Goebelsa nikomu nie trzeba przedstawiać. Ale znacznie więcej można się dowiedzieć o jego osobie z książki Rogera Manevell i Heinricha Freankel "Goebbels. Życie i śmierć"
Naziści i ich idea nie ogranicza się tylko do Hitlera. Jednak aby zrozumieć jak udało się im tak szybko dojść do władzy trzeb spojrzeć w szerszym kontekście i poznać bliżej osoby najbardziej mu oddane. A Goebbels był właśnie jedną z takich osób.
Kim był? Jak udało mu się zajść tak wysoko? Jaka była jego rola?
Mówią, że sukces ma wielu ojców. I tak można by powiedzieć i w tym przypadku. Goebbels był jednym z tych ojców w odniesieniu do nazizmu. Propaganda stała się dla niego najważniejszą życiową misją. Dążeniem do władzy rekompensował sobie walory, których mu brakowało. Nie można natomiast odmówić mu braku talentu oratorskiego i umiejętności manipulacji. Wykorzystywał dostępne media na szeroką skalę byle tylko osiągnąć zamierzony cel. A umiejętność dostrzeżenia i wykorzystania nowego sposobu dotarcia do mas doprowadził do perfekcji - dobrze że nie mieli wtedy internetu.
Autorzy opisują w książce także jego życie osobiste. Może się z niej dowiedzieć ile czasu poświęcał na pracę, rodzinę a nawet romanse, których w jego życiu również nie brakowało. Z pewnością wyłania się także obraz człowieka zapatrzonego w siebie. Z jednej strony użalał się nad sobą z powodu przemęczenia nad licznymi obowiązkami. Z drugiej chełpił się własnymi osiągnięciami.
Liczne cytaty z jego własnych dzienników jak i wypowiedzi innych na jego temat raczej nie pozostawiają złudzeń co do tego jak był postrzegany przez sobie współczesnych, no i przez samego siebie.
Jak dla mnie była to kolejna ciekawa lektura, z którą uwinęłam się dość szybko. Jeśli zaś chodzi o postać bohatera mogłam lepiej go poznać i zrozumieć mechanizmy jakie wówczas prosperowały. Myślę, że każdy, kto choć trochę interesuje się historią powinien sięgnąć po tę książkę.
Daję 7 :)
Zainteresowanych odsyłam na LC Stronę wydawnictwa FB Wydawnictwa oraz IG Wydawnictwa
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
",,Szczerości" Goebbelsa towarzyszyła zawsze bezwzględność. Oburzało go wypuszczanie na wolność wrogów nazistowskiego państwa. Nie dostrzegał żadnej wartości w obronie życia bądź swobód politycznych przeciwników i sabotażystów działających na terytoriach okupowanych. Nie dbał też zupełnie o mniejszości etniczne, które znalazły się po podbojach "pod opieką" Niemców. Liczyły się dla niego jedynie propaganda i głoszenie "ewangelii" narodowego socjalizmu."
Za książkę dziękuję Wydawnictwu RM
Brak komentarzy
Prześlij komentarz