowana
Herbata owocowa
Herbata Honeybush
Herbata lapacho
Herbata catuaba
Herbata smakowa
Herbata aromatyzowana
Kawa ziarnista smakowa
Kawa ziarnista aromatyzowana
Kawa mielona smakowa
Kawa rozpuszczalna smakowa
Kawa owocowa
Kawa aromatyzowana
Ulung herbata
Oolong herbata
Pu Erh herbata czerwona
Wulung
Yerba mate smakowa
Yerba mate owocowa
Yerba smakowa
Rooibos herbata
Rooibos honeybush
Honeybush herbata
Honeybush rooibos
Matcha herbata zielona
Matcha zielona herbata
Lapacho herbata
Catuaba herbata


A zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia strony:
www.tearebels.pl
https://www.facebook.com/tearebels/?fref=ts

oraz uprzejmie informuje, że do końca maja można skorzystać z 30%rabatu na cały koszyk wpisując następujący kod: herbacianymaj
Czytaj dalej »

Poczta 8-13.05

poniedziałek, 15 maja 2017

Udostępnij ten wpis:
W tym tygodniu dotarły do nas następujące paczuszki:


Próbka kremu:



Przesyłka od urzędu miasta Rumia:
- 3x  Rumskie Nowiny
- list
- smycz 
- wizytówka





Przesyłka od Samsung, a w niej:
- 2x płyn do prania Ariel
- płyn do płukania Lenor
- kosz na pranie
- pojemnik na proszek do prania.









Nagroda od Nestle Zdrowy start w Przyszłość:
- kalendarz,
- 3x soczek
- 3x deserek.




Gra od Abino:





Książka wygrana w konkursie w wydarzeniu Zaczytany rok 2017:




Bardzo dziękujemy :)

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia