Dawno nie podróżowaliśmy, więc dziś wybierzemy się na drugą półkulę naszego globu z książką Artura Owczarka "Teksas to stan umysłu"
Dlaczego Bandera jest "Światową Stolicą kowbojów"? Dlaczego grzechotniki są tak niebezpieczne? Dlaczego Teksas jest tak unikalny? Dlaczego posiadanie broni to konieczność? I co sprawia, że Polska i Teksas są sobie tak bliskie? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź właśnie w tej książce.
Super książka, którą nie tylko przyjemnie i szybko się czyta. Styl jaki przyjął autor oraz mnóstwo zdjęć sprawia, że książka przenosi nas w sam środek Teksasu. Mamy możliwość zwiedzić ranczo myśliwskie i egzotyczne, brać udział w rodeo, dowiedzieć się czym tak na prawdę jest BBQ. Kim tak na prawdę są mieszkańcy Teksasu i dlaczego tak bardzo bronią swojego prawa do posiadania broni. W wielu miejscach, podczas lektury sama miałam wrażenie, że "skądś to znam". Niby miejsce tak odległe, a jednak tak bliskie. No i mogłam lepiej zrozumieć pewne zachowania, które dotychczas sama miałam za coś dość kontrowersyjne. No bo jak dziecku dać rewolwer? Teraz wiem, że w pewnych miejscach jest to konieczność. A im wcześniej człowiek nauczy się posługiwania bronią i szacunku do niej, tym lepiej dla niego. W miejscu gdzie niemal w każdej chwili można spotkać na swojej drodze przemytników, którzy nie zawahają się pociągnąć za spust, a najbliższy posterunek policji jest w bliżej nieokreślonym "gdzieś" - naładowana broń, na wyciągnięcie ręki i umiejętność posługiwania się nią, jest koniecznością, bo tylko w ten sposób możesz zapewnić sobie i swoim najbliższym dalsze "być".
Kim są kowboje? Również wielu się zastanawia. Ale w sumie wcale nie jest ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Jak się okazuje oni wcale nie wymarli. Może nie są widoczni jak dawniej, ale z pewnością są legendą, która zawsze będzie kojarzyć się z tym konkretnym miejscem. Kowbojem trzeba się po prostu urodzić. Poczucie wolności nosi się w sercu i nawet jeśli chodzisz w garniturze szytym na miarę, a w głębi duszy jesteś wolnym ptakiem to prędzej czy później trafisz do Teksasu.
Dla mnie osobiście była to niesamowita podróż, która odsłoniła kolejny kawałek naszego pięknego globu. Te rozległe przestrzenie są czymś wspaniałym. Tak samo jak i pomysły na ich zagospodarowanie. Mało kto zdaje sobie również sprawę z tego, że rancza egzotyczne stają się jedyny sposobem na ocalenie niektórych zagrożonych gatunków. Ich utrzymanie nie należy ani do łatwych ani do tanich więc właściciele muszą sobie jakoś radzić. Jak to robią to tylko ich inwencja, zaangażowanie i niekiedy determinacja by dołożyć wszelkich starań aby zwierzętom było jak najlepiej. By żyły zdrowe i bezpieczne no i rozmnażały się.
Uczucia, które wzbudza opisywane miejsce w autorze są wręcz zaraźliwe. Jestem niemal pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po tę książkę, nawet gdyby to miało być tylko po to, by obejrzeć zamieszczone fotografie.
Daję 8 i zachęcam do lektury
Zainteresowanych odsyłam na Stronę oraz LC
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
"Mówi się, że w Teksasie wszystko jest duże, nie tylko dystanse."
"Ucięta głowa grzechotnika, może ukąsić kilkadziesiąt godzin po dekapitacji i nadal jest śmiertelnie niebezpieczna."
"Czy my Polacy nie cenimy sobie wolności ponad wszystko? To leży w naszej naturze, i wielokrotnie rozmawiając z Teksańczykami, przypatrując się ich gościnności i bucie, otwartości i zaradności, miałem wrażenie, że jestem w domu."
"...tylko głupcy, niewinni o czystym sercu i marzyciele nigdy nie wątpią. Tylko ci którzy pozwolą sobie na pełną wolność w myśleniu i mają jaja, aby przekuć marzenia w rzeczywistość są w stanie zrozumieć, jak można zechcieć przejechać n koniu 2500 mil i tego dokonać"."
"Nie musisz jeździć na bykach, szaleć na motocyklu. Bóg każdego woła po imieniu. Kiedy przyjdzie twój czas, spadniesz w domu z werandy i te złamiesz sobie kark. Więc cieszmy się życiem, póki nim dysponujemy."
"Kiedy jesteś smutny, twój organizm sam cię powoli zabija. Zabija nie tylko twój umysł, ale i ciało Nie wolno pozwolić sobie na samotność i smutek. Trzeba cieszyć się życiem. To recepta na zdrowie."
"Szanuj nasz styl życia, a przyjmiemy cię z otwartymi ramionami."
"...kowbojem się jest, nawet jeśli nie umie się jeździć konno..."
"Jesteś mile widziany w naszym domu, dopóki nie zechcesz go zmieniać i będziesz szanował nasz styl życia."
Za książkę dziękuję Gabrieli Góźdź
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)