Kolejna książka, która otwiera cykl. Tym razem jest to "Wróć do mnie" Corinne Michaels
"Żadnych imion.
Żadnych obietnic."
Dwoje nieszczęśliwych ludzi i jedna wspólna noc.
Czy kilka chwil zapomnienia może przynieść ocalenie?
Przemoc, strach, niepewność, tajemnice, miłość, walka
Autorka serwuje nam ciekawą opowieść o losach dwójki ludzi, którzy przypadkowo stają na swojej drodze. Wspólnie spędzona noc zdaje się być dla obojga czymś więcej niż tylko spontanicznym aktem. Przez kilka następnych lat bardzo często wracają do niej zarówno na jawie jak i we śnie. I to daje im siłę do walki o każdy kolejny dzień. Ona pod wpływem impulsu ucieka z hotelowego pokoju i wychodzi za mąż za swojego narzeczonego. On wyjeżdża na obóz dla rekrutów. I pewnie życie jakoś wiodłoby się dalej gdyby nie przypadkowe spotkanie po latach. I można powiedzieć, że to ratuje ich po raz drugi. Gdy zostaje ponownie pobita przez męża córka szukając pomocy udaje się do najbliższego sąsiada, który wpuszcza do swojego domu, jak również serca, zarówno przerażoną dziewczynkę jak i jej matkę.
W taki oto właśnie sposób zostaje poruszony wątek przemocy domowej. Dorosła kobieta, która w chwili żałoby po stracie rodziców, znalazła ukojenie w ramionach obcego mężczyzny, a potem przerażona swoim postępowaniem, ucieka do narzeczonego, którzy przez lata nią manipuluje. Znęca się psychicznie i fizycznie. I choć jego agresja nie jest skierowana bezpośrednio w stronę dziecka to ono odczuwa ją równie dotkliwie jak i jego matka.
Jest też pokazana inna strona przemocy domowej wymierzona właśnie w dzieci. Kiedy to ojciec po śmierci ukochanej żony popada w alkoholizm i znęca się nad synami, którzy za bardzo mu ją przypominają.
Mamy więc dwoje dorosłych ludzi po przejściach. Nieco skrzywionych, na swój sposób, którzy próbują ogarnąć nową rzeczywistość i nie dać się złamać przeszłości. Można by polemizować, który rodzaj przemocy jest tym gorszym? Który wyrządza większą krzywdę? Ale pozostawiam to do indywidualnej rozkminy. Ja póki co niezmiennie tkwię na straży swojego zdania w tym temacie: chcesz się wyżyć idź na siłownię, do kopalni, kamieniołomu. Zmierz się z silniejszym od siebie albo przywal ręką, nogą, głową o ścianę. Ale nigdy nie wyżywaj się na słabszych od siebie. Emocje są ciężkie do opanowania, ale można i nad nimi nauczyć się kontroli. Stan po spożyciu alkoholu/narkotyków też cię nie usprawiedliwia. A niezależnie od wszystkiego musisz liczyć się, z konsekwencjami swoich czynów.
Daję 7 i czekam na kolejną część.
Zainteresowanych odsyłam na FB Wydawnictwa oraz LC
Cytaty/Fragmenty, które wpadły mi w oko:
"Był niczym kometa, która rozjarzyła niebo ogniem, a której ogon nigdy nie zniknął mi z oczu."
"Obietnice można złamać. Sińce znikają. Ale rany spowodowane przemocą nigdy się nie zabliźniają."
"Dom powinien być bezpiecznym miejscem, do którego po zamknięciu drzwi nie ma wstępu zło całego świata."
"Domy niosą prawdę, która nigdy nie umiera."
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA
Zapraszam na kolejne spisy i zachęcam do komentowania :)
Zainteresowała mnie ta książka. Jest na mojej liście. Muszę się zapoznać z całością.
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę ją przeczytać
OdpowiedzUsuń