Najnowsza książka, "Szachownica", jednego z moich ulubionych autorów, Leszka Hermana, już na półkach, a ja Wam coś niecoś o niej opowiem :)
Karen i Patryk udają się w podróż do USA, gdzie Karen na jednej z aukcji wygrywa licytację, a konkretnie skrzynkę - szkatułkę łowcy wampirów, pochodzącą ze Szczecina. Pomijając fakt, że wydaje na nią niebotyczną sumę i bez tego budzi ona sporo kontrowersji. Chcąc poznać więcej szczegółów dotyczących jej historii, a także rodziny do której przed laty należała udają się z wizytą na dość upiorną farmę w Wirginii, a później na bagna Karoliny Północnej. Tym samym zaczyna się ich niesamowita podróż na innym kontynencie, w której nie brakuje również ucieczek przed groźnymi poszukiwaczami cennych dokumentów.
Co kryje szkatuła? Dlaczego jest taka cenna? Kto i dlaczego jej poszukuje?
Ekscytacja, tajemnice, skarby, pościgi, ucieczki, strach
Po raz kolejny autor tworzy mega historię, która wciąga bez reszty. Tajemniczy przedmiot, który wzbudza wielkie zainteresowanie i niesamowite pożądanie. I choć z jednej strony Patryk jest dość zachowawczy, a wręcz bardzo sceptyczny, to z drugiej wygląda na to, że jednak podoba mu się zmiana kierunku ich wyprawy, i choć ze sporą rezerwą, bierze w niej udział u boku Karen. Zaś dziewczyna wydaje się wręcz oczarowana przed historię, którą może za sobą nieść szkatuła i nie zamierza spocząć póki jej nie pozna. Oczywiście nie może obyć się bez przygód z udziałem przeciwników, uzbrojonych w broń palną i dysponujących nie tylko większą tężyzną fizyczną, ale i sporymi zasobami finansowymi. Jednak Karen i Patrykowi udaje się przetrwać nawet spotkanie z aligatorami.
Rzecz jasna, równolegle toczy się i druga historia, a konkretnie ta dotycząca wydarzeń sprzed dwustu lat, od której to wszystko się zaczęło, w zamku na dalekim Pomorzu. Tu także nie brakuje różnorodności. Są wystawne bale, miłostki, romanse, szyk, przepych, dworskie skandaliki, ale i strach, legendy, śmierć, pomównienia, kradzieże. Młode panny, którym na siłę są poszukiwani kandydaci na mężów. Kawalerowie, którym swatane są poszukiwane możne panny z bogatych domów. I własne śledztwo prowadzone przez dwórkę, która, wbrew pozorom, nie jest taką głupią gęsią, jak się niektórym wydaje.
Obie historię przeplatają się wzajemnie tworząc niesamowitą całość i i fascynującą opowieść. Niestety, muszę z przykrością stwierdzić, że mimo tych wszystkich rewelacji i wręcz magicznego klimatu, pozostaje mi spory niedosyt. Mam wrażenie, że ciągle spora część tej historii nie została opowiedziana. Jednak mam nadzieję, że jest to specjalny zabieg autora, aby w kolejnej powieści kontynuować tę właśnie rozpoczętą.
Uprzedzam, że objętość może nieco przerazić, ale jeśli ktoś lubi przygody "Bibliotekarza" lub "Indiany Jonesa" to z pewnością wciągnie się w tę książkę i nawet nie zauważy kiedy dotrze do ostatnich słów. Polecam zwłaszcza miłośnikom przygód i czekam na kolejny tytuł tego autora ;)
Daję 8 i zachęcam do lektury ;)
Zainteresowanych odsyłam na LC oraz FB wydawnictwa
Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:
"Przebywając obok czegoś na co dzień, traci się dystans i nie widzi rzeczy, które dla obcych są od razu zauważalne."
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza/Akurat
Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz