Strony

NOWY EDEN Powrót Raju utrconego

wtorek, 20 grudnia 2022

Udostępnij ten wpis:

Nie pierwszy już raz miałam okazję spotkać się z twórczością Eweliny C. Lisowskiej, tym razem w książce "Nowy Eden Powrót Raju utraconego"

Dokładnie przez siedem dni na świecie zapada ciemność. W tym czasie dzieje się wiele różnych, niespotykanych do tej pory rzeczy. Gdy na nowo nastaje jasność ludzie muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością.
Wiara jest naukowcem, który jako jeden z pierwszych ludzi zostaje wysłany do zbadania niespotykanej anomalii, która powstała na terenie Polski.
Faust w pierwszym kontakcie sprawia wrażenie typowego żulika. Jednak czy tak jest na prawdę?

Co odkryje Wera? Jaką rolę odegra Faust?

Strach, ciekawość, wiara, przeznaczenie

Choć autorka wprowadza ciekawą relację między Wiarą i Faustem, z jednej strony nieco intrygującą z drugiej już nieco oklepaną i jednocześnie typową dla autorki, to mnie jednak przede wszystkim w tej opowieści najbardziej spodobała się stworzona sceneria.
Tak bohaterom strasznie brakuje pewności siebie, co przekłada się na takie, a nie inne ich zachowanie. Mimo to krajobraz w jakim się znajdują, otaczająca ich flora i fauna są czymś wręcz magicznym i niesamowitym. Ten obraz jest tak cudowny i wciągający, że ja osobiście czekałam nie na kolejne kroki jakie poczynią bohaterowie, a właśnie na kolejne opisy przyrody. Lecznicza moc wody. Barwne ptaki. Mieniące się tysiącami barw jaskinie. Potężne drzewa. Sycące owoce i zwierzęta rozumiejące ludzką mowę. A między tym wszystkim człowiek. Kilka osób zdających się rozumieć powagę otrzymanej szansy i setki tysięcy chcących wykorzystać to tylko dla własnych zysków. Nie brakuje tu także odniesień do wiary, rozmów z Bogiem i jego wysłannikiem, mającym strzec i pomagać wybrańcom. Decyzje, które podejmują bohaterowie mają ogromny wpływ na realizację pierwotnego planu Boga. To od nich zależy najwięcej. I choć wydają się rozumieć powagę sytuacji to jednak czasem mimo wszystkich znaków poddają w wątpliwość swoją rolę, a tym samym doprowadzają do sytuacji, które wręcz zagrażają nie tylko im samym, ale i całemu otoczeniu.
Jeszcze bardziej przykre jest to, że człowiek zamiast poszanować "nowe", tak niezwykłe miejsce pcha się na siłę, przede wszystkim po to aby je wyeksploatować. Owszem zrozumiałym jest strach, ale czy to znaczy, że mimo dysponowania odpowiednimi narzędziami, wszystko trzeba zniszczyć? Pociąć, przekopać, wykopać, pokroić.... aby tylko przekonać się, że to czy tamto jest bezpieczne no i sporo warte. Jakby już sprawdzenie pod mikroskopem czy skanerem nie było wystarczające. Strasznie mnie drażni ta część natury człowieka, którą tak trafnie pokazała autorka. I choć rozumiem strach czy chęć poznania, to wydaje mi się wszystko ma swoje granice, i w pewnym momencie powinno powiedzieć się dość, aby nie zniszczyć tego co mamy dokoła siebie, a czego później nie da się już uratować. 
Jak już wspomniałam, bohaterowie z jednej strony niby rozumieją tę powagę, która na nich spoczywa, z drugiej zaś brak pewności siebie doprowadza do takich, a nie innych sytuacji. I choć wydawać by się mogło, że zostali zahartowani przez dotychczasowe życie, to jednak ta ich uniżoność jest wręcz nieco drażniąca. Sami na własne życzenie sprowadzają na siebie i otoczenie taki właśnie koniec. A co konkretnie się wydarzyło i jak magiczną krainę stworzyła autorka swoim bohaterom, to musicie już sami się przekonać ;)  

Daję 7 ;)

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb autorki

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Czasem lepiej odpuścić, niż z całej siły walczyć o coś, co nigdy nie przyniesie pozytywnych owoców."

Romans science-fiction

Wydawnictwo Romanse

Premiera 17.08.2022

Za książkę dziękuję autorce Ewelinie C. Lisowskiej

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;) 

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia