Zott Primo z dodatkami

Zott Primo z dodatkami mieliśmy okazję testować niespełna rok temu.

Jeśli ktoś nie pamięta to przypominam, że w tej rodzince jest ich aż 8 różnych wariantów smakowych:
- rajska brzoskwinia
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/10/rajska-brzoskwinia.html
- słodka jagoda
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/10/sodka-jagoda.html
- soczysta wiśnia
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/10/soczysta-wisnia.html
- słoneczna truskawka
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/10/soneczna-truskawka.html
- chrupiące miodowe musli
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/11/chrupiace-miodowe-musli.html
- musli czekolada - banan
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/11/musli-czekolada-banan.html
- musli orzechowe
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/11/musli-orzechowe.html
- musli tropikalne
http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2016/11/musli-tropikalne.html


Jest to doskonały pomysł na zdrową przekąskę, deser lub np. drugie śniadanie.

Jako, że już wcześniej mieliśmy okazję szamać te jogurty to tym razem wybraliśmy tylko te smaki, które były w sklepie - choć przyznam szczerze, że zdobycie ich wcale nie było proste.

Średnia ocean od wszystkich testujących to 7 - każdy zdecydowanie chciałby większej ilości dodatków :)

Zapraszam na kolejne wpisy nie tylko jogurtowe :)