Ciekawi Was najnowsza książka I.M. Darkss "Ukochana gangstera"? No to dziś będzie kilka słów o niej właśnie
Elizabeth od najmłodszych lat była szkolona przez swojego ojca. Człowieka chciwego, bezwzględnego i jednego z najgroźniejszych w ich świecie. Rodzaj i ilość szkoleń była przeróżna i żadne nie należało do łatwych. Ale wszystko to miało przygotować ją na przyszłe życie w ich świecie. Życie, które powinni zostać podporządkowane licznym, wręcz irracjonalnym, zasadom. Tym bardziej, że "kochany" ojciec postanawia oddać ją w ręce równie groźnego gangstera, który, jak sądzi, wyzbył się wszystkich głębszych uczuć.
Czy głaz można zmienić? Czy Elizabeth sprawi, że Logan wyjdzie ze swojej skorupy? Czy jej samej uda się przetrwać, w tym zdominowanym przez mężczyzn i ich zasady, świecie?
Mrok, strach, niepewność, walka, trauma, seks,
Jeśli ktoś uważa, że to kolejna z takich typowych książek o mafii i gangsterach to z pewnością się zdziwi.Tak jest sporo seksu, ale nie brakuje tu również chwil grozy, czy momentów w których owieczka próbuje poskromić smoka. I to głównie one stanowią spore zagrożenie, zarówno dla jednego jak i dla drugiego.
Autorka w nieco pokrętny sposób pokazuje, że teoretycznie można być przygotowanym na wszystko. Można przeżyć głęboką stratę. Można kogoś tak znienawidzić, by sama myśl o tej osobie stała się torturą. Można przejść niezliczoną ilość przeróżnych szkoleń. Jednak w praktyce wszystko zaczyna nabierać zupełnie innych barw. Bo są sytuacje, na które nigdy nie będziemy gotowi w praktyce. A nawet najgrubszy i najwyższy wzniesiony przez nas mur ma słabe punkty, które odpowiednio potraktowane spowoduję, że runie on jak domek z kart.
Na przykładzie bohaterów można też dojść do wniosku, że choć świat jest okrutny i do mierzenia się z nim potrzebujemy grubej skóry, to jednak znacznie łatwiej mierzyć się z nim, mają obok kogoś ktoś nas zrozumie i będzie stanowił dla nas wsparcie, nawet w najtrudniejszych chwilach. A świat ten opisany przez autorkę, świat gangów, mafii, wymaga szczególnych umiejętności i radzenia sobie w znacznie mroczniejszych sytuacjach niż codzienność zwykłego śmiertelnika. Z pewnością z jednej strony postawy, które zostały wymuszone na bohaterach należą na potępienie, z drugiej skłaniałabym się jednak na ukłon w stronę tego wszystkiego jak zostali wykreowani, bo to sprawia, że są właśnie tacy. Twardzi, niezłomni i perfekcyjnie do siebie dopasowani. A jednocześnie, w tym swoim mroku nie brak im oblicza zwykłego człowieczeństwa.
Podoba mi się opis walk jakie musi stoczyć bohaterka z przeciwnikami, jacy zostali postawieni na jej drodze. Może nie tyle ze względu na samą walkę, co mistrzowskie posługiwanie się sztyletami i determinację bohaterki. Z resztą, z pewnością na uznanie zasługuje również jej upór w dążeniu do celu, mimo wielu przeciwności.
Myślę, że niejedna osoba nie zawiedzie się, a wielu wręcz się w niej zakocha ;)
Daję 9 i zachęcam do lektury :)
Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA/Akurat
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz