Dawno nie czytałam książek Dominiki Smoleń, więc pora to nadrobić. Dziś "Gaming Huse"
Gaming House to dom, w którym mieszka ósemka dość specyficznych przyjaciół. Przyjaciele którzy decydują się wspólnie zamieszkać chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego jakie konsekwencje pociągnie za sobą ta decyzja.
Czy uda im się przeżyć? Jakie przygody mogą z tego wyniknąć?
Ciekawa książka o świecie w jakim żyje znaczna część współczesnego świata.
Komputer to okno na świat, zapewniające zarówno miejsce do pracy jak i rozrywkę.
Konieczna rozmowa z współlokatorami to jedyny moment na wymianę jakichkolwiek sensownych, realnych myśli i użycie aparatu mowy.
Studia jedyny sposób/konieczność na wyjście z domu.
Prawdę mówiąc czasem przeraża mnie taka wizja świata. Wszystko załatwiane przez klawiaturę i monitor. Kontakt z innymi ludźmi ograniczony do minimum. Nie powiem bo sama też nieraz sporo czasu spędzam przed komputerem, ale to bardziej z konieczności, bo wolę wszystko to co muszę zrobić za jednym zamachem i później przez jakiś czas nie korzystać z niego niż non stop nawalać w klawiaturę.
O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć konieczność spędzania kilku, kilkunastu godzin na dobę przez komputerem, pracą. O tyle poświęcanie czasu tylko graniu już jest dla mnie ciężkie do ogarnięcia - ja wolałabym poczytać :)
Tak czy owak moje poglądy nie zmieniają faktu, że Dominika w ciekawy i zabawny sposób opisuje zaistniałe sytuacje. Nie stroni od pikantnych opowieści i języka znanego każdemu z życia codziennego. Choć również obfitującego w skrypty zrozumiałe tylko dla "wybranych".
Na pewno podczas lektury nie można się nudzić a i pośmiać się jest z czego.
Ciekawa jestem dalszych losów bohaterów tej książki.
Daję 7 i zachęcam do lektury ;)
Zainteresowanych odsyłam na poniższe strony:
FB
LC
Empik
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
"Żołądki niektórych są nieskończone. Tak samo, jak głupota i ochota na seks."
"To takie dziwne, że w tym domu z chłopców ruchają tylko Gabriel, Michał i Rafał. Brzmi to jak trójka pieprzących archaniołów, a gwarantuję, że są raczej popieprzeni, a jedyne powiązanie z rajem mają wtedy, kiedy doprowadzają kogoś albo siebie do orgazmu."
"Obecność książek, działa na lokatorów Gaming House, jak woda święcona na wampiry."
"Miałem orgazm oczu, mózgu, serca i nie wiedziałem czego jeszcze."
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Bardzo dobra recenzja :)Książkę dopisuję do mojej listy czytelniczej.
OdpowiedzUsuńCarrrolina Blog-klik