Kolejna w ostatnim czasie mało romantyczna książka. Raczej wręcz dramatyczna. "Kłamstwa, wszędzie kłamstwa" Adele Parks
Daisy i Simon przez lata starali się o dziecko. Kiedy im się to udaje wydaje się, że są najszczęśliwsi pod słońcem, a ich życie to istna sielanka. Niestety to co na pierwszy rzut wygląda na sielankę, w rzeczywistości skrywa tajemnice.
Co ukrywają? Ile i jak długo uda się tuszować? Co się dzieje gdy prawda wychodzi na jaw?
Kłamstwa, alkohol, przemoc, strach
Autorka opowiada historię potencjalnie szczęśliwej rodziny. Takiej samej jak każda inna. Może nie aż tak majętnej jak jej przyjaciele, ale mogącej sobie pozwoli na wiele. I choć przez lata ich życie było podporządkowane staraniom o dziecko, w końcu im się udało osiągnąć upragniony cel. Wszystko wskazuje na to, że teraz powinno być już tylko różowo i kolorowo i do szczęścia nic im więcej nie trzeba Tyle, ze właśnie wtedy zostaje zasiane ziarno zwątpienia, które przynosi taki a nie inny plon. Dochodzi do tragedii. Marzenia dziecka zostają przekreślone. Ojciec trafia do więzienia. Matka musi radzić sobie sama z zaistniałą sytuacją. Choć z drugiej strony, tak na prawdę od dawna była sama. Przede wszystkim jeśli chodzi o utrzymanie pozorów na temat ich rodziny. Bagatelizowała problemy męża z alkoholem, a te "podlane" niepewnością zaczęły rosnąć do niebotycznych rozmiarów, których konsekwencje ponosi później cała rodzina. A w szczególności Daisy, która w trakcie odsiadki męża zostaje łatwym celem.
Jest to kolejna książka, która pokazuje jak ważna w związku jest komunikacja. Bez niej dochodzi do wielu nieporozumień, a te niekiedy prowadzą do ogromnych tragedii. Z jednej strony można bez problemu zrozumieć Daisy, bo strach potrafi być mocną siłą napędową. Ale z drugiej trochę ciężko zrozumieć, że bez żadnego sprzeciwu pozwoliła się zmanipulować i poddała się.
Książka stosunkowo obszerna, jest równie bogata w treść i dająca sporo do myślenia. Uważam, że powinna przypaść niejednej osobie do gustu. Zwłaszcza gdy ktoś lubi historie niosące z sobą jakieś przesłanie, pełne rozterek i obaw, a także pozwalające na spojrzenie na pewne sprawy z innej perspektywy. Choć muszę przyznać, że mimo iż książka interesująca, to jednak jest dość ciężka jako lektura. Brakuje jej jakiejś takiej iskry, dzięki której mogłaby bardziej wciągnąć w fabułę. Mimo wszystko myślę, że powinna przypaść do gustu niejednej osobie, chociażby ze względu na sam temat.
Daję 7.
Zainteresowanych odsyłam na Fb wydawnictwa oraz LC
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
"...dziecko czasem jest mądrzejsze od dorosłego."
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece
Brak komentarzy
Prześlij komentarz