Była zapowiedź, to jest i kilka słów o książce, która myślę, że przyda się nie tylko rodzicom, ale i nauczycielom, opiekunom... "Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe" Anety Majewskiej.
Co to jest wysoka wrażliwość? Jak ją rozpoznać? Jak sobie z nią radzić? Co robić w sytuacjach kryzysowych?
Autorka na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń wyjaśnia czym jest wysoka wrażliwość, jaką zidentyfikować, a także jak ją zrozumieć. Nie tylko u siebie ale i u dziecka. Jak radzić sobie w chwilach kryzysu, i żeby nie traktować wysokiej wrażliwości jak wady, ale i umieć ją zblansować (bo i za jakąś nadzwyczajną supermoc również nie ma co jej uznawać, a na co dzień żyć trzeba w świecie, który niestety, nie jest jakoś specjalnie nastawiony na ułatwianie funkcjonowania osobom choć minimalnie "odbiegającym od normy").
Jeden wniosek jaki płynie po tej lekturze to postrzeganie wysokiej wrażliwości jako własnego stałego elementu, z którym można wiele osiągnąć, ale tylko wówczas gdy żyje się zgodnie z własną naturą. Tyko właśnie jak funkcjonować gdy nic do koła nam tego nie ułatwia? Dostosować się, ale robić po swojemu? Wielu rzeczy można się nauczyć, jednak trzeba pamiętać jakim kosztem są one ponoszone.
Szczerze mówiąc sama dopiero niedawno spotkałam się z pojęciem wysokiej wrażliwości i sporo ta publikacja mi rozjaśniła. Jednak w dalszym ciągu jest wiele rzeczy, które muszę jeszcze zgłębić. Jeśli ktoś sięgnie po tę publikację to raczej zachęcałabym, aby ją czytać na spokojnie w kilku turach. Nie od razu wszystko na raz, tylko np. po jednym rozdziale. Tak by na spokojnie "przetrawić" zdobyte informacje, i dopiero wówczas sięgać po kolejną porcję wiadomości. Może język nie jest jakiś skomplikowany, ale osobiście miałam nieco problem z ogarnięciem wszystkiego na raz i dopiero czytanie etapami dało mi znacznie lepszy obraz wiedzy jaką chce przekazać autorka.
Myślę, że warto sięgnąć po tę publikację chociażby po to, aby poszerzyć własną wiedzę, ale i mieć lepszy obraz otaczającego nas świata. A w tym jak wiemy dzieje się bardzo dużo i nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko wyłapać. Ba mam wrażenie, że nawet specjaliści od zagadnień psychologicznych czasem na siłę próbują wrzucać nas czy nasze dzieci gdzieś gdzie nie do końca możemy się odnaleźć. Choć trzeba też przyznać, że niektóre "objawy" można pomylić z czymś zupełnie innym. Ale powtarzając za autorką "specjalista specjaliście nierówny", dlatego czasem warto samemu drążyć temat i szukać gdy coś nie daje nam spokoju.
Daję 7.
Zainteresowanych odsyłam na LC oraz FB wydawnictwa
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
"Wsparcie najbliższych wydaje się być podstawową myślą o czynnikach warunkujących prawidłowy rozwój małego człowieka."
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza/Akurat
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz