Strony

To jej wina - zapowiedź

sobota, 30 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

 A tym razem zapowiedź książki z tych mroczniejszych. Kryminał, thriller Andrea Mara "To jej wina"


"Zaginięcie dziecka to największy koszmar każdego rodzica. Co roku w samej tylko Europie znika kilkaset tysięcy dzieci. Wiele z nich szczęśliwie wraca do domu, ale części nigdy nie udaje się odnaleźć. O tym, jak potężnym ciosem dla matki okazuje się utrata dziecka, przekonuje się Marissa Irvine, bohaterka powieści „To jej wina”, trzymającego w napięciu, porywającego thrillera psychologicznego autorstwa Andrei Mary.
Zbierająca rewelacyjne recenzje książka irlandzkiej pisarki do księgarń trafi już 3 sierpnia!

Marissa Irvine zjawia się pod drzwiami domu na Tudor Grove 14, by odebrać swojego czteroletniego synka. Milo został zaproszony w odwiedziny przez matkę jednego z uczniów, by po szkole obaj chłopcy mogli spędzić razem trochę czasu na wspólnej zabawie. Niespodziewanie drzwi otwiera Marissie nieznajoma kobieta, która z pewnością nie jest matką kolegi. Nie jest również opiekunką Mila i, co najgorsze, nie ma z nią chłopca. Najczarniejszy scenariusz, jaki może sobie wyobrazić rodzic, właśnie zaczyna się spełniać, a idealne życie Marissy, szczęśliwej żony i matki, w mgnieniu oka zamienia się w kompletny chaos…

Wkrótce w mieszkaniu pogrążonych w rozpaczy Irvine’ów zjawia się policja, a wiadomość o zniknięciu chłopca wstrząsa spokojnymi przedmieściami Dublina. Gdzie jest Milo? Dlaczego nikt nie zażądał okupu? Czy chłopcu grozi niebezpieczeństwo? A wreszcie – czy nadal żyje? Niebawem prowadzącym śledztwo detektywom udaje się ustalić, kto może stać za uprowadzeniem czterolatka. Wyjaśnienie sprawy okaże się jednak o wiele bardziej skomplikowane, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać...

Jedno zaginione dziecko. Cztery podejrzane kobiety. I prawda, która leży gdzieś pośrodku. „To jej wina” to znakomite połączenie powieści sensacyjnej, thrillera psychologicznego oraz kryminału – książka irlandzkiej pisarki tworzy obfitującą w emocje, tajemnice i szokujące odkrycia wybuchową mieszankę, która pochłania bez reszty. Po mistrzowsku budowane napięcie, misterna, wielowątkowa intryga, pełna zaskakujących twistów dynamiczna akcja oraz prowadzona z kilku perspektyw trzecioosobowa narracja – to największe atuty tej powieści. 

Na uznanie zasługują również wielowymiarowe i złożone kreacje bohaterów, choć nie one są tutaj najważniejsze. Uwaga autorki skupia się przede wszystkim na nagromadzeniu dramatycznych wydarzeń, co gwarantuje lekturę, której towarzyszy szybsze bicie serca oraz palące pragnienie poznania całej prawdy, a ta okaże się wyjątkowo szokująca. Andrea Mara, wielokrotnie nagradzana irlandzka pisarka, na przykładzie losów swoich bohaterów pokazuje, że kiedy w naszym życiu dzieje się coś strasznego, zawsze szukamy kogoś, kogo możemy obarczyć winą.

Rekomendacje zagranicznych autorów i mediów

„Wow! Uwielbiam tę powieść! Tempo akcji jest szaleńcze, wszystko pędzi na łeb na szyję. Książka, w której nikt nie jest tym, na kogo wygląda. Kiedy myślimy, że rozwikłaliśmy zagadkę i wszystko jest już dla nas jasne, autorka daje nam kolejnego pstryczka w nos. Bardzo polecam. To jej wina będzie bestsellerem”. ― Patricia Gibney, autorka książki „Zaginieni”

„Intensywna, przenikliwa i pełna napięcia”. ― Cara Hunter, autorka książki „Kto porwał Daisy Mason?” 

„Niesamowicie przekonująca historia. Pełna zwrotów akcji fabuła nawiązuje do największego koszmaru każdej matki – zniknięcia dziecka”. ― Phoebe Morgan, autorka książki „Idealna opiekunka”

„Zwarta fabuła i wiarygodne kreacje bohaterów sprawiają, że książki Andrei Mary są zarówno fascynujące, jak i intrygujące”. ― Liz Nugent, autorka książki „Obsesja Lydii”

„To jej wina gra na naszych emocjach i strachu. Takich zwrotów akcji nie da się przewidzieć”. ― Sarah Pearse, autorka książki „Sanatorium”

Andrea Mara irlandzka pisarka, autorka nominowanych do wielu nagród i wyróżnień bestsellerowych thrillerów psychologicznych. Prowadzi wielokrotnie nagradzany blog o tematyce lifestylowo-parentingowej: www.officemum.ie. Mieszka w Dublinie z mężem i trójką dzieci.

Zachęcamy do śledzenia naszych profili poświęconych thrillerom i kryminałom:

https://www.instagram.com/muza.shadows/ 

 https://www.instagram.com/muza.shadows/

Kto ma ochotę na tę lekturę?

Czytaj dalej »

Jej były mąż

czwartek, 28 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

 Najnowsza książka Katarzyny Rzepeckiej "Jej były mąż" i moje wrażenia po jej lekturze :)


Dziesięć lat temu Ada widziała się po raz ostatni z Tobiaszem. I choć minęło tyle czasu, wydarzenia w dalszym ciągu są bardzo żywe. A otrzymany spadek jednak mocno komplikuje już na nowo poukładane życie obojga.

Co zrobią z otrzymanym majątkiem? Czy mimo wszystko można sobie wybaczyć? Czy dadzą radę pogodzić się z wydarzeniami minionych lat?

Uczucia, żal, namiętność, 

Z pewnością w tej książce nie brakuje emocji. Zarówno tych negatywnych jak i tych pozytywnych. I choć miejscami łzy same cisną się do oczu, to przez większość czasu mamy istną mieszankę chemiczną jaka panuje miedzy bohaterami. Bo z jednej strony "dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki", ale z drugiej przecież woda w tej rzece nigdy nie jest ta sama, która była. Z biegiem czasu wszystko się zmienia i tylko od nas zależy czy dostrzeżemy i zechcemy wykorzystać po raz kolejny otrzymaną szansę. Czy lęki i obawy powstrzymają nas przed podjęciem ryzyka.
Przy okazji mamy również możliwość podziwiać piękno gór. Ale także ich potęgę, nawet najlepiej przygotowani nie są w stanie przewidzieć co może wydarzyć się za chwilę. Dlatego czasem może się to skończyć nieciekawie i kosztować jeśli nie życie, to wiele nerwów. Zarówno osobę, która np. uległa wypadkowi jak i jej najbliższych. Turyści nieraz nie zdają sobie sprawy z tego, że swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie i otoczenia, ale również dla ratowników, którzy wezwani na akcję, muszą udzielić im pomocy.
Książkę przeczytacie szybko i przyjemnie, pod koniec będzie nieco bardziej nerwowo, ale czego się nie robi by zaspokoić ciekawość samego zakończenia. A jak już przeczytacie, to się przekonacie czy bohaterowie dali sobie kolejną szansę, czy jednak z niej nie skorzystali ;)

Daję 8.

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA/Akurat

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Czytaj dalej »

Moje osiem cudów

wtorek, 26 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

 Dawno nie było nic lżejszego, więc dziś o książeczce, bajeczce Amandy Kruk-Gawędzkiej "Moje osiem cudów"

 


W tej książeczce znajdziemy osiem krótkich, wierszowanych opowiastek, bajeczek. Każda traktuje o czym innym i każda na swój sposób uczy czegoś mądrego i potrzebnego w życiu codziennym. A na końcu każdej z nich jest wskazówka (dobra rada), która tym bardziej powinna każdemu czytelnikowi przypaść do gustu.
Choć każda bajeczka jest króciutka, to jej rymowana forma, zobrazowana ciekawą szatą graficzną z pewnością w łatwy i prosty sposób trafi do wyobraźni każdego młodego czytelnika. Dlatego tym bardziej zachęcam do lektury zwłaszcza młodych czytelników, którym na dobry początek z pewnością przyda się kilka mądrych rad :)

Daję 8 :)

Zainteresowanych odsyłam na LC

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Niedogodność, złe wyniki
to chwilowe losu wybryki.
Bo porażka to nie przegrana,
tylko kolejna lekcja do odebrania."

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Zły pasterz - zapowiedź

niedziela, 24 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

 Dziś zapowiedź debiutu Michała Wierzby "Zły pasterz"

"Tajemnicze zniknięcie dwojga studentów, budzące niepokój znalezisko archeologiczne i tropy wiodące do rozwiązanej przed dwudziestoma laty słowiańskiej sekty. Podejrzewa się, że jej wyznawcy popełnili szereg rytualnych zbrodni. Kim są Czciciele Boga Żywego i jaką rolę odegrali w zaginięciu Kasi i Justyna? „Zły pasterz” Michała Wierzby to współczesny kryminał najwyższej próby: wciąga czytelnika w wir wydarzeń, trzyma w napięciu i intryguje licznymi nawiązaniami do dawnej obrzędowości: popularnych miejsc kultu, wiary w nadprzyrodzone moce i pogańskiej symboliki. Powieść do księgarń trafi już 27 lipca!

Jan Bogucki po dziesięciu latach wraca do rodzinnego miasta. Zamierza się ustatkować i wyleczyć złamane serce. Po drodze chce jeszcze odwiedzić swoją siostrę, która właśnie kończy archeologiczne praktyki. Kiedy dociera na miejsce, dowiaduje się, że Kasia i jej kolega zniknęli. Wśród studentów aż huczy od plotek o ich romansie i nietypowym odkryciu. Wygląda na to, że po parze młodych pasjonatów został tylko wykopany przez nich szkielet o cechach niepokojąco sprzecznych z tym, co spodziewano się znaleźć w tej ukrytej wśród lasów wiosce. 

Rozpoczynają się poszukiwania. Okazuje się, że jedyny trop prowadzi do rozwiązanej przed dwudziestoma laty sekty kierowanej przez tajemniczego guru. Janek musi nie tylko rozwikłać zagadkę, której sens rozmywa się w medialnym zamieszaniu, ale też stoczyć walkę z samym sobą – z porywczością i demonami, które prześladują go od lat. W prywatnym śledztwie wspiera go emerytowany policjant Horst Miller, dla którego ta sprawa także ma wymiar osobisty.

„Zły pasterz” to świetnie napisany i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach kryminalny debiut Michała Wierzby. Motywem przewodnim jest dążenie bohaterów, by sprawiedliwości stało się zadość, a winni za swoje grzechy ponieśli karę. Tłem mrocznych wydarzeń i rytualnych zbrodni jest przede wszystkim Leszno wraz z okolicami, czyli miejsce, w którym na co dzień żyje i tworzy autor. Powieść zachwyca nie tylko wciągającą, dynamiczną fabułą pełną szokujących odkryć, ale także doskonałymi kreacjami pierwszo- i drugoplanowych bohaterów. Na uznanie w szczególności zasługuje postać Alicji, ofiary przemocy domowej, która próbuje wyrwać się ze schematu dom - dziecko - uzależnienie od męża.

W powieści „Zły pasterz” Michał Wierzba zabiera czytelnika do pełnego fascynujących tajemnic świata pogańskich wierzeń, a posiadana przez niego wiedza z zakresu archeologii i antropologii, w tym procesu powstawania kultów i religii, sprawia, że z zapartym tchem i rosnącym zainteresowaniem śledzimy rozwój wypadków, nie mogąc się doczekać finału tej zawiłej historii.

Michał Wierzba (ur. 1981) – absolwent wrocławskiej polonistyki, autor powieści poetyckiej „Ostatni taniec szamana”, wierszy i opowiadań; współautor antologii „Literacka podróż po Gdańsku”; zwycięzca Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Stanisława Grochowiaka i konkursu reportażowego miesięcznika „Playboy” (II nagroda); kilka lat temu osiadł w Lesznie, gdzie żyje z prywatnych lekcji i copywritingu; fascynuje go człowiek wraz z mniej lub bardziej chlubnymi wytworami jego myśli, a za hobby służą mu fotografia i wspinaczka.

Zachęcamy do śledzenia naszych profili poświęconych thrillerom i kryminałom:

https://www.instagram.com/muza.shadows/

https://www.facebook.com/MuzaShadows

Ktoś ciekawy?

Czytaj dalej »

Księga dwóch światów

piątek, 22 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

Najnowsza książka Karoliny Kasprzak-Dietrich to "Księga dwóch światów" i dziś co nieco o niej

Maria uciekając przed konsekwencjami swoich czynów ulega wypadkowi. W jego wyniku jej dusza błąka się między światami, a później również zostaje poddana testowi, od którego wyniku zależy gdzie ostatecznie trafi.

Czy po śmierci można naprawić zło wyrządzone za życia? Jak wygląda odkupienie win? 

Ucieczka, rozpacz, zło, strach, zemsta, 

Autorka tym razem otwiera przed nami drzwi zupełnie innego życia. Życia, o którym na co dzień nie myślimy. Większość z nasz żyje dniem dzisiejszym, pogonią za lepszym jutrem. Mało kto myśli o tym co będzie z nami po śmierci. Choć w gruncie rzeczy, życie tu na Ziemi, to tylko mała część egzystencji każdego z nas. Oczywiście jedni wierzą w to, że po śmierci gdzieś nasza dusza trafia i tam sobie bytuje. Inni uważają, że wraz z końcem ziemskiego życia ślad po nas ginie. Jeszcze inni sądzą, że wracamy w innym wcieleniu. Ale skupiając się na książce, mamy do czynienia z sytuacją kiedy to nasza dusza po śmierci ma możliwość zobaczyć jak wygląda ta druga strona. I, co chyba bardzo istotne, ma możliwość podjęcia próby uniknięcia ogni piekielnych. Czy jej się to uda to musicie się dowiedzieć sami sięgając po książkę.
Ja Wam powiem tylko, że z pewnością daje sporo do myślenia. Przede wszystkim nad naszym postępowaniem. Nad tym co robimy dziś i jakie to może mieć konsekwencje na przyszłość. Jak nasze poczynania mogą wpłynąć na kogoś innego. Wielu rzeczy i tak dowiemy się dopiero po śmierci, jednak sporo możemy zrobić już dziś. No bo co jeśli....?
Autorka pokazuje również wiele zarówno pozytywnych jak i negatywnych działań człowieka, choć moim zdaniem tych negatywnych jest zdecydowanie więcej. Przemoc, szantaż, zemsta, zaśmiecanie środowiska to tylko nieliczne przykłady na arogancje człowieka, który wybiera łatwiejszą drogę. Choć patrząc z drugiej strony czy aby na pewno taką łatwą? Niby bogaty ma kasę, dzięki której może sobie pozwolić na zakup różnych dóbr, ale są rzeczy których nie kupi, że nie wspomnę o np. wzrastającym ryzyku kradzieży, porwania...
Z pewnością każdy musi znaleźć własny "złoty środek" dla siebie, bo umiejętność cieszenia się z małych rzeczy, wyciągnięcia ręki do kogoś kto tej pomocy potrzebuje to jest ważne, ale i stagnacja i nie dostrzeganie/bagatelizowanie problemów też nie jest niczym dobrym.
Pewnie można tę książkę przeczytać jak jedną z wielu i nic z niej nie wynieść. Po skończonej lekturze odłożyć na półkę czy pożyczyć komuś i dobra jest, ale myślę, że wiele osób choć przeczyta ją dość szybko to jednak skłoni się do przemyśleń, nawet jeśli nie od razu, to w końcu kiedyś przyjdzie na to pora.

Daję 8.

Zainteresowanych odsyłam na LC 

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Każdy w swoim życiu ma złe momenty, te właśnie momenty go budują, ale każdy też musi wierzyć, że po tych złych momentach przychodzi zawsze dobry czas."

"...ludzie wszystko pamiętają, tylko nie swoje grzechy."

Za książkę dziękuję Million Studio Wydawnicze oraz autorce Karolinie Kasprzak - Dietrich

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;) 

Czytaj dalej »

Nie wierzcie jej

środa, 20 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

Dziś premiera, więc kilka słów o książce dla osób wolących nieco mroczniejsze, bardziej zagadkowe klimaty. "Nie wierzcie jej" Jane Heafield

Tom znika w niewyjaśnionych okolicznościach i nikt nie ma pojęcia co się z nim stało, ani gdzie on może być. Wszystkie poszlaki wskazują na jego żonę jako sprawcę jego zaginięcia. Zaś jego siostra oskarża ją o jego śmierć.

Co tak na prawdę się wydarzyło? Kto mówi prawdę, a kto kłamie? Czy policji uda się odnaleźć ciało Toma?

Kłamstwa, oskarżenia, tajemnica, chciwość, wstyd

Mery i Lucy nigdy nie darzyły się sympatią. Swoją obecność tolerowały tylko ze względu na Toma, brata jednej i męża drugiej kobiety. Choć Lucy jest starsza od Toma, im różnica wieku nie przeszkadza, w przeciwieństwie do Mery. Tak samo jak Mery nie może pogodzić się z tym, że ktoś zajął jej miejsce. Przez lata zajmowała się młodszym bratem, dopóki nie pojawiła się Lucy.
Chęć zemsty i chciwość, zaślepiły Mery do tego stopnia, że nie potrafi myśleć racjonalnie. Nawet najmniejsza drobnostka potrafi stać się powodem do gnębienia Lucy i stawiania jej w niekorzystnym świetle przed znajomymi Toma. Nawet w trakcie śledztwa nic nie jest w stanie jej przekonać, że mogą istnieć dowody przemawiające za niewinnością Lucy.
Niestety Lucy ma za sobą dość skomplikowaną przeszłość i leczenie w zakładzie psychiatrycznym, co też nie przemawia na jej korzyść. Plącze się w zeznaniach jeszcze bardziej niż Mery. Wykonuje "podejrzane ruchy", które tylko ją pogrążają. Policja nie ma łatwego zadania i musi wiele się natrudzić, aby dojść do prawdy.
Co najbardziej zwróciło moją uwagę w tej książce? Dwie rzeczy. Pierwsze wpływ rodziny, a raczej członka rodziny, na osobę ofiary. Wręcz uzależnienie i podporządkowanie się niemal wszystkim decyzjom, które zostają nam skrzętnie podsunięte przez kogoś z rodziny.
A dwa to psychika Lucy. Każdy gdyby przeszedł jej drogę już dawno załamał by się psychicznie i nie był w stanie funkcjonować w społeczeństwie. Nic więc dziwnego, że musi brać leki, a jeśli tych brakuje może się to skończyć różnie.
Książka jest dość ciekawa jeśli chodzi o "zażyłość" szwagierek, a także postępowanie śledztwa. Choć muszę przyznać, że chwilami walka między dwiema bohaterkami robi się wręcz męcząca. Jednak zakończenie daje w końcu wyczekiwane odpowiedzi, a te z pewnością zaskoczą niejedną osobę ;)

Daję 7.

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz Fb wydawnictwa

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Nigdy nie wiadomo, do czego jest się zdolnym, dopóki nie zacznie się tego robić."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza SA

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)
Czytaj dalej »

Śpij, dziecinko, śpij...

poniedziałek, 18 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

 "Śpij, dziecinko, śpij..." to kolejna, zarazem najnowsza, książka Jolanty Bartoś 

Natalia od zawsze marzyła aby zamieszkać w starej kamienicy. Gdy w końcu udaje jej się spełnić to marzenie i zamieszkuje w "domu z duszą", nie ma pojęcia jak namacalny będzie to kontakt. Już pierwsza spędzona w nowym mieszkaniu noc sprawia, że słyszy płacz dziecka, którego nikt poza nią nie słyszy. A to dopiero początek. 

Co tak naprawdę dzieje się w mieszkaniu Natalii? A może Natalia ma problemy psychiczne? 

Strach, ból, cierpienie, miłość, nienawiść, wina, odkupienie

Tym razem autorka stworzyła historię kobiety, która chcąc ochronić swoje jeszcze nienarodzone dziecko, musi rozwikłać zagadkę nim przyjdzie czas porodu. A przy okazji musi zmierzyć się z jeszcze kilkoma innymi problemami.
Jednym z nich jest jej mąż i jego rodzina, którzy to należą do "elity", Natalię traktując z góry. Zachowują się wobec niej, najoględniej mówiąc nieuprzejmie. Pan mąż posuwa się do tego, że podkłada w mieszkaniu żony kamery, a także każe ją śledzić aby mieć wszystko pod kontrolą i dowody ewentualnej zdrady. Zamiast pomóc ciężarnej żonie staje się dla niej dodatkowym utrapieniem. Gdyby nie pomoc brata i bratowej byłoby jej na prawdę ciężko samej. Jednak lęk o własne dziecko nie pozwala jej tak łatwo się poddać. Jak nie może uzyskać pomocy od męża poprosi o nią kogoś innego. Jak nie uwierzy członek rodziny, to znajdzie się ktoś z zewnątrz kto uwierzy i poradzi co robić.
Mamy tu także pokazany obraz syna tak przesiąkniętego manipulacjami rodziców, że ciężko uwierzyć, iż można do tego stopnia wierzyć, we wszystko co mówią inni, nawet gdy chodzi o rodziców i wykonuje ich polecenia niczym marionetka. Mimo, że założył własną rodzinę ciągle na pierwszym miejscu stawia własnych rodziców, bo im zawsze jest potrzebny.
Na domiar złego, to co dzieje się w nowym domu Natalii, wcale nie jest tylko urojeniami zmęczonej psychiki. Wydarzenia sprzed lat sprawiają, że do dziś nikt nie poznał prawdy o tym co rozegrało się w tym mieszkaniu. Dopiero pomoc psychologa i odpowiednio przeszkolonych osób sprawia, że  Alicja otrzymuje choć cień nadziei, że uda jej się dowiedzieć z czym ma do czynienia i co z tym zrobić, by w końcu zaznać spokoju i móc w zupełności skupić się na dziecku.
Niestety poza tym wymiarem paranormalnym, z którym mamy do czynienia w książce, mamy również potwierdzenie dobrze znanej maksymy, że prędzej pomocy udzieli ktoś zupełnie obcy niż ten najbliższy. Niemniej, niezależnie od tego jak spojrzymy na tę książkę, z pewnością nie będziemy mogli się od niej oderwać. Jak zwykle autorka nie bawi się w podchody, tylko systematycznie, kawałek po kawałku odkrywa przed nami kolejne karty. Zaś wydarzenia, determinacja i konsekwencje działań bohaterów napędzają akcję. Wraz z Natalią można przeżyć cały wachlarz emocji, które nią targają.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedzieć, że jeśli chcecie rozwikłać zagadkę sprzed lat, której konsekwencje ciągnął się do dziś to sięgnijcie po książkę ;)    

Daję 8 i polecam :)

Zainteresowanych odsyłam na

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania :)

Czytaj dalej »

Nie wierzcie jej - zapowiedź

sobota, 16 lipca 2022

Udostępnij ten wpis:

Na dniach kolejna premiera, tym razem książki Jane Heafield "Nie wierzcie jej"

 
"Niespodziewane zniknięcie agenta nieruchomości doprowadza do pełnej napięć i skrajnych emocji konfrontacji dwóch nienawidzących się kobiet, z których żadna zdaje się nie mówić całej prawdy. Której z nich zaufasz?
„Nie wierzcie jej” to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny, który uznanie czytelnika zyskuje prowadzoną z dwóch perspektyw pierwszoosobową narracją. Powieść Jane Heafield do księgarń trafi już 20 lipca.

Podczas pobytu Lucy i Toma Packhamów w domku letniskowym w miejscowości Cullerton w hrabstwie Lancashire mężczyzna znika w niejasnych okolicznościach. Na miejsce zdarzenia przybywa siostra zaginionego, Mary, którą zaniepokoił brak kontaktu ze strony brata.

Lucy od początku twierdzi, że nie ma pojęcia, co się stało z mężem. Mary, która nie darzy szwagierki sympatią, jej nie wierzy. Jest przekonana, że kobieta z zimną krwią zabiła Toma, po czym ukryła zwłoki. Sprawę zgłasza policji. Na niekorzyść Lucy przemawia fakt, że w małżeństwie Packhamów od dawna się nie układało. Niepokój detektywów budzą również pokrętne wyjaśnienia Lucy, która ewidentnie plącze się w zeznaniach. Stopniowo na jaw wychodzą kolejne fakty. I coraz więcej poszlak wskazuje na winę Lucy. Ona jednak utrzymuje, że Tom żyje i zostawił ją dla innej kobiety.

Co naprawdę wydarzyło się w domku letniskowym Kaskada? Czy Lucy rzeczywiście stoi za  zniknięciem męża? A może za tym wszystkim kryje się coś o wiele bardziej złowrogiego?

„Nie wierzcie jej” to pełen zaskakujących odkryć i zwrotów akcji thriller psychologiczny, którego największym atutem okazuje się prowadzona z dwóch perspektyw pierwszoosobowa narracja. Jane Heafield do perfekcji opanowała umiejętność posługiwania się motywem niewiarygodnego narratora. Czytelnik z zapartym tchem śledzi rozwój wypadków z dwóch – pozostających ze sobą w sprzeczności – punktów widzenia: Lucy, żony zaginionego Toma, i Mary, jego siostry. Relacje obu wzajemnie zarzucających sobie kłamstwo kobiet mogą budzić poważne wątpliwości, więc do samego końca nie wiemy, której z bohaterek wierzyć. Ukazanie tych samych wydarzeń oczami wrogo nastawionych do siebie postaci to także doskonały sposób na  sportretowanie ich osobowości i podkreślenie diametralnie odmiennej reakcji na wieść o zniknięciu Toma.

Jean Heafield – brytyjska autorka powieści i opowiadań, na co dzień jest pracownikiem naukowym w dużym szpitalu. Książki – głównie thrillery i kryminały – pisze w wolnych chwilach. Nowe fabuły często obmyśla podczas spacerów, nie rozstaje się więc z dyktafonem, na którym rejestruje swoje pomysły.

Zachęcamy do śledzenia naszych profili poświęconych thrillerom i kryminałom:

https://www.instagram.com/muza.shadows/

https://www.facebook.com/MuzaShadows

Ktoś zainteresowany? 

Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia