Strony

Święta w Port Moody

niedziela, 28 listopada 2021

Udostępnij ten wpis:

 Kto lubi podróżować z dwiema autorkami i ich bohaterami? Tym razem będzie miał okazję wybrać się na święta z Eweliną Nawarą i Małgorzatą Falkowską na "Święta w Port Moody"


Abigail jest dziennikarką. Jej kariera zapowiada się bardzo interesująco, tym bardziej, że na horyzoncie widać awans. Jednak aby go uzyskać musi napisać emocjonujący, magiczny wręcz, artykuł poświęcony tematyce świąt. Problem polega na tym, że ona nie lubi świąt.
Jakby tego było mało, dowiaduje się, że musi jechać do domu rodziców, by zaopiekować się dziadkiem. 

Czy Abi podoła zadaniu? Jak wygląda opieka nad chorym dziadkiem? Jak odnajdzie się w rodzinnych stronach po latach nieobecności?

Wyzwania, intrygi, niechęć, niedomówienia, miłość

Autorki tym razem przenoszą nas w świat pełen śniegu. magicznego, świątecznego nastroju i nieco skomplikowanej relacji. Jednocześnie pokazują jak brak rozmowy i głupia intryga potrafi namieszać w życiu. Jednak czasem, mimo, że ktoś chce się odciąć od przeszłości i wszystkiego co przypomina mu o niej, los płata figla i za pomocą kilku osób knuje własną intrygę.
Z pewnością dzięki tej lekturze można uwierzyć, że nawet ktoś kto utracił ducha świąt, jest w stanie go odzyskać. Zaś nawet najgorsze życiowe zawieruchy można wyjaśnić dzięki najzwyklejszej rozmowie. Niekiedy potrzeba do tego pomocy innych i sporo determinacji, ale jednak. W książce nie brakuje oczywiście pikantnych scen, które momentami stają się nieco komiczne - zwłaszcza gdy do brać pod uwagę okoliczności. Nie brakuje również chwil zaskoczenia, czy wręcz osobistego dramatu.
Nie może także zabraknąć wzmianki i o tym jak cholernie trudna jest opieka nad chorą osobą starszą. Zwłaszcza dla kogoś kto nie "uczy się", żyć z chorobą od początku. Bo co innego gdy wiesz czego się spodziewać, a co innego jak próbujesz działać po swojemu nie wiedząc z czym tak na prawdę się mierzysz.
Wszystko to składa się na całkiem przyjemną całość i tworzy miłą spójną opowieść. Zaś podróż i przemiana, a może raczej powrót Abi, są na prawdę bardzo interesujące. No i pozwalają już dziś wczuć się w klimat świąt i dają nadzieję na roztopienie nawet największej bryły lodu. A także pokazuje, że nie warto rezygnować z marzeń ;)
Myślę, że książka powinna spodobać się nie tylko miłośnikom gatunku i z pewnością zapewni miłą rozrywkę na długi zimowy wieczór :)

Daję 8 i zachęcam do lektury :)

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Każdy opowiada historie tak, jak potrafi najlepiej." 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia