Strony

Dama i kochanka

piątek, 18 lutego 2022

Udostępnij ten wpis:

 Kilka słów o debiutanckiej książce Moniki Ligi "Dama i kochanka"

Ignacy jest lekkoduchem. Zwłaszcza po zawodzie miłosnym nie zaprząta sobie głowy stałymi związkami. Kobiety traktuje przedmiotowo, a prośby rodziców, aby się ustatkował spływają po nim jak przysłowiowa "woda po kaczce". W takiej sytuacji matka postanawia wziąć sprawy we własne ręce. 

Czy plan pani domu ma szanse się powieść? 

Skromność, rozpusta, tajemnice, strach, ucieczka, seks.

Marlena długie lata spędziła w klasztorze. Gdy otrzymuje szansę postanawia wykorzystać ją w 100% byle tylko nie wracać za mury klasztoru. Jednak ta szansa nie jest wcale prosta, a okupiona zostanie niemałymi wyrzeczeniami i ciężką pracą. W końcu od powodzenia planu jaki został jej zaproponowany zależy jej dalsze życie. Zostaje postawiona w obliczu ciężkiej próby, ale czego się nie robi dla osiągnięcia celu?
Z pewnością w tej książce nie brakuje cielesności. Odkrywania własnych i cudzych potrzeb. I choć sama jestem zdania, że "co za dużo..." to jednak ta książka udowadnia, że nawet gdy scen erotycznych jest bardzo dużo można je opisać i wpleść w taką fabułę, że nie rażą swoją ilością. Może również dlatego, że jednak seks nie jest jedynym co dzieje się w tej książce, a dzięki tym aktom poznajemy historię bohaterów. Jak rozwijała się ich znajomość, jakie relacje ich łączyły i jak ważną rolę odgrywa w związku. Ale także jak bardzo może być destrukcyjny, w konsekwencji doprowadzając do tragedii. Dodatkowo opowieść jest owiana nutą tajemniczości. Duchy, które towarzyszą bohaterom niemal na każdym kroku, dodają interesującego smaczku całości. No i warto również wspomnieć o zawiłościach losu, które potoczyły się właśnie w taki sposób wikłając bohaterów w znacznie trudniejsze od dotychczasowego życia.
Stylizowany język, którym posługuje się autorka, dodaje uroku snutej przez nią historii. A ta wzbudza ciekawość i wciąga bez reszty. Szkoda tylko, że tak szybko się kończy i na jej kontynuację trzeba czekać nie wiadomo jak długo :( Jednak jak wspomniałam, nawet jeśli ktoś nie lubi za dużo scen seksu, nie powinien się zrazić do niej i będzie mógł cieszyć się interesującą fabułą ;)

Daję 9 i polecam ;)

Zainteresowanych odsyłam na FB wydawnictwa oraz  Grzeszne książki i LC

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza/Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia