Strony

Lekcja martwej mowy

sobota, 24 marca 2018

Udostępnij ten wpis:
Pamiętacie zapowiedź jaką miałam dla Was jakiś czas temu?

Dziś chciałam podzielić się z Wami moim zdaniem na temat książki "Lekcja martwej mowy"



Czary PRL'u. Wilga de Brie oraz Jakub Stern dostają zaproszenie do Lwowa. Po dotarciu na wyznaczone miejsce okazuje się iż osoba, która ich zaprosiła uległa wypadkowi i muszą sobie radzić sami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie co jakiś czas pojawiający się nieznany mężczyzna, telefony ze wskazówkami jaki kolejny krok należy wykonać, oczywiście w wielkiej tajemnicy nie informując nikogo o niczym.

Porwanie, przesłuchanie, tortury. Powrót do przeszłości. 

Czy artykuł napisany tuż przed wojną może przyczynić się do czyjejś śmierci? Jakie informacje są tak ważne po latach? Jakie tajemnice kryje w sobie przeszłość? Do czego są w stanie posunąć się służby by uzyskać informacje na jakich im zależy?


Prawdę mówiąc, mimo iż lubię, nawet bardzo lubię powieści historyczne lub z wątkami historycznymi, ta książka nie przypadła mi do gustu. Zapowiadała się dość ciekawie, jednak później mnie rozczarowała. Choć czytanie jej przypomina bardziej czytanie podręcznika do matematyki?  Suche fakty. Sztywne ramy, które nie pozostawiają zbyt dużego pola dla wyobraźni. Mimo to nie mogę dać jej najniższej noty, gdyż strony dość szybko uciekają. No i podróż po Lwowie. Nawet ktoś kto nigdy tam nie był z całą pewnością będzie wiedział o czym pisze autor.
Miałam to szczęście, że Lwów widziałam na własne oczy. Co prawda nie zwiedziłam go całego i dużo później niż w czasach, w których toczy się akcja książki, ale w dalszym ciągu jest to piękne miasto. Choć jak wiem, pewne rzeczy się nie zmieniły (nadal należy pilnować swoich rzeczy na każdym kroku by nie zmieniły właściciela szybciej niż mogłoby się o tym pomyśleć) i znalazły swe miejsce nawet w książce.



Daję 5 i polecam przede wszystkim fanom okresu PRL'u. Lub tym, którzy po prostu są jej ciekawi.

Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:

http://lubimyczytac.pl/

Cytaty/fragmenty jakie wpadły mi w oko:

"Zapuszczali się w bezkres imperium sowieckiego, gdzie wszystko, nawet szyny kolejowe, miały swój słuszny wymiar."

"...ma idiotyczne upodobanie. Uwielbia, gdy przy włączonej lampce, w półmroku, łaskocze się go tym starym pędzelkiem po małżowinie usznej. Kładzie wtedy głowę na kolanach, przeciąga się i mruczy.  Jest dziwnie odprężony, zupełnie jakby był małym dzieckiem."

"...lubuje się w detalach i twierdzi, że tylko one są dowodem poszanowania historii."

"Nie wierzył wyobraźni. Zbyt lekko przywoływała demony przeszłości..."

"Dowieraj, no prowieraj! (Ufaj, ale sprawdzaj!)"

" - Można walić głową w mur, lecz wygodniej jest skorzystać z drzwi, pod warunkiem że się wie, gdzie się one znajdują."

"Warto cofać się pamięcią, bo jak to się mówi, historia magistra vitae est.W każdym razie ten, który pamięta o swojej nauczycielce , sam tak szybko nie umiera."

"Wydawało się to logiczne, o ile w zachęcie za pomocą zapalniczki była jakakolwiek logika."

"...przyszło mu do głowy, że polski naród, którego mentalność poznał dogłębnie, wcale nie pragnie luksusów, że nie są mu potrzebne eleganckie samochody i wille z basenami, lecz marzy o tym, by odpędzić od siebie widma powietrza, głodu, ognia i wojny."

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia