Książka, dla miłośników nieco pikantniejszych romansów od Wydawnictwa Muza SA to "Żądanie miłości" Kristen Ashley, z którą już mieliśmy okazję spotkać się kilkukrotnie.
Josephine dziedziczy wielomilionowy majątek po ukochanej babci. W skład majątku wchodzi dom, z którym Josephine ma bardzo wiele wspomnień.
Jake był przyjacielem Buni, która również i o nim nie zapomniała. Oprócz pieniędzy zapisuje mu również to co ma najcenniejsze.
Czy można zapisać człowieka w testamencie? Co na taki zapis sami zainteresowani? Co skrywa Jake i dlaczego otrzymał właśnie taki spadek?
Zaskoczenie, miłość, kłopoty, stereotypy,
Książka wciąga i czyta się ją bardzo dobrze, choć osobiście przywykłam, że w historiach tej autorki dzieje się znacznie więcej. Tempo akcji jest bardzo szybkie, w dodatku sceny są dość zaskakujące i obfitują niekiedy w sytuacje mrożące krew. Ta, może po części dlatego, że jednak główni bohaterowie to już nie młodziki, a ludzie po przejściach ze sporym bagażem doświadczeń, jest nieco bardziej stonowana. Powiedziałabym, że tu akcja toczy się swoim tempem. Nie brakuje pikantniejszych scen, czy soczystego języka, ale jednak jest to wszystko takie wymuskane. Z drugiej strony pokazuje również, że nie trzeba posługiwać się wulgaryzmami aby dosadnie przedstawić własne zdanie.
Temat przemocy domowej, a zwłaszcza rodzica wobec dziecka przewija się również i w tej książce. Tak samo jak stereotypowe myślenie ludzi. No bo przecież właściciel klubu nocnego i trzykrotny rozwodnik na pewno musi być kimś złym, nieodpowiednim,
Nigdy połączenie dwojga ludzi nie jest proste. A gdy więcej ich dzieli niż łączy tym bardziej do prostych nie należy. W dodatku rodzic, który samotnie wychowuje dzieci musi się liczyć nie tylko z własnymi uczuciami, ale również i z uczuciami dzieci.
I tu jest kolejny temat jaki porusza autorka. Przecież nie zawsze jest tak, że to ojciec porzuca rodzinę. Choć dzieci oczywiście potrzebują w równej mierze obojga rodziców, to czasem właśnie ojciec lepiej sobie radzi zostając z dziećmi. Jest dla nich lepszym wsparciem niż matka. Relacje dzieci i rodziców z rozbitych rodzin nigdy nie należą do łatwych, ale niekiedy rodzic, który odszedł zachowuje się tak jakby nie zdawał sobie sprawy, że wyrządził dzieciom krzywdę. Wyrządził ją również sobie. A unikając kontaktu z własnym potomstwem jeszcze bardziej pogarsza tę sytuację. Odbudowanie jej jest znacznie trudniejsze niż może sobie ktokolwiek wyobrazić.
Jak już wspomniałam, choć książka dość bym powiedziała melancholijna i stateczna, to jednak ma swój urok i to coś co sprawia, że pozostanie w pamięci na długo. Czekam na kolejny tom serii a Was zachęcam do lektury.
Daję 8
Zainteresowanych odsyłam na FB wydawnictwa oraz LC
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
"Kochaj te małe drobiazgi, które składają się na ciebie i czynią cię wyjątkową!"
"Skoro włożył łapę do miski ze słodyczami i nie zamierza jej wyciągać, musi liczyć się z tym, że w końcu ktoś go w nią boleśnie trzepnie."
"W każdym wieku można pragnąć czegoś z całego serca i nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Potem, gdy to się traci, przez lata się zaprzecza, że w ogóle się to miało, jednocześnie szukając substytutów i licząc na to, że się to odzyska."
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz