Dziś pierwszy tom serii autorki Any Rose "Grzeszni. Arogant"
Liv po stracie siostry przeprowadza się do wujostwa. Wyjazd z rodzinnego miasta ma pomóc wrócić do względnej równowagi i pomóc uciec przed oprawcą. Jednak nie wszystko jest tak jakby tego chciała.
Hunter cieszy się popularnością nie tylko fanów, ale przede wszystkim płci przeciwnej. A skoro nie musi to po co ma się angażować w stały związek?
Czy Liv grozi realne niebezpieczeństwo? Kto okaże się sprzymierzeńcem?
Autorka stworzyła opowieść o dwójce zupełnie różnych ludzi. On niemal u szczytu popularności. Ona gdyby mogła zaszyłaby się w ciemnym pokoju i opłakiwała swoją tragedię. Na szczęście ma rodzinę i przyjaciółkę, którzy pomogli jej przejść ciężką próbę i wspierają ją w trudnych chwilach. Mimo wszystko próbuje iść do przodu i stawiać czoła przeciwnościom, choć te niekiedy wywołują u niej paraliżujący strach.
To opowieść nie tylko o zawiłościach dróg Liv i Huntera. To także opowieść o tym jak można "wpakować się" w związek z człowiekiem zaborczym, mającym obsesję na punkcie swojej dziewczyny i nie potrafiącym zrozumieć, że nie chce ona z nim dłużej być.
Liv nie chce mieszać do swojego nowego życia przeszłości, ale jak to zazwyczaj bywa, przeszłość nie chce tak łatwo dać o sobie zapomnieć, przez co nie jest łatwo ułożyć sobie wszystkiego na nowo. Jednak Liv nie byłaby sobą, gdyby tak łatwo odpuściła. Tym bardziej, że ma przy boku ludzi na których może liczyć i którzy będą ja wspierać w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji.
Odpowiedzi na pytanie: Jaką rolę w tym wszystkim odegra Hunter musicie sami poszukać czytając książkę. Jednak powiem Wam, że nudzić się nie będziecie. Mimo wszystko Liv potrafi polecieć konkretnym tekstem i nawet największemu twardzielowi dowalić. Ma cięty języczek i masę mega pomysłów, które potrafi idealnie wykorzystać. No i ciągły oddech tego co czai się za rogiem dodaje niemało smaczku :)
Daję 8 :)
Zainteresowanych odsyłam na LC
Brak komentarzy
Prześlij komentarz