To nie może się udać

Była zapowiedź, więc najwyższy czas na moją opinię o najnowszej książce Abby Jimenez "To nie może się udać"

Alexis jest lekarzem na oddziale urazowym.
Daniel jest burmistrzem w małym miasteczku.
Ona niczym księżniczka, córka wpływowej rodziny, przed którą są stawiane wysokie oczekiwania.
On żyje w zgodzie z naturą, a lokalne otoczenie dostarcza mu wszystkiego czego potrzebuje do życia.
Ona poza pilną nauką i pracą nie musi robić nic więcej. Wystarczy, że sprosta oczekiwaniom innych.
On od najmłodszych lat musiał umieć zadbać nie tylko o siebie.

Choć oboje tak różni od siebie. Choć ich środowiska dzieli ogromna przepaść, to jednak los łączy ich drogi. Przypadek sprawia, że ich spotkanie jest początkiem płomiennego romansu. Ma to być tylko na chwilę. Ma to być tylko odskocznia od codziennych problemów. Tym czasem Wakan decyduje inaczej. Ciągle wydarzają się jakieś rzeczy, które uświadamiają obojgu, że tu właśnie tu jest ich miejsce. Ale jak pogodzić dwa tak odmienne światy?

Książka jest przepełniona magią, takim swoim specyficznym urokiem, że mimo jej objętości, ciężko się od niej oderwać, a lekturę kończy się szybciej niż zaczęło. Autorka tak prowadzi fabułę, iż "ciemna strona mocy"przeplata się z tą "jasną" i mimo ciężkich chwil odczuwa się wręcz namacalnie radość i entuzjazm przepełniający bohaterów w ich momentach szczęścia. A przede wszystkim droga jaką muszą pokonać bohaterowie pokazuje, że mimo iż czasem jest potwornie trudno, to da się pokonać przeciwności i pójść własną drogą. Trzeba tylko włość ogrom pracy przede wszystkim w siebie samego. Człowiek musi chcieć się uwolnić spod kajdan jakie zostają mu nałożone i z biegiem lat wrastają w skórę tworząc szpetne blizny. Odrzucenie ich boli niemiłosiernie, ale ulga, którą można odczuć później jest nieporównywalna z niczym. Nikt nie powinien pozwalać nikomu dawać się tłamsić i na siłę tkwić w okowach, które nie dają nawet najmniejszego promyczka radości. W tej książce jest właśnie całe mnóstwo takich małych kroków, które musiała wykonać zwłaszcza Alexis, że przejść wewnętrzną przemianę. Systematycznie, powoli, krok za krokiem, ale cały czas do przodu, aż w końcu odnalazła to czego szukała w życiu.
I tak właśnie powinna wyglądać droga każdej osoby, która chce coś zmienić w swoim życiu. A co musieli przejść bohaterowie aby odnaleźć własne szczęście musicie przekonać się sięgając po książkę ;)

Daję 8 ;)

Zainteresowanych odsyłam na LC oraz FB wydawnictwa

Cytaty/fragmenty, które wpadły mi w oko:

"Łechtaczka ma osiem tysięcy zakończeń nerwowych, a i tak nie jest tak wrażliwa jak biały facet, który nie dostaje tego, co chciał."

"Czasami to, co masz do zaoferowania, jak najbardziej wystarczy. Nawet jeśli to zwykły kamień, a nie brylant."

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza/Akurat i Grzeszne książki

Zapraszam na kolejne wpisy i zachęcam do komentowania ;)