Strony

52 kolory życia tom 7

środa, 16 sierpnia 2017

Udostępnij ten wpis:
Dotarliśmy do końca i nie zostaje nic innego jak dziś zająć się ostatnim tomem, czyli "52 kolory życia, tom 7" napisane przez Panią Magdalenę Kozioł.



Wieczór Sylwestrowy zapowiada się na udany. Jednak Aneta traci przytomność i trafia do szpitala. Badania ujawniają iż ma ona tętniaka.
Sally miło spędza czas z Rafałem i ale czegoś jej brakuje. Myśli ciągle wracają do Jacka zwłaszcza od kiedy dowiaduje się, że jego żona ponownie jest walczy o życie. Gdy tylko pojawia się taka możliwość ofiaruje swoją pomoc.

Jak to w życiu bywa tak i tu kolory zataczają krąg: karminowy, jagodowy, marengo, grynszpan, szafranowy, malachitowy, jaśminowy, makowy i biały.

Podobnie jak w poprzednich tomach tak i w tym autorka częstuje nas sporą dawką emocji i malowniczych opisów.
Autorka nie stawia jednak kropki na końcu, więc mimo, że to ostatni tom to w dalszym ciągu zostajemy z niezliczoną ilością pytań i apetytem na więcej. Jednocześnie dając pole do popisu naszej wyobraźni - każdy może zakończy ją tak jakby chciał.

Daję 8. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła jeszcze przeczytać kontynuację tej historii, napisaną przez autorkę a nie przez moją wyobraźnię.

Zainteresowanych odsyłam na poniższą  stronę:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4430561/52-kolory-zycia-t-7

i do obejrzenia filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=ZS1Gnj1EU_k


Cytaty jakie wpadły mi w oko:

"Każda ludzka istota jej potrzebuje. Tak jak ciało nie może funkcjonować bez tlenu, tak dusza umiera bez miłości. I to jest fakt, a kto chce spróbować udowodnić, że jest inaczej, podejmuje się wyzwania, które jest z góry skazane na przegraną. Ludzie, zwierzęta, a nawet rośliny, jednym słowem wszyscy jej potrzebują."

"Ich wspólna droga została nagle przerwana i tutaj można postawić pytanie, czy tak miało się wydarzyć? Czy to z góry było zaplanowane? Czy ich dusze, zanim ubrały się w ludzkie ciała, wyreżyserowały ten ziemski spektakl, w którym każdy odgrywał określoną rolę?"

"O to chyba chodzi, żeby kobieta czuła się przy swoim mężczyźnie dobrze. Też bezpiecznie, ale przede wszystkim, żeby była przez niego kochana, doceniana, podziwiana."

"...równowaga musi być zachowana, w przyrodzie, w życiu, w relacjach, we wszystkim!..."

"...zaprosiła w swoje objęcia miłość, która nawet tym najbardziej rozsądnym odbiera rozum. To uczucie, w którym człowiek zapomina się bez reszty. Niepotrzebne jest wtedy jedzenie, picie, sen. Wiele innych spraw schodzi na dalszy plan. Ważny jest tyko obiekt westchnień."

"Niestety to, co przeżyła, zapadło bardzo głęboko w jej sercu i nie było takie proste, żeby to uczucie umarło śmiercią naturalną."

"Słowa to jedno, myśli drugie."

"Przecież w miejscu, w którym się znajdujemy, jest tylko chwila, która trwa. Żadna inna."

"Według niektórych wierzeń jest tak, że to nasza dusza wybiera sobie ziemski los. Wszystkie sytuacje są z góry zaplanowane, a ludzie odgrywają swoje role, które wcześniej zostały przydzielone każdemu z osobna. To w ludzkim świecie dusza doświadcza emocji, które mogą doprowadzić do doskonalenia się i jej uzdrawiania. Przeżywając cierpienie, ból, stratę czy żal, możemy pogłębić cnoty, takie jak cierpliwość, odwaga czy pokora."

"Na tym świecie nic nie dzieję się przyczyny. Wszystko ma swoje miejsce, czas i ściśle określony cel, nawet wypadki, choroby, niespodziewane zmiany planów, cierpienie czy tęsknota. Nawet, gdy przytrafia nam się coś bardzo przykrego, niedobrego, według naszej opinii niesprawiedliwego, powinniśmy to przyjąć i zacząć obserwować. Uważnie bez oceniania. Sytuacje, które nam się przydarzają, są zaaranżowane po to, żebyśmy się mogli z nich uczyć(....) Trzeba sobie pozwolić na przeżywanie uczuć, gdyż tłumiąc je, wyrządzamy sobie krzywdę."

"Ilu myślicieli, tyle teorii, każdy ma swoje poglądy, filozofie, zalecenia, a człowiek wszystko musi przeżyć sam."

"(zdrowie) Gdy je stracimy, to wtedy dopiero doceniamy, jak jest ważne. Często tak jest właśnie, że po fakcie informacje docierają do ludzkiej świadomości. Tracimy swoich bliskich, przegrywamy, rozstajemy się. Najczęściej wtedy jest za późno na jakiekolwiek naprawianie błędów. Zrozumienie przychodzi często zbyt późno, a czasu i tak nie można cofnąć..."

"....przez cierpienie można się ogromnie dużo nauczyć?(...) To co dla jednego jest drogą krzyżową, dla drugiego może być tylko spacerkiem(....) Jednak wierzę, że zsyłane są nam próby, które damy radę udźwignąć."

"(szafran) Trudno dostępny, tylko dla wybranych, szlachetny, delikatny, prawie jak miłość..."

"Niestety na miłość nikt nie wymyślił lekarstwa ani antidotum. Ona jest silniejsza niż skały, czas i rozsądek. Nie można od niej uciec."

"Gdyby ludzie słuchali serca, może świat byłby piękniejszy, a może nie?"

"Wszystkie myśli, które wysyłamy w eter, krążą w nim. One nie giną, nie rozpływają się. Każde słowo, myśl i działanie wywołuje określone konsekwencje, których prędzej lub później doświadczymy. Dobro powraca, zło też."

"Każdy z nas przez całe swoje życie się uczy. Często, a raczej można śmiało powiedzieć, że najczęściej w sytuacjach, które wydają się mu krzywdzące i niesprawiedliwe. Wzrastamy w bólu, uczymy się na błędach, czujemy gorąco ognia, gdy włożymy w niego swoją dłoń."

"Sztuką jest spojrzeć obiektywnie na sytuację, w której stawia nas los. To jest najtrudniejsze. Uważnie obserwować i przyjąć ze spokojem to, co się wydarza. Powiedzieć: tak widocznie ma być. Jest w porządku. Zobaczę, jak losy się potoczą. Czego mogę się nauczyć? W jaki sposób mogę stać się lepszy dzięki wydarzeniom, które mnie spotkały? Nie można zaniechać jakiegokolwiek działania, ponieważ to skrajność, ale zgodnie z zasadą, która mówi o tym, że głową muru nie przebijemy, powinno się zadawać pytanie i obserwować znaki, jakie dostajemy. Nic na siłę."

"Chciałaby wziąć łopatę, pójść na skraj odległego lasu i wykopać głęboki dół, żeby pogrzebać tę miłość. Niestety miłość jest silniejsza niż śmierć. Nie można zamknąć jej w grobie ani w przeszłości. Nie da się jej zabić, bo nie ma ciała. Na próżno z nią walczyć."

"...kolory mocno działają na wyobraźnię, która jest ważniejsza niż wiedza i sprawia, że świat możemy pomalować nieskończoną ilością barw."

"...często najlepsza medycyna, najbardziej zdolni lekarze i najskuteczniejsze leki nie pomogą. Jest coś takiego, jak przeznaczenie i boska wola. Jeżeli zrobimy wszystko, co w naszej mocy, a chory nie wraca do zdrowia, widocznie tak musi być. Nic na to nie poradzimy."

"Często dopiero w najtrudniejszych, życiowych doświadczeniach dostrzegamy sprawy najbardziej istotne, o jakich zapomnieliśmy w codzienności. i może właśnie najgłośniej ze wszystkich doświadczeń przemawia do nas cierpienie? Zwraca uwagę na to, o czym zapomnieliśmy, co zaniedbaliśmy i w którym miejscu zboczyliśmy z właściwej drogi. Jeżeli tak jest, to cierpienie działa naprawczo i zbawiennie."


Klika słów od autorki, na koniec tej przygody:


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia