Rozpoczynamy więc od tomu pierwszego:
To tak w wielkim skrócie.
Poznajemy silną, niezależną kobietę - Sally - która planuje otworzyć kolejny sklep nad morzem. Już pierwszego dnia dochodzi do incydentu w wyniku, którego trafia do szpitala i poznaje interesującego policjanta. Co z tego wyniknie?
Książka jest podzielona na 5 tygodni - a każdy z nich ma inny piękny kolor: biały, pomarańczowy, niebieski, zielony, różowy.
Początkowo skupiłam się na kolorach. Starałam się odnaleźć sens/ odzwierciedlenie każdego koloru w tygodniu, w którym właśnie dany króluje. Niestety patrząc z tej strony niewiele z tego wszystkiego wiedziałam.
Pełna pięknych, malowniczych opisów treść pozwala nie tylko zagłębić się w doznaniach głównej bohaterki, ale i przenieść razem z nią w poszczególne miejsca.
Przemyślenia jak i sama opisana historia każe na chwilę się zatrzymać i przemyśleć swoje życie. Zastanowić się nad konsekwencjami podejmowanych decyzji. Ciekawe jest to, że tak zabiegany człowiek potrafi na chwilę się zatrzymać i dostrzec piękno otaczającego świata.
Akurat ta część mnie nie porwała. Ot była kobieta, która gdzieś wyjechała, coś się tam stało, a potem wróciła. Fabuła, choć malowniczo opisana ( bo tego nie można odmówić autorce, że opisy miejsc i przemyśleń głównej bohaterki są naszkicowane przecudnie), nie dostarcza zbyt wielu emocji. Jednak ciekawość wzbudzona przez autorkę każe mi sięgnąć po tom drugi, bo jak się okazuje nic nie jest takie proste jakby mogło się wydawać, a tu mamy dopiero początek głębszej historii.
Daję 5 i łapię kolejny tom, który mam nadzieję, odkryje przede mną dalsze, ciekawsze losy Sally i dostarczy większej dawki emocji.
Po więcej odsyłam na poniższe strony:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/311443/52-kolory-zycia-t-1
oraz
https://www.youtube.com/watch?v=ZS1Gnj1EU_k
Cytaty jakie wpadły mi w oko:
"...co powoduje, że białe są chmury, mgła podnosząca się o poranku, sople lodu zwisające z dachu, grad.......... jest w każdej barwie i każdą odbija,........Biel można by porównać do prawdy, czystości, niewinności i prostoty. biały jest lekki jak piórko, któremu udało się uciec z poduszki podczas wietrzenia pościeli....."
"To baza, podstawa, kolor światła, jasności, błogości, czystości. Anioły też maja kolor biały."
"...żyć to móc."
"Kochała rośliny, drzewa, trawę,kwiaty, zachody słońca i wschody księżyca."
"Miód, imbir i lipa są najlepsze na rozgrzanie krwi w taki mroźny wieczór jak ten, szkoda że serca nie można tym rozgrzać..."
"Biel to niewinność. Byłam wtedy taka beztroska, szczęśliwa - rozważała - cały świat zamykał mi się w paru słowach: mama, tata, miłość i dom. To było dla mnie wszystko, życie wtedy wydawało się dużo prostsze."
"Czas jest najlepszym lekarstwem, ale czekanie jest takie męczące."
"Jutro biała, czysta kartka papieru,nowy rozdział, nowa historia, niech będzie ona kolorowa"
"Modę można kupić, styl trzeba mieć."
"..próbowała usprawiedliwiać niebolesne schorzenie, na które często zapadają różni ludzie w różnym wieku."
"W życiu barwy zmieniają się tak szybko jak w kalejdoskopie. Często wydarzenia, które nas spotykają, plączą nam nogi i każą iść przed siebie."
"...błękit. Niebieski, delikatny, spokojny, łagodny, dobry kolor."
"Często używa się go w szpitalach,ponieważ ta barwa działa na pacjentów uspokajająco i daje nadzieję."
"Ja nie chcę wiele, ciebie i zieleń."
"To odcień soczystej zieleni, jasny i przejrzysty, wręcz błyszczący. Taki kolor powiązany jest na odwagą, nadzieją, przyjaźnią i powrotem do życia...."
"Świadomość, że za moment może nas nie być pozwala ogromni docenić i ocenić życie, jakie nam zostało darowane na tej ziemi. W chwili, gdy możemy je stracić, zdajemy sobie sprawę, jakie ono ma ogromne znaczenie. Niektóre sprawy nabierają innego niż do tej pory znaczenia."
"Niestety nie dowiemy się, ile możemy zyskać dobrego, bez gotowości otwarcia rąk również na te niekoniecznie przyjemnie doświadczenia."
"Czasami tak się dzieje, że los razem ze złem zsyła nam też dobro."
"Życie składa się z takich małych rzeczy. Raz coś się udaje innym razem nie..."
Nie omieszkam się również pochwalić dedykacją :) :
Dziękuję autorce za możliwość przeczytania.
Zapraszam na kolejny wpis, w którym dalszy ciąg losów Sally i Jacka.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz