Po raz kolejny kilka słów o P. K. Farion, a raczej książce tej autorki Tym razem je to druga część serii "Diabelna prawda"
Po wydarzeniach w Barcelonie, Błażej stracił kontakt z Sarą. Próbował dotrzymać danego słowa, ale z marnym skutkiem. W końcu bliski szaleństwa postanawia wziąć się w garść i wyjawić jej całą prawdę.
Czy Sara zechce go wysłuchać? Czy jego słowa ją przekonają?
Dalszy ciąg losów dwójki bohaterów jest, jak dla mnie, dość przewidywalny. Choć nie powiem, bo zakończenie jest zaskakujące. Z resztą i w paru innych miejscach, można by się spodziewać czegoś innego. Jednak ogólnie nie jest trudno wielu rzeczy się domyśleć. Ta część jest stosunkowo delikatna jeśli chodzi o niebezpieczeństwa jakie grożą bohaterom, ale i nie brak w niej emocji. I chyba to właśnie one, najbardziej napędzają całe tempo akcji. Bo trzeba przyznać, że książę się wręcz połyka na raz.
Swego rodzaju zdradza współpracowników Błażeja także nie pomaga w osiągnięciu porozumienia i wyjaśnieniu wszystkiego bezproblemowo. Kłamstwa, które niejako były koniecznością, też nie czynią z Błażeja kogoś godnego zaufania. A jego zachowanie czasem sprawia, że wydaje się być głupszym niż jest naprawdę. Choć trzeba przyznać, że jak na faceta momentami radzi sobie całkiem nieźle.
Autorka porusza również temat straty, z którym musi zmierzyć się zarówno
Sara jak i Błażej. A nie jest to łatwe zadanie dla nikogo. Nawet takiego twardziela jak nasz bohater potrafiło złamać. Ale o tym musicie się przekonać z książki ;) A ja czekam na dalszy ciąg.
Daję 8 i zachęcam do lektury
Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA/Akurat
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz