Najnowsza książka Anny Wolf "Klątwa Bereserkera", miała już swoją premierę, a dziś kilka słów o niej.
Bianca pod opieką szwagra nie ma łatwego życia. W dodatku została przez niego obiecana złemu mężczyźnie. W drodze do narzeczonego została zaatakowana przez stado wilków. Uciekając napotyka kolejną watahę, ale w jej obronie staje mroczny rycerz. Gdy się budzi jest już w zupełnie innym miejscu niż mogłaby się spodziewać.
Czy ciągle grozi jej niebezpieczeństwo? Jak zakończy się spotkanie z nieznajomym?
Klątwa, zbrodnia, namiętność, miłość i rycerze
Autorka tym razem stworzyła ciekawy obraz "Pięknej i Bestii". Tak właśnie postrzegam tę książkę Bo jakby nie patrzeć pokazuje ona, że nie warto patrzeć tylko oczami. Bo to co najpiękniejsze jest głęboko ukryte i tylko nieliczni są w stanie to dostrzec. Cała historia oczywiście rozgrywa się za murami kamiennej fortecy strzeżonej przez świetnie wyszkolonych rycerze. Ich pan choć przez innych i przez siebie samego postrzegany za potwora okazuje się nie być aż takim złym, jeśli ma na to ochotę. W dodatku wyznaje zasady, które znacznie ułatwiają życie nie tylko jego najbliższemu otoczeniu.
Autorka pokazuje również obraz złego opiekuna, który to zamiast opiekować się powierzonymi mu kobietami robi z nich popychadła, a nad swoją żoną znęca się bezlitośnie. I choć opowieść mówi o tym, że kobieta ma być posłuszna mężczyźnie i robić to co on sobie życzy, to jednak pokazuje również, że czasem lepiej posłuchać innego punktu widzenia. może nie zawsze każdy zna się najlepiej na wszystkim, ale nieraz może posiadać wiedzę, która znacznie ułatwi życie lub wręcz uratuje komuś życie. Zaś życie w ciągłym strachu nie prowadzi do niczego dobrego.
Może dlatego, że właśnie "Piękna i Bestia" to jedna z moich ulubionych bajek. Może stylizowany język. Może klątwa, która spowija mrocznym całunem. A może wszystko razem tworzy niesamowity urok tej książki i sprawia, że bardzo przypadła mi do gustu. No i wartka akcja pozwoliła połknąć ją w całości. I prawdę mówiąc, chciałabym przeczytać kolejną opowieść utrzymaną w tym tonie.
Myślę, że nie tylko mnie udzieli się urok tej historii, dlatego tym bardziej zachęcam do lektury ;)
Daję 9 i zachęcam do lektury :)
Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA
Brak komentarzy
Prześlij komentarz