Strony

Zimowa miłość

sobota, 2 lutego 2019

Udostępnij ten wpis:
Dziś coś w klimacie zimowym - choć zimy brak ;)
"Zimowa miłość" Elżbiety Rodzeń.


Anna i Michał są lekarzami. Jeszcze na studiach byli szczęśliwą parą, którą los potraktował jak zwykle w takich przypadkach brutalnie. Ich drogi po latach ponownie się krzyżują, czego wynikiem jest wspólna podróż. Jednak wypadek jakiemu ulegli więzi ich na odludziu na kilka długich dni. Otoczeni lasami, górami i śniegiem są skazani na własne towarzystwo. Jakby tego było mało okazuje się, że życie Anny od początku było owiane wielką tajemnicą.

Co wyniknie z tej sytuacji? Czy dawno temu zatajone sprawy wyjdą na jaw? I jaki wpływ, w zaistniałych okolicznościach, będzie miało dziecko? Czy Anna dowie się kim tak na prawdę jest i kim byli jej rodzice?

Walka o przetrwania, zadawnione niedopowiedzenia, kłamstwa, miłość, strach, gniew, tajemnica.

Poruszająca opowieść o tym jak w ciągu kilku minut może zmienić się całe życie. Do czego może doprowadzić niewypowiedzenie słów na czas. Czym skutkuje wstyd i brak akceptacji dla samych siebie.



Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Opisy zdarzeń, zaistniałych sytuacji czy przyrody są wręcz urzekające. I aż momentami dech zapierają zwroty akcji. Gdy już się wydaje, że wszystko jest na najlepszej drodze ku przyszłości pyk i nowy wątek wskakuje, który burzy całą sielankę.

Czytając tę książkę z jednej strony ma się wrażenie, że jest to kolejna bajeczna opowieść miłosna usytuowana gdzieś daleko w górach. A po niefortunnym zrządzeniu losu nastąpi "i żyli długo i szczęśliwie."
Z drugiej człowiek uświadamia sobie jak przewrotne jest życie (nawet jeśli do tej pory tego nie wiedział). Zadaje sobie pytania czy w sytuacji w jakiej przed laty znalazła się Anna postąpiłby tak samo? Czy dowiadując się o chorobie dobrze postąpiła?
Jakoś tak zawsze się składa w życiu, że osoba, która zapada na ciężką chorobę i stawia jej czoła sama odtrącając nawet najbliższych okazuje się, że gdyby o tym co przechodzi powiedziała głośno otrzymałaby wsparcie. Zaś ten kto mówi co go spotkało najczęściej spotyka się z odtrąceniem. Moim zdaniem osoba, którą kochasz w momencie gdy dowiaduje się o twojej chorobie i odchodzi nie zasługuje na twoje zaufanie. Jednak mam świadomość, że bycie z kimś tylko z litości też nie przynosi nic dobrego. Więc jak właściwie należałoby postąpić? To chyba kwestia indywidualna. Jedna osoba poradzi sobie sama z najgorszym życiowym zakrętem. Inna potrzebuje wsparcia innych. Ale na pewno - jeśli nawet nie z mężem, żoną, rodzicami, dziećmi, narzeczonymi, to przynajmniej z osobami w podobnej sytuacji - należy porozmawiać. Zwyczajnie, po prostu się wygadać.

I jeszcze jeden dylemat:  czy rodzice mają prawo do okłamywania dzieci w kwestii tego kim są? Co się dzieje z drugim z rodziców?
Owszem może i łatwiej powiedzieć/wyjaśnić dziecku, że drugi rodzic nie żyje, niż że odszedł i układa sobie życie gdzieś z dala od nas. Ale jak długo można utrzymywać taką iluzję? Moim zdaniem każdy powinien wiedzieć kim jest i co się tak na prawdę koło niego dzieje. Choć może początkowo kłamstwo to mniejsze zło, ale z czasem chyba lepiej wyjawić dziecku prawdę i odpowiedzieć na milion pytań póki ma możliwość ich zadania i uzyskania na nie odpowiedzi. Niż pozostawienie go z tymi pytaniami gdy wszystko wychodzi na jaw, a nas już nie ma obok by udzielić odpowiedzi.

Historia, która porusza wiele wątków, ale myślę że warto ja przeczytać chociażby po to żeby zastanowić się czysto hipotetycznie nad różnymi aspektami życia.

Daję 9 za ciekawą i wciągającą historię.

Zainteresowanych po więcej odsyłam na poniższe strony:

FB

LC

EMPIK

Cytaty/ fragmenty które wpadły mi w oko:

"...życie mogło kiedyś tak wyglądać. Ludzie radzili sobie jakoś na co dzień z tym, co dla nas jest teraz trudne do wytrzymania."

"Prawda jest zawsze dobra (...) Ludzie mogą cię skrzywdzić, ale fakty są tylko faktami."

"Nie zawsze to, co daje szczęście ogółowi, daje je także tobie."

"...czasem spełnione marzenia bywają bardzo męczące."

"Życie bywa czasem tak popieprzone, że nikt nawet nie wymyśliłby takiego scenariusza."

"Kiedy nie ma innego wyjścia, okazuje się, że człowiek jest zdolny do wielu rzeczy."

"...kiedy jesteśmy młodzi, myślimy, że miłość przetrwa wszystko (...) ale to tylko uczucie. Nie sprawi, że świat nagle się zmieni, a ludzie przestaną nas krzywdzić. Miłość jest piękna, ale nigdy nie ułatwia."

Zapraszam na kolejne wpisy :)

2 komentarze

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia